W nowej roli
Suzuki, producent znany na polskim rynku przede wszystkim dzięki autom terenowym i motocyklom, zamierza podbić także segment pojazdów rodzinnych.
Samochodem, który ma urzeczywistnić te plany jest model Liana. W stosunku do pozostałych państw europejskich, na polski rynek Liana została wprowadzona z pewnym opóźnieniem. Auto obłożone 35-procentowym cłem byłoby po prostu niesprzedawalne. Obecnie, jak wiadomo cło na pojazdy spoza Unii wynosi 10 proc. i dzięki temu otwiera się szansa dla Liany, która otrzymała jednocześnie nowy wygląd.
Przestrzeń i funkcjonalność
Stonowana stylistyka auta z całą pewnością jest atutem Liany i to zarówno w wersji sedan, jak i hatchback. Gdy spojrzymy na dane dotyczące wymiarów auta (wysokość), okaże się, że trudno Lianę przypisać do konkretnego segmentu. W przypadku hatchbacka, można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z minivanem. Jednak Liana nie jest nim.
Wnętrze zaskakuje swoją przestronnością, zarówno z przodu, jak i z tyłu. Pasażerowie o wzroście powyżej 180 cm siedzący na tylnych siedzeniach (tylne oparcia posiadają regulację pochylenia), nie będą wbijali kolan w oparcia przednich foteli. Dobrze wyprofilowany został fotel kierowcy. Jego regulacja nie sprawia większych trudności. Kolumna kierownicy może być regulowana tylko na wysokość. Przy projektowaniu deski rozdzielczej górę wzięła ergonomia. Czytelny zestaw wskaźników a wszystkie przełączniki zostały rozmieszczone tam, gdzie należy się ich spodziewać. Wnętrze ożywiają elementy pomalowane na kolor aluminium. Na środkowej konsoli umieszczono zestaw audio z odtwarzaczem CD a także pokrętła służące do sterowania klimatyzacją. Pewne zdziwienie natomiast może budzić przygotowane miejsce na płyty CD, które nie jest zakrywane. Nie da się wozić tak pokaźnej płytoteki i kusić tym samym amatorów cudzej własności.
Zadbano o uchwyty na napoje. Nie brakuje miejsca na drobiazgi, jednak schowki nie zachwycają swoją wielkością. Skromny zamykany schowek w desce przed pasażerem, szuflada pod przednim fotelem, kieszenie za oparciami przednich foteli, oddzielny schowek na okulary. Kieszenie (tylko na przednich) na drzwiach są niestety zbyt wąskie i nie zmieści się w nich nic więcej oprócz np. atlasu samochodowego. Pojemność bagażnika (w wersji hatchback) wynosi 279 litrów. Po złożeniu tylnych siedzeń jego pojemność wzrasta do 1149 litrów, ale mankamentem są duże nadkola utrudniające nieco swobodne wykorzystanie przestrzeni bagażowej. Jeżeli będziemy chcieli złożyć tylne siedzenia, nie uzyskamy całkowicie równej podłogi.
Bezpieczeństwo pasażerom zapewnia wzmocniona struktura nadwozia, trójpunktowe pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne czołowe i boczne a także układ ABS z EBD.
Optymalnie
Liana na polskim rynku oferowana jest tylko z jednym silnkiem – 1.6 (106 KM). Zapewnia on wystarczającą dynamikę. „Wchodzeniu” na wyższe obroty silnika towarzyszy niestety dość głośna jego praca. Podczas dynamicznej jazdy w ruchu miejskim, musimy liczyć się ze zużyciem paliwa przekraczającym 9 l/100 km.
O tym, że Liana nie jest stworzona do sportowej jazdy, przypomina również zawieszenie. Szybkiemu pokonywaniu zakrętów towarzyszą znaczne przechyły nadwozia. Docenić natomiast należy zachowanie na polskich dziurawych drogach.
Liana znakomicie
uzupełnia gamę
modelową Suzuki na polskim rynku i może pełnić rolę auta rodzinnego. Do jej atutów bez wątpienia należy przestronne wnętrze, dość bogate wyposażenie standardowe i przystępna cena. Przeszkadza natomiast głośność jednostki napędowej. Atrakcyjności dodałoby wzbogacenie oferty silnikowej o inne jednostki, w tym wysokoprężną.
Tekst: Norbert SzwarcZdjęcia: Rafał Nowak
Wyposażenie standardowe:
- wspomaganie układu kierowniczego
- klimatyzacja
- elektrycznie regulowane szyby we wszystkich drzwiach
- elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka
- centralny zamek
- radioodtwarzacz CD + 6 głośników
- poduszki czołowe i boczne
- trójpunktowe pasy bepzieczeństwa z ogranicznikami siły napięcia
- ABS z EBD
- światła przeciwmgłowe