Testujemy najmocniejszą Klasę C na świecie - Mercedes Klasa C
W wielkim skrócie było to tak: Mercedes wyprodukował Klasę C. AMG przerobił klasę C w Klasę C 63 AMG. Carlsson przerobił C 63 AMG w CK63 RS (636 KM) i sprzedaje to seryjnie. Wreszcie Carlsson postanowił poprawić własne dzieło i oto mamy odmianę RSR, w której silnik nie mieści się pod maską a technika nie mieści się w regułach homologacji, więc auto jest zarejestrowane jako prototyp.
Jako prototyp radzi sobie całkiem nieźle, bo ma już na liczniku 108.500 km i prócz materiałów eksploatacyjnych nic się w nim dotychczas nie popsuło. Auto zostało przywiezione z Niemiec na tydzień w celu zaprezentowania go potencjalnym klientom, oraz prasie. I oto w ten sposób znalazłem się z kolegą redakcyjnym pod salonem Mercedesa w Łodzi. Niżej prezentujemy nasze opinie oraz wywiad z przedstawicielami firmy Carlsson w Polsce.
Wrażenia z jazdy: Zachar Zawadzki
Wszystkiego z umiarem – prócz mocy
Na początek mój szacunek dla twórców za wyczucie i subtelność w zakresie zmian optycznych. Obeszło się bez gigantycznych spojlerów czy wielkich płacht karbonu. Wszystkiego dano z umiarem. Prócz mocy. I prócz jak na mój gust zbyt wypukłej maski, pod którą musiał się zmieścić zbyt wydatny kolektor podkręconego do granic możliwości silnika.
Pierwsze pozytywne wrażenia, które daje to auto to jednak dźwięk silnika. Basowy ryk widlastej ósemki nie pozostawia wątpliwości - będzie gorąco. Silnik z łatwością wkręca się na wysokie obroty i w miarę wspinania się wskazówki obrotomierza po skali w aucie staje się coraz głośniej a moc staje się coraz brutalniejsza. Napęd na tył daje się we znaki, auto delikatnie myszkuje i pewnie z łatwością obróciło by się w miejscu na pierwszym lepszym zakręcie, ale ESP trzyma go w ryzach na tyle skuteczne, że staje się niemal podsterowne.
To pewnie pozostanie tajemnicą twórców i nie wiem, jak oni to zrobili, ale przy mocy 680 KM pod maską zabrakło turbiny. Efekt jest taki, że w dolnym zakresie obrotów auto zachowuje się bardzo ... jeśli można tego słowa użyć ... spokojnie. Moc rośnie liniowo wraz ze wzrostem obrotów, więc chcąc poczuć całe 680 KM należy się zaprzyjaźnić z czerwonym polem na obrotomierzu. Co się dzieje po wyzwoleniu całej mocy? Piorunujące przyspieszenie, hałas, koncentracja na kierownicy i … rozczarowanie, kiedy przyjdzie czas "zapiąć" następny bieg. Pół biedy, jeśli zrobi to automat. Jednak kiedy kierowca z gotującą się z emocji krwią szarpie za manetkę z napisem UP a auto zmienia bieg dopiero ponad sekundę później, to skrzynia biegów staje się mocno niedoprawionym składnikiem tego ostrego dania.
Układ kierowniczy jest typowy dla Mercedesa, czyli nie dość precyzyjny jak na tę tak wściekłą jego odmianę. Zawieszenie jest zaskakująco miękkie. Dlaczego? Otóż twórcy auta chcieli, aby mimo wszystkich tych przeróbek auto wciąż nadawało się do jazdy do przysłowiowego sklepu czy przedszkola. I ... nadaje się - do prędkości 60 km/h RSR prawie nie zdradza (nie licząc wszechobecnego dźwięku "ósemki") drzemiącej pod maską mocy.
Podsumowując. Mimo zwalających z nóg liczb nie jest to bezkompromisowe auto na tor. Jest to jak najbardziej kompromisowe auto, pozwalające szybko i ostro dojechać na randkę i wrócić z niej komfortowo i niespiesznie. Albo odwrotnie. Zależy jak pójdzie…
Wrażenia z jazdy: Bartosz Stokłosa
Carlsson CK 63 RSR – czarna strona mocy
Dzięki uprzejmości przedstawicielstwa firmy Carlsson Polska, w Łodzi, w salonie Mercedes Benz Auto-Studio, można było odbyć jazdę próbną najmocniejszą C klasą w ofercie firmy, modelem CK 63 RSR. Dla samej firmy była to okazja do reklamy, a dla potencjalnych klientów, którzy przyjechali równie mocnymi samochodami, możliwość spróbowania czegoś nowego.
Zacznijmy od tego, że prezentowany egzemplarz to wersja przedprodukcyjna, zarejestrowana jako prototyp. Dzieje się tak ze względu na tylny most pochodzący od Mercedesa SLS oraz podniesioną maskę. Pod nią drzemie 6,2 litrowe V8 z Mercedesa C 63 AMG. Standardowa odmiana CK 63 RSR ma 636 KM i jedzie z prędkością 315 km/h. Specjaliści z Carlssona stwierdzili, że jak można więcej, to czemu nie ? Efekt końcowy to 680 KM i więcej niż 750 Nm momentu obrotowego. Taki samochód przyspiesza do 100 km/h w niewiarygodne 3,5 sekundy, a tym samym może stawać w szranki z supersamochodami. Oczywiście tylko na prostej.
Modyfikacje nie ominęły układu dolotowego, wydechowego i oprogramowania sterownika silnika. Co ciekawe, tak przygotowany pojazd do rozwinięcia swojej mocy nie wykorzystuje żadnego wspomagania sprężarką. Na pewno zasługa w tym rezerw mocy standardowej jednostki AMG.
Sprawdźmy jak to wszystko się sprawuje na drodze. Zasiadam w bardzo mocno wyprofilowanym, kubełkowym fotelu. Chwytam w ręce małą skórzano-zamszową kierownicę z wytłoczeniami na dłonie. Przesuwam dźwignię zmiany biegów w tryb D i wytężam zmysły. Sam wolant stawia tak mały opór, że wydaje się jakby był przeniesiony z typowo kobiecego auta. Ale tak naprawdę pod prawą nogą mam już 680 KM. Ustawienie ‘ESP’ pozostaje bezpiecznie w pozycji ‘on’. Zaczynam delikatnie toczyć się, a kiedy droga przede mną staje się pusta, wciskam gaz do oporu. Potężne przyspieszenie wgniata mnie w fotel, kątem oka spoglądam na prędkościomierz, gdzie już widnieje cyfra 160. Przy tym wszystkim dźwięk z układu wydechowego wypełnia wnętrze, a nawet zagłusza innych użytkowników dróg. Za potężną mocą nie nadąża tylko skrzynia biegów. Przy pełnym obciążeniu potrzebuje sporo czasu na wrzucenie kolejnego biegu. Fakt, że przy spokojnej jeździe nie ma z tym problemów, ale klienci od takiego urządzenia wymagają czegoś więcej.
Mercedes nie byłby sobą, gdyby nie przewiózł swojego właściciela z punktu A do B w należyty sposób. Carlsson CK 63 RSR pomimo niskiego zawieszenia i dużych felg z łatwością radzi sobie z dziurawymi drogami i zapewnia przyzwoity komfort podróżującym. Ci siedzący z tyłu, dodatkowo poczują na plecach wibracje przenoszone przez układ wydechowy. A więc spełnia on funkcję i akustyczną, i pomoże nam zrzucić kilka kilogramów.
Klasa C stuningowana przez Carlssona to pożeracz niemieckich autostrad, gdzie zawstydzić może niejedno Porsche. Oczywiście przez zawieszenie i układ kierowniczy nie jest to auto stworzone do jazdy po torze. Ale nie taka jego rola. Najlepiej sprawdzi się jako w miarę komfortowa limuzyna, potrafiąca w mgnieniu oka przewieźć czwórkę pasażerów. Przy tym nie jest zbyt ostentacyjna. Może poza wspomnianą maską, ale ta wypukłość ma podobno zniknąć w wersji produkcyjnej.
Wywiad: Bartosz Stokłosa
Carlsson Autotechnik – indywidualizm i technologia
Została założona w 1989 roku, a jej nazwa pochodzi od nazwiska kierowcy rajdowego, który uczestniczył w tworzeniu firmy. Dziś jest jednym z najbardziej znanych zakładów tuningujących samochody marki Mercedes-Benz. Rozmawiamy z Michałem Mikołajczykiem, Jakubem Raksimowiczem i Borysem Baneckim - przedstawicielami marki Carlsson, od niedawna oferującej swe produkty na polskim rynku.
Od jakiego czasu Carlsson jest dostępny w Polsce ?
Na polskim rynku działamy niedługo, bo dopiero od marca tego roku. Staramy się jednak intensywnie promować naszą markę, żeby była jak najbardziej rozpoznawalna. Urządzamy eventy u dealerów Mercedesa, na których prezentujemy swoją ofertę. Przykładowo, teraz w Łodzi udostępniliśmy model CK 63 RSR o mocy 680 KM, zbudowany na bazie Mercedesa C 63 AMG. Ten bardzo mocny samochód jest prezentacją możliwości firmy i już niedługo wejdzie do sprzedaży. Zależy nam na tym, aby zainteresowani mieli możliwość sprawdzenia aut na drodze.
Jak wygląda Wasza oferta ?
