Z wyższych sfer
Choć jest najmniejszym w arystokratycznej rodzinie, posiada wszystkie cechy większych modeli.
Wystarczy jedno spojrzenie i od razu wiadomo – tak, to jest Jaguar. Jego charakterystycznego stylu nie da się pomylić z żadnym innym autem. Nie inaczej jest również w przypadku modelu X-Type. Elegancka linia nadwozia z domieszką agresywności właściwej tej marce, tworzy auto, obok którego trudno przejść obojętnie.
Wnętrze wręcz zachęca do zajęcia w nim miejsca. Taki wystrój może zaoferować tylko szlachetna marka. Bardzo czytelnie rozplanowana została deska rozdzielcza. Przed kierowcą znajdują się cztery okrągłe zegary w chromowanych obwódkach. Na środkowej konsoli umieszczono przyciski i wyświetlacz klimatyzacji oraz zestawu audio (z odtwarzaczem CD. Pewne zdziwienie natomiast może budzić brak oddzielnego sterowania klimatyzacją dla kierowcy i pasażera. Tu i ówdzie dają się zauważyć „zapożyczenia” z popularnych modeli Forda, co niestety psuje nieco wizerunek marki nie dla ludu. Nie można natomiast narzekać na jakość materiałów. Wnętrze w jasnych barwach wygląda bardzo imponująco, ale nie jest niestety praktyczne na co dzień. Pokryte skórą fotele zostały dobrze wyprofilowane. Ponadto posiadają elektryczną regulację. Ilością miejsca we wnętrzu X-Type odpowiada średniej klasy limuzynie. Nie jest więc przesadnie przestronne. W utrzymaniu porządku pomagają schowki – w desce rozdzielczej, w podłokietniku i kieszenie na drzwiach. Nie zapomniano również o chwytach na napoje. Wyjazd Jaguarem na urlop ? Proszę bardzo. Liczący 452 litry pojemności bagażnik zmieści sporą ilość ekwipunku. Dla porównania dodajmy, że Mercedes klasy C oferuje 455-litrowy bagażnik.
Trzylitrowy silnik zapowiada spore możliwości. 231 KM jakimi dysponuje X-Type to rzeczywiście sporo, biorąc pod uwagę, że jest to mimo wszystko limuzyna klasy średniej. Z całą pewnością samochód jeszcze szybciej reagowałby podczas ruszania gdyby nie ... automatyczna skrzynia biegów. Reakcja przekładni spowalnia nieco komendy wydawane autu przez kierowcę. Wskazówka obrotomierza szybko natomiast wędruje w górne pułapy przy nawet niewielkim dodaniu gazu. Agresywniejsze operowanie pedałem przyspieszenia natychmiast powoduje, że do naszych uszu dobiega „muzyka” jaka może popłynąć tylko z widlastej szóstki. Niestety taka jazda może nas sporo kosztować. Przekroczenie 15 l/100 km nie jest niczym trudnym do osiągnięcia. 62-litrowy zbiornik paliwa wystarczy zatem na pokonanie trasy co najwyżej do Trójmiasta. Jednak posiadacz takiego auta nie zwraca szczególnej uwagi na to ile razy w ciągu miesiąca odwiedza stację benzynową.
Testowy model X-Type wyposażony był w stały napęd czterech kół. Samochód prowadzi się bardzo pewnie. Na uznanie zasługuje dopracowany układ jezdny i precyzyjnie działające wspomaganie kierownicy. Udanie połączono komfort jazdy z usportowioną charakterystyką auta. Przy wszystkich kołach zamontowano hamulce tarczowe, z przodu dodatkowo wentylowane.
X-Type to prawdziwy arystokrata, który wymaga również specjalnego traktowania. Bo czy wypada wsiąść do niego w podartych jeansach i wyciągniętym swetrze ? Nabywca doceni poziom bezpieczeństwa, jak i komfort podróżowania. Choć nie jest okazałą limuzyną, może pełnić rolę samochodu reprezentacyjnego. Jeżeli ktoś zdecyduje się na zakup tego modelu, warto wybrać wersję z manualną skrzynią biegów. Dostarczy więcej przyjemności z jazdy a w kieszeni zostanie nam kilka tysięcy euro.
Tekst: Norbert SzwarcZdjęcia: Wiesław Mrówczyński
- systemy ABS, DSC
- 6 poduszek powietrznych
- pokryte skórą fotele z elek. regulacją
- komputer pokładowy
- tempomat
- radioodtwarzacz CD
Wyposażenie dodatkowe:
- automatyczna skrzynia biegów
- nawigacja satelitarna
- reflektory ksenonowe