Czy warto kupić: Audi allroad quattro (od 1999 do 2005)
Perfekcyjne połączenie ekskluzywnego kombi, auta o sportowych zapędach i... terenówki. Do tego pierwszoligowa jakość wykonania i bogate wyposażenie. Ceny aut obecnych na rynku wtórnym nie należą do niskich. Sporo wydamy również na utrzymanie pojazdu. Czy warto kupić używane Audi allroad quattro?
Początki segmentu uterenowionych kombi sięgają lat 90. XX wieku. Wszędobylskie i praktyczne samochody pojawiły się w ofertach Subaru (Outback, 1995 r.) oraz Volvo (V70 Cross Country, 1998 r.). Pozytywna reakcja rynku skłoniła innych producentów do wzmocnienia swoich portfolio tego typu produktami. Na przełomie 1999 i 2000 r. do salonów Audi trafił model allroad quattro.
Samochód został zbudowany na solidnej i cenionej przez rynek bazie - Audi A6 C5 Avant. Uterenowiony allroad był zupełnie inaczej pozycjonowany. W 2001 roku za podstawowe Audi A6 Avant ze 125-konnym silnikiem 1.8 20V polscy dealerzy życzyli sobie 127 tys. zł. Z kolei bazowy allroad quattro kosztował blisko 205 tys. zł! Co wywindowało cenę samochodu do astronomicznego poziomu?
Standardowym wyposażeniem allroada był świetny napęd na cztery koła z centralnym samoblokującym mechanizmem różnicowym TorSen. Legendarne quattro jest stałym napędem, więc nie ma mowy o nieprzyjemnym, czy wręcz niebezpiecznym momencie dołączania napędu na tylną oś lub przegrzewaniu elementów podczas długotrwałej jazdy w trudnych warunkach. Na przyczepnej nawierzchni siły napędowe są rozdzielane w stosunku 50:50, by w momencie wystąpienia poślizgu zmieniać się na rzecz bardziej przyczepnej osi. Przy prędkościach do 100 km/h elektronika za pomocą układu hamulcowego symuluje działanie blokad przedniego i tylnego mostu napędowego, co w jeszcze większym stopniu poprawia trakcję i ogranicza buksowanie kół.
Dzielność allroad quattro poza ubitymi szlakami zwiększały standardowo montowane opony szosowo-terenowe. Opcją dla samochodów z manualnymi, 6-biegowymi skrzyniami był reduktor włączany przyciskiem na lewarku, z którego można było korzystać do 70 km/h. Alternatywę stanowiły automatyczne skrzynie Tiptronic z pięcioma przełożeniami.
Klasyczne Audi A6 C5 posiadało zawieszenie z konwencjonalnymi sprężynami i amortyzatorami. Zamiast nich uterenowiony allroad otrzymał pneumatyczne miechy oraz amortyzatory o zmiennej charakterystyce tłumienia. Zawieszenie posiadało 4-stopniową regulację. W autostradowym trybie prześwit był ograniczony do 142 mm. Przed wyjechaniem w teren allroada można było podnieść blisko o siedem centymetrów. Maksymalne 208 mm prześwitu to wynik, jakiego allroadowi może pozazdrościć wiele współczesnych SUV-ów. Przed laty Audi z dumą podkreślało, że w swoim czasie allroad quattro był jedynym przedstawicielem segmentu, który uporał się z torem testowym Land Rovera. Zmodyfikowane podwozie nie jest jednak rozwiązaniem perfekcyjnym. Przeciętnie wybiera poprzeczne nierówności, a prowadzenie podczas dynamicznej jazdy nie dorównuje precyzji i lekkości tradycyjnego Audi A6 Avant.
Audi A6 w podstawowej wersji musiało zadowolić się 125-konnym silnikiem. Kosztujący krocie allroad quattro został dużo lepiej zmotoryzowany. Na start Audi proponowało 2.5 V6 TDI o mocy 180 KM. Zbyt mało? Początkowo w odwodzie był podwójnie doładowany motor 2.7T V6 (250 KM). W 2003 roku gamę wzmocnił wolnossący 4.2 V8 (300 KM), którego mocniejsze odmiany trafiały do sportowych Audi S6 i RS6. W tym samym czasie w ofercie pojawił się też 163-konny 2.5 V6 TDI.