Oferujemy zmiany optyczne, w tym światła LED, felgi, systemy audio jak i mechaniczny tuning prawie wszystkich modeli Mercedesa. Modyfikujemy samochody nowe i używane. Nie zapominamy o użytkownikach starszych Mercedesów, dlatego bez problemu ‘usprawnimy’, np. pierwszą generacją Mercedesa SLK. Podstawowe zmiany mechaniczne dla takiego samochodu zaczynają się już od kilku tysięcy złotych.
Jeśli chodzi o Mercedesa C 63 AMG, pakiet zmian podnoszący moc z seryjnych 457 KM do 540 KM (przyspieszenie do 100 km/h w 3,8 s) kosztuje 34 tys. zł. Zawiera między innymi zdjęcie blokady prędkości maksymalnej, montaż sportowego tłumika i filtru powietrza.
Najważniejsze jest to, że przy modyfikacjach zachowujemy wszystkie normy bezpieczeństwa, dlatego klienci nie tracą na swoje samochody fabrycznej gwarancji producenta.
Gdzie modyfikowane są samochody ?
Podstawowe zmiany mechaniczne i stylistyczne odbywają się one w Polsce u najbliższego dealera Mercedesa. Paczka z zamówionymi częściami i instrukcją montażu przychodzi z centrali Carlssona, a wyselekcjonowani mechanicy ‘aplikują’ sprzęt do samochodu.
Przy skomplikowanych modyfikacjach silnika czy wymianie kompletnego układu wydechowego, auto wysyłane jest na tydzień do Niemiec. Podobna procedura obowiązuje przy wymianie tapicerek oraz montażu zaawansowanych systemów audio.
Czym Carlsson wyróżnia się na tle innych firm tuningowych ?
W przypadku tuningu silników Diesla, wiele firm stosuje tzw. ‘boksy’ podnoszące ciśnienie wtryskiwanego paliwa. Po pewnym czasie może to powodować awarie pompy oraz układu wtryskowego. Carlsson już od ponad 10 lat konsekwentnie rozwija technologię zwaną C-TRONIC DIESEL POWER. Moduł C-Tronic nie zwiększa ciśnienia w szynie paliwowej, a w inteligentny sposób mobilizuje przewidziane przez producenta rezerwy mocy silników Diesla. Jako dodatkowy cyfrowy sterownik, nie ingeruje w oryginalną konstrukcję układu napędowego, co pozwala na bezpieczne wykorzystanie jego pełnych możliwości. Podstawowym zadaniem modułu C-Tronic jest zwiększenie mocy i momentu obrotowego oraz zmniejszenie spalania jednostek napędowych marki Mercedes-Benz. Dzięki opracowanej przez naszych inżynierów technologii dodatkowego wtrysku paliwa, silnik zyskuje 20% mocy oraz 25% momentu obrotowego. Dzięki temu ciągnięcie przyczepy czy trudne, górskie podjazdy nie będą stanowić problemu.
Poza tym produkujemy najlżejsze na świecie 19 i 21-calowe aluminiowe felgi, ważące odpowiednio 10,2 kg oraz 11,7 kg. Wytwarzane są pod ciśnieniem 5000 ton i mogą wytrzymać obciążenie 1,2 tony, przez co można je montować do dużych i ciężkich SUVów. Lekkie felgi to mniejsza masa nieresorowana, a także większa stabilność.
Kto jest głównym konkurentem Carlssona ?
Znaczących tunerów Mercedesa jest kilka, ale głównym konkurentem jest Brabus, który również w Polsce ma swoje przedstawicielstwo. My jednak skupiamy się na takim modyfikowaniu Mercedesów, aby pozostał im ich wysublimowany charakter. Nie montujemy potężnych spojlerów, kiedy nie ma takiej potrzeby. Oczywiście w imię naszej filozofii ‘Go your own way’, klient może sobie zażyczyć co tylko mu się podoba. Jeśli chodzi o zmiany mechaniczne to już inna sprawa i tutaj robimy wszystko, aby były one jak najbardziej innowacyjne, a zarazem bezpieczne.
Jakie macie plany na przyszłość ?
Obecnie współpracujemy z 70 % salonów Mercedesa w Polsce i oczywiście planujemy zwiększenie zasięgu. Uzupełnieniem naszej oferty będą sprowadzane, używane samochody z Niemiec, których atutem będzie cena. Zależy nam również na tym, by przekonać klientów, że odpowiednie modyfikacje nie wpływają na trwałość ich samochodów. Przykładem może być prezentowany dziś model CK 63 RSR, który przejechał już 108 tys. km i w tym czasie nie zanotowaliśmy żadnej awarii.
Życzymy powodzenia i chcemy, aby po drogach jeździło jak najwięcej ciekawych samochodów.