W ślady większego brata
Mitsubishi zachęcone sukcesem Outlandera stworzyło jego mniejszą odmianę. Crossover ASX także zapowiada się na sukces. W pierwszym miesiącu po wprowadzeniu go na rynek w Japonii zamiast 1500 planowanych samochodów sprzedano ich 5169. Od niedawna samochód jest dostępny także w Polsce.
Stylistycznie ASX przypomina prototyp Concept-cX z roku 2007. Produkcyjny samochód zbudowano na tej samej platformie co Lancera i jest od prototypu nieco większy. Ma długość 4295 mm zamiast 4110 mm a rozstaw osi to nie 2525 mm lecz 2670 mm . Szerokość samochodu zwiększyła się o 65 mm, a wysokość o 20 mm (do 1615 mm). Szerokość ASX to 1770 mm.
Bryła nadwozia przypomina Outlandera, podobnie jak przednia część auta z atrapą chłodnicy w stylu Jet Fighter, nawiązującym do produkowanego przez Mitsubishi Heavy Industries samolotu myśliwskiego F2. Obecnie to twarz wszystkich drogowych aut Mitsubishi w Europie. W wypadku ASX wygląd samochodu dopasowano do potrzeb bezpieczeństwa – maska została tak ukształtowana, aby wyrządzała mniejsze obrażenia w wypadku potrącenia pieszego.
Wnętrze ma charakterystyczny dla Mitsubishi, nieco sportowy styl. Czerń przełamuje zróżnicowana struktura tworzyw i trójwymiarowe przetłoczenia materiałów tapicerki oraz metalowe wykończenia. Tablica rozdzielcza i wielofunkcyjna kierownica to elementy przejęte z Outlandera.
Z tego samochodu pochodzi także zoptymalizowany układ napędu na wszystkie koła AWC. Podstawowe wersje samochodu mają napęd tylko na jedną oś.
Wnętrze samochodu jest pojemne, bo ASX ma rozstaw osi taki sam jak większy Outlander, choć jest od niego o 34,5 cm. Tylna kanapa ma podłokietnik z otworem do bagażnika oraz możliwość ustawiania oparcia pod kątem 17 lub 23 stopni. W zależności od jej położenia bagażnik może mieć pojemność 393 l lub 416 l. Pod podłogą bagażnika jest schowek o pojemności 30 l.
W gamie silników są trzy jednostki. Podstawowym będzie nowy benzynowy silnik ma pojemność 1,6 l i moc 117 KM, który będzie oferowany tylko z napędem na przednią oś. Będzie on rozpędzał samochód do prędkości 100 km/h w 11,4 sekundy, a na przejechanie 100 km zużywał średnio 6 l benzyny.
Turbodiesle 1,8 DID o mocach 116 KM i 150 KM będą oferowane także z napędem 4WD. Przy napędzie na jedną oś ich przyspieszenia będą wynosić odpowiednio 10,2 i 9,7 sekundy, zaś średnie spalanie w obu przypadkach wynosi 5,5 l/100 km. Napęd na 4 koła zwiększa średnie spalanie o 0,2 l/100 km. Przyspieszenie słabszego samochodu rośnie do 10,6 s a mocniejszego do 10 sekund.
Za wyjątkiem pierwszej w cenniku wersji auta z benzynowym silnikiem kolejne 20 jest oferowanych z systemem Automatic Stop & Go. Samochody zostaną będą także wyposażone w opony o niskich oporach toczenia, elektryczne wspomaganie kierownicy oraz system kontroli odzyskiwania energii.
Podstawowa wersja jest wyposażona w 7 poduszek powietrznych, system aktywnej kontroli trakcji TCL, system stabilizacyjny ASC, wspomagający ruszanie pod górę system HSA i klimatyzację. Została wyceniona na 67 700 złotych. Następna wersja, mająca już AS&G czy opony o niższych oporach toczenia została wyceniona na 72 990 złotych.
Najtańsze auto z napędem na wszystkie koła wymaga wydania 87 990 złotych.