Techniczna perfekcja - nowe Audi A3
Kompaktowe A3 to dla Audi jeden z kluczowych modeli. Pierwsza generacja zadebiutowała w 1996 roku. Siedem lat później rozpoczęto produkcję drugiej odsłony A3. Łącznie do klientów trafiło już 2,7 miliona egzemplarzy Audi A3.
Trzecia generacja Audi A3 została oficjalnie zaprezentowana podczas marcowego Salonu Samochodowego w Genewie. W Niemczech sprzedaż kompaktu segmentu Premium rozpocznie się latem, a na wielu rynkach dopiero jesienią. Koncern umiejętnie podtrzymuje zainteresowanie modelem. Po targowej premierze, ale przed jazdami próbnymi, Audi AG przygotowało prezentację, w ramach której omówiono techniczną stronę nowego A3.
Najważniejszą innowacją jest wykorzystanie w procesie produkcyjnym nowej płyty podłogowej MQB (Modularer Querbaukasten), która w przyszłości stanie się bazą do przygotowania innych modeli koncernu Volkswagena, w tym Golfa siódmej generacji. Wyróżnikiem MQB jest modułowa budowa, która pozwoli na dowolne kształtowanie rozstawów osi lub zwisów nadwozia.
Inżynierowie pracujący nad nowym Audi A3 położyli ogromny nacisk na optymalizację masy. Nie było to łatwe zadanie, gdyż coraz bardziej wyśrubowane standardy bezpieczeństwa, