Toyota Verso 2.0 D-4D - Witamy w AutoCentrum.pl!
Idealny samochód? Powinien być praktyczny, przestronny, oszczędny i dynamiczny. Dla większości kupujących kluczowym czynnikiem jest też niezawodność. Czy te cechy uda się nam znaleźć w Toyocie Verso z silnikiem 2.0 D-4D? Odpowiedzi nie udzielimy pochopnie. Rodzinne Verso zostanie bardzo dokładnie prześwietlone podczas trzymiesięcznego testu długodystansowego.
Historia kompaktowych vanów Toyoty sięga 2001 roku, kiedy przedstawiono Corollę Verso. W 2009 roku Toyota postanowiła zaakcentować różnice w charakterach obu samochodów. Nowa generacja minivana zaczęła być oferowana pod nazwą Verso.
W bieżącym roku przyszedł czas na zmiany. Toyota Verso została poddana faceliftingowi. Niemal w dosłownym tego słowa znaczeniu – styliści skupili się na przedniej części nadwozia. Reflektory z diodowymi światłami do jazdy dziennej oraz zderzak z wydatnym wlotem powietrza upodobniły Verso do Aurisa nowej generacji. Z tyłu zmieniono zderzak, a w kabinie pojawił się system multimedialny Toyota Touch&Go.
Testowane Verso jest wprawiane w ruch przez najsłabszego diesla z oferty. Silnik 2.0 D-4D rozwija 124 KM przy 3600 obr./min oraz 310 Nm w zakresie 1600-2400 obr./min. Niby niewiele w samochodzie o masie 1,6 tony, ale po pierwszym tygodniu testu wiemy, że więcej nie potrzeba.
Duży zapas momentu obrotowego oraz upodobanie silnika do niskich obrotów sprawia, że Verso jeździ dużo lepiej niż mogłoby wynikać z suchych danych technicznych. Turbodiesel wykazuje się umiarkowanym apetytem. W trasie spala 5-6 l/100km.
Wydaje się być optymalnym wyborem z jeszcze jednego powodu. Ma niecałe dwa litry pojemności. Pozwala więc na ucieczkę przed wysoką akcyzą, którą są objęte Verso z motorem 2.2 D-4D. Cennikowy przeskok o ok. 30 tysięcy złotych dla większości klientów jest różnicą trudną do zaakceptowania.
Testowane Verso to najbogatsza wersja wyposażeniowa Prestige, która standardowo otrzymuje panoramiczny dach Skyview oraz przyciemnione tylne szyby - niedostępne w innych wariantach nawet za dopłatą. Nasza Toyota ma na pokładzie trzeci rząd siedzeń. Sprawdzimy, czy jest funkcjonalny, czy też okaże się zbędnym i mało przydatnym balastem.
Toyota Verso Prestige 2.0 D-4D bez opcjonalnego wyposażenia kosztuje 105 990 zł. Na podstawowy wariant Verso 2.0 D-4D, czyli Active, trzeba przygotować 85 990 zł. Produkowane w Turcji Verso, podobnie jak inne Toyoty, nie pozwala zaszaleć podczas kompletowania dodatków. Część wyposażenia ściśle przypisano do wersji (Active, Premium i Prestige), pozostałe występuje w pakietach (Clever, Style, Comfort, Executive i Family).
W kolejnych tygodniach sprawdzimy, jak Verso z ekonomicznym silnikiem 2.0 D-4D radzi sobie w mieście, na dalekich trasach, podczas rodzinnych wyjazdów i w wielu innych sytuacjach.