W chwili debiutu Audi A6 C5 zdania na temat urody limuzyny z Ingolstadt były podzielone. Najczęściej krytykowano wyoblony tył sedana z niewielkimi światłami oraz pokrywę bagażnika bez wyrazistych przetłoczeń. Kontrowersje budziło również kombi, na bazie którego powstał allroad. Po latach można pokusić się o stwierdzenie, że designerzy Audi stanęli na wysokości zadania. Mimo że karoseria samochodu ma już 16 lat, wciąż wygląda dobrze. Wiele złego nie można powiedzieć również o wnętrzu. Fakt, jest wyjątkowo rzeczowe i pozbawione stylistycznych fajerwerków, co z nawiązką rekompensuje wysoką ergonomią oraz świetnymi materiałami wykończeniowymi.
Audi allroad quattro nie kryło swoich terenowych zapędów. Zderzaki oraz osłony błotników i progów nie były lakierowane. W dolnej części nadwozia i na drzwiach montowano ochronne nakładki z metalu. Audi allroad quattro ma 4,81 metra długości, a rozstaw osi to równie imponujące 2,76 m, dzięki którym żaden z pasażerów nie powinien narzekać na brak miejsca. Podczas dłuższych podróży docenia się także wygodne fotele oraz dobre wyciszenie wnętrza. Amatorom klasycznych SUV-ów może dokuczać brak podwyższonej pozycji za kierownicą.
Ile pali Audi A6 Avant - sprawdź raporty spalania
Bagażnik ma regularny kształt i do linii tylnych okien mieści 455 litrów. Po złożeniu tylnej kanapy przestrzeń ładunkowa rośnie do 1590 l. Efektem ubocznym zastosowania pneumatycznego zawieszenia jest ładowność sięgająca 630 kg. Samochód świetnie sprawdza się też w roli holownika przyczep – upora się z masą 2,3 tony.
Wyposażenie standardowe Audi allroad quattro było bardzo obfite. Dopłaty nie wymagały m.in. ABS, ESP, cztery poduszki powietrzne, automatyczna klimatyzacja i pneumatyczne zawieszenie. Na liście opcji oczywiście można było znaleźć ciekawe dodatki. Wśród nich nawigację, podgrzewane fotele oraz wspomniany reduktor. W używanych egzemplarzach rzadkością nie są też skórzane tapicerki oraz ksenonowe reflektory.
Ze względu na podobieństwa konstrukcyjne modeli A6 i allroad quattro zakres typowych usterek jest bardzo zbliżony. Dla zainteresowanych zakupem nie mamy najlepszych wiadomości. W rankingach awaryjności Audi A6 C5 nie jest najwyżej notowane. W tabelach TUV zajmuje miejsca w połowie stawki i wypada dużo gorzej od mniejszego Audi A4. Samochód jest też nisko oceniany przez specjalistów Dekra, którzy narzekają na przednie zawieszenie, automatyczne skrzynie biegów, oświetlenie, sparciałe przewody hamulcowe oraz uszkodzone gumowe osłony przegubów.
Audi A6 bryluje natomiast w raportach ADAC, wyraźnie wyprzedzając BMW serii 5 i Mercedesa klasy E. To dobra wiadomość, gdyż oznacza, że liczba problemów, które zatrzymują A6 w trasie jest niewielka. Za newralgiczne elementy ADAC uznało elektronikę sterującą silnikami, automatyczne skrzynie biegów, nieszczelne przewody układu wtryskowego, alternatory oraz osłony silników, które w wielu egzemplarzach zostały uszkodzone.
Użytkownicy Audi A6 zwracają uwagę również na relatywnie częste problemy z pokładowym wyposażeniem – elektrycznie sterowanymi szybami, klimatyzacją oraz tylnymi głośnikami.
Najwięcej dodatkowych kosztów potrafią wygenerować silniki 2.5 V6 TDI z pierwszych lat produkcji – ich newralgicznym punktem są nastawniki kąta wtrysku oraz szybko wycierające się dźwigienki i wałki rozrządu. W przeciwieństwie do konkurentów Audi stosowało pasek rozrządu, który przez wielu użytkowników pojazdu jest profilaktycznie wymieniany co 60-80 tysięcy kilometrów.
Przy zakupie używanego allroad quattro trzeba dokładnie sprawdzić stan pneumatycznego zawieszenia. Nie jest wieczne, a naprawy do tanich nie należą - kompletna renowacja przy użyciu nowych, markowych elementów może pochłonąć osiem tysięcy złotych i więcej. Za parę amortyzatorów trzeba zapłacić 1400-2000 zł, a jeden pneumatyczny miech kosztuje 1200-1500 zł. Jeżeli wybierzemy elementy regenerowane, faktura będzie opiewała na ok. 3 tys. zł. W grę wchodzi oczywiście reanimacja podwozia przy użyciu tradycyjnych sprężyn i amortyzatorów, jednak w przypadku allroada mija się to z celem, gdyż prawie całkowicie wyklucza możliwość używania auta poza utwardzonymi drogami. Także późniejsza odsprzedaż za dobrą kwotę może okazać się niemożliwa.
Zamienników do napraw pozostałych podzespołów nie brakuje, jednak użytkownicy Audi allroad quattro przestrzegają przed oszczędzaniem na każdym kroku. Reguła dotyczy m.in. niezależnego, wielowahaczowego zawieszenia. Najtańsze, pośledniej jakości komplety wytrzymują krótko – zdarza się, że kilka bądź kilkanaście tysięcy kilometrów. Za wysokiej klasy elementy trzeba zapłacić nawet trzykrotnie więcej, jednak gwarantują one spokój przynajmniej na kolejne kilkadziesiąt tysięcy kilometrów.
Wady i typowe usterki Audi A6 C5 - AutoRentgen
Mimo upływu lat Audi allroad quattro jest w stanie zawstydzić rozwiązaniami technicznymi większość współczesnych crossoverów i SUV-ów. Wystarczy wspomnieć o napędzie. Pseudoterenówki otrzymują dołączane napędy tylnej osi. Audi allroad quattro dysponuje stałym napędem na cztery koła z centralnym mechanizmem różnicowym TorSen. Na okrasę Audi oferowało pneumatyczne zawieszenie i reduktor. Jakość wykonania i wyposażenie – bez zarzutu. Mimo wysokich cen Audi sprzedało blisko 57 tysięcy allroadów. Samochody, które nie uczestniczyły w wypadkach i były należycie serwisowane trzymają cenę. Zakup allroada można rekomendować, jednak nabywca musi mieć świadomość, że nie jest to samochód tani w utrzymaniu, a "okazje" mogą okazać się bombą z opóźnionym zapłonem.
Polecane wersje silnikowe
Benzynowa 4.2 V8: Decydujesz się na zakup Audi allroad quattro? Musisz pogodzić się z wysokimi wydatkami na utrzymanie samochodu. Drogie są części do naprawy zawieszenia, sporo trzeba wydać na stacjach paliw. Flagowy silnik 4.2 V8 potrzebuje średnio 15-16 l/100km, jednak z racji braku turbodoładowania i niewielkiego wysilenia stanowi najbezpieczniejszy wybór. Podwójnie doładowany 2.7T V6 jest skomplikowaną konstrukcją, która przez cylindry przerzuca blisko 13 l/100km. Oszczędnością nie grzeszy również wysokoprężny 2.5 V6 TDI. Zużywa średnio 8-10 l/100km. W racji dużej liczby raportowanych usterek diesla polecamy tylko osobom, które po zakupie samochodu będą miały w odwodzie kilka tysięcy złotych na ewentualne naprawy.
Zalety:
+ Praktyczność i wszechstronność
+ Bogate wyposażenie
+ Dobrze wykończone i przestronne wnętrze
Wady:
- Wysokie koszty utrzymania
- Relatywnie duża liczba usterek
- Umiarkowana podaż na rynku wtórnym
Bezpieczeństwo:
Wynik w teście EuroNCAP: 3/5 (badanie w 1998 r.; Audi A6 Sedan)
Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód, komplet): 400-1300 zł
Tarcze i klocki (przód): 300-800 zł
Sprzęgło (komplet): 700-900 zł
Przykładowe ceny ofertowe:
2.5 V6 TDI, 2000 r., 257000 km, 23 tys. zł
2.7T V6, 2002 r., 161000 km, 27 tys. zł
2.5 V6 TDI, 2004 r., 206000 km, 33 tys. zł
4.2 V8, 2003 r., 137000 km, 38 tys. zł
Fot. Audi, Miran, użytkownik Audi allroad quattro