Wyścigowe kombi
Ze względu na duży bagażnik i małą różnicę w cenie w porównaniu z hatchbackiem, Focus kombi stał się już rynkowym przebojem, zwłaszcza w firmach. Duże auto potrzebuje jednak mocnego silnika do szybkiego przemieszczania się po drogach. Czy dwulitrowy silnik Diesla uczni z niego auto sportowe?
Focus Kombi, w niektórych rynkach zwany Wagon albo Turnier, począwszy od przodu po słupek B nie różni się od hatchbacka. Dopiero od połowy zaczynają być widoczne różnice – wyższa linia dachu, dłuższe nadwozie i duża klapa z tyłu. Focus kombi jest o 13 cm dłuższy od wersji hatchback, dzięki czemu udało się znacząco powiększyć bagażnik. Auto ma 4,47 m długości, a jego wysokość wynosi milimetr ponad 1,5 metra.
W kabinie mamy sporo miejsca zarówno z przodu, jak i w drugim rzędzie. Na uwagę zasługują wygodne i należące do najbezpieczniejszych fotele, które zapewniają podróżującym z przodu dobre trzymanie boczne. Mniej wygodnie może być osobom bardzo wysokim, o wzroście bliskim 2 metrów. Wysoko poprowadzona linia dachu sprawia, że i w drugim rzędzie kabiny pasażerowie mają więcej miejsca niż w hatchbacku – głównie nad głową w przypadku miejsce po bokach. Poza tym, po złożeniu siedzeń, przewozić można towar o znacznie większych gabarytach. Przyzwoita jest także ładowność – 475-505 kg, zależnie od wersji wyposażenia. Przedział ładunkowy mieści standardowo 475 l, a po złożeniu tylnej kanapy można powiększyć go do 1525 l. To dużo, chociaż konkurenci mają w tym zakresie trochę lepsze osiągnięcia. We wnętrzu bagażnika zmieszczą się przedmioty o długości do 1,6 m.
Składanie drugiego rzędu siedzeń jest bardzo proste. Wystarczy podnieść siedzisko i złożyć oparcie, a w efekcie otrzymujemy przestrzeń ładunkową z płaskim dnem. Duża klapa i nisko poprowadzona krawędź bagażnika ułatwiają załadunek, a szeroki kąt otwarcia klapy zapewnia bezproblemowy dostęp do samochodu osobom wysokim, nawet wzrostu 190 cm.
Do napędu testowanej wersji Focusa Kombi zastosowano dwulitrowy silnik Diesla TDCi. Wprawdzie bardziej oszczędna jest jednostka wysokoprężna o pojemności 1,6 l, ale na drogach o dużym natężeniu ruchu, dwulitrowy diesel znacznie ułatwia wyprzedzanie, a niektórych przypadkach okazuje się nawet bardziej ekonomiczny. Już sam samochód z kierowcą waży bowiem prawie 1,5 tony, a po maksymalnym obciążeniu jego masa dochodzić może prawie do dwóch ton. Zatem, jeśli potrzebne jest szybkie kombi z oszczędnym silnikiem, albo trzeba jeźdić w górzystym terenie to warto zastanowić się nad Fordem Focusem kombi 2.0 TDCi z 6-biegową skrzynią biegów.
W odróżnieniu od dość płynnie rozwijającego moc silnika 1,6 TDCi, dwulitrowy diesel począwszy już od 1,5 tys. obr./min. zaczyna odczuwalnie ciągnąć, a potem „rwie" do przodu. Focus kombi 2.0 TDCi rozpędza się do 100 km/h w ciągu 9,5 s, a jego prędkość maksymalna wynosi ponad 200 km/h. To wprawdzie nic nadzwyczajnego, ale 136 KM mocy oraz maksymalny moment obrotowy 320 Nm (krótkotrwale nawet 340 Nm) przy 2 tys./min. czynią z opisywanego auta „na trasie" niemal auto sportowe – wyprzedzanie staje się wręcz przyjemnością. Chociaż najwyższego, szóstego biegu używać należy jednak głównie do spokojnej jazdy.
Zużycie paliwa zależy w ogromnym stopniu od temperamentu i „wagi" nogi kierowcy. Przy temperaturze zewnętrznej ok. 25 stopni C i włączonej klimatyzacji, na odcinkach pomiarowych z 30-procentowym udziałem jazdy miejskiej, spalić można średnio poniżej 6 l ON/100 km, ale wymaga to od kierowcy sporo powściągliwości. Normalnie bywa to ok. 7 l ON/100 km, a przy częstym wykorzystywaniu maksymalnych osiągów silnika nawet o 2 litry więcej. Z kolei w czasie próby jazdy „na kropelkę" ze średnią prędkością 70 km/h, np. na trasie Wrocław-Kłodzko, samochód spalił w obie strony średnio 4,2 l ON/100 km przy temperaturze na zewnątrz 20 stopni C i włączonej klimatyzacji. Zatem da się nim jeździć oszczędnie, chociaż dwulitrowy dynamiczny silnik cały czas zachęca do czegoś zupełnie innego.
Ford zestroił zawieszenie Focusa kombi dość twardo, ale wystarczająco komfortowo. Nierówności polskich dróg tłumione są bardo dobrze, nieco lepiej niż u najgroźniejszego konkurenta – Astry. Dzięki temu samochód dobrze trzyma się drogi nawet na szybko pokonywanych zakrętach i górskich serpentynach, a podróżni mogą dość wygodnie podróżować po krajowych drogach. Ze względu na wymiary Focus kombi jest mniej poręczny w mieście niż i tak duży hatchback, ale na trasie w ogóle się tego nie odczuwa. Dopiero przy wyprzedzaniu przypominamy sobie, że opisywane auto potrzebuje trochę miejsca na drodze.
W gronie kompaktowych kombi nie ma lepiej jeżdżącego samochodu niż opisywana wersja Focusa. Trochę gorzej jest pod względem samego przewożenia ładunków. Focus Kombi ustępuje najlepszym konkurentom w tej klasie pod względem przestrzeni oraz ładowności. Najwyraźniej Ford nastawił się na sportową klientelę.
Ceny zaczynają się od 74 tys. zł za wersję Trend. Nie obejmuje ona jednak klimatyzacji (4,5 lub 7 tys. zł), radioodtwarzacza (od 1,9 tys. zł), świateł przeciwmgłowych (800 zł), ESP (2,9 tys. zł), czy autoalarmu z pilotem (od 1,1 tys. zł). Z kolei bogato wyposażona wersja kosztuje prawie 84 tys. zł, ale i w jej przypadku za ESP czy autoalarm trzeba dopłacić. Na kręte drogi polecam system adaptacyjnych reflektorów (1,9 tys. zł), doświetlających drogę w czasie przejeżdżania zakrętów.