Wszechstronny van - test Opla Zafiry 1.7 CDTI
Jeden z pierwszych siedmiomiejscowych kompaktowych vanów debiutował pod koniec lat 90. Po sześciu latach produkcji pojawiła się druga generacja tego modelu. Zbudowany na płycie podłogowej Astry długo był przebojem w swojej klasie. W 2008 roku przeszedł facelifting i w takiej formie sprzedawany jest do dziś. Mowa o Oplu Zafira dostępnym obecnie w pięciu wersjach wyposażenia.
Design na czasie
Styl obecnej Zafiry wyraźnie nawiązuje do modelu Astra, co dotyczy również poprzednich generacji. Minivan jest elegancki i poprawny stylistycznie. Dynamizmu dodają mu duże wloty powietrza w przednim zderzaku, chromowana osłona chłodnicy, relingi dachowe oraz listwy wykończeniowe pokrywy bagażnika i lamp tylnych. Nowy design podkreślają trójwymiarowe przednie reflektory. Obecna generacja ma długość 4476, szerokość 1801 i wysokość 1635 mm. Rozstaw osi – 2703 mm zapewnia pasażerom dużo przestrzeni.
Na nowo zaprojektowana deska rozdzielcza ma funkcjonalnie rozmieszczone przełączniki. Zegary mają chromowane obwódki. W centralnym miejscu, na czarno wykończonej środkowej konsoli, znajduje się 6,5 calowy kolorowy ekran ułatwiający korzystanie z systemów audio i nawigacji. Jednocześnie w panelu wygospodarowano miejsce na dodatkowy schowek. Między przednimi fotelami znajduje się chromowany hamulec ręczny w formie dźwigni rodem z samolotu. W opcji można zamówić panoramiczny dach. W centralnej części dachu znajduje się pięć zamykanych schowków.
Optymalne wnętrze
Kierowca i pasażer pierwszego rzędu mają do dyspozycji dobrze wyprofilowane i wygodne fotele. Praktyczny system Flex7, pozwalający składać i chować w podłodze trzeci rząd foti, przesądził o sukcesie rynkowym tego modelu. Umożliwia on swobodne aranżowanie wnętrza – auto może być siedmio-, sześcio-, piecio-, cztero-, trzy- lub dwuosobowe bez konieczności demontowania i wyjmowania foteli. Przedni fotel pasażera może występować ze składanym oparciem i rozkładanym z tyłu stolikiem, a także umieszczonym pod siedziskiem dodatkowym schowkiem.
W zależności od wersji we wnętrzu może być nawet 30 schowków. Konkurencja jednak nie śpi i przez tak długi czas obecności na rynku Zafiry, zdążyła zapożyczyć sprawdzone w Oplu rozwiązania, a nawet je udoskonalić.
Pojemność przestrzeni bagażowej w wersji pięciomiejscowej wynosi 645 litrów. Złożenie foteli sprawia, że uzyskuje się płaską powierzchnię, którą można powiększyć do 1820 litrów. Bagażnik ponadto posiada modułowy system FlexOrganizer, który ułatwia rozmieszczenie przedmiotów i ładunku. Składa się on z dwóch poziomych szyn z regulowanymi punktami mocowania, dzięki czemu do przewożenia różnego rodzaju przedmiotów można wykorzystać uchwyty, zaczepy, pudełka i siatki oddzielające.
Efektywność napędu i bezpieczeństwo
Rodzinne vany nie powstały z myślą o sportowej jeździe, ale ich ich podwozia powinny zapewniać bezpieczne podróżowanie. W zakrętach, dzięki sztywnemu zawieszeniu i precyzyjnemu układowi kierowniczemu, Zafira dobrze trzyma się drogi. Auto jest doskonale wyciszone i dobrze tłumi nierówności. Testowany model wyposażony w silnik wysokoprężny 1.7 CDTI o mocy 125 KM, nie wprawia w zachwyt. Motor co prawda radzi sobie z ważącym ponad półtorej tony autem, ale brak mu dynamiki. Silnik ma odczuwalną turbodziurę. Napęd przenoszony jest za pośrednictwem sześciobiegowej manualnej skrzyni przekładniowej.
Nad bezpieczeństwem czuwa system SAFETEC obejmujący układ ABS, z elektronicznym systemem rozdziału siły hamowania, układem wspomagania hamowania podczas jazdy w zakrętach, system wspomagania nagłego hamowania, układ ESP Plus a także poduszki powietrzne przednie, boczne i kurtynowe zarówno dla siedzących z przodu, jak i z tyłu. Ponadto na liście zabezpieczeń znalazł się system odłączania pedałów (PRS) oraz system mocowania fotelików dziecięcych typu ISOFIX.
Jako wyposażenie dodatkowe występują aktywne zagłówki z przodu, czujnik kontrolujący ciśnienie w ogumieniu a także system wykrywający obecność pasażera na przednim fotelu. Testowany model to wydatek ponad 90 tysięcy złotych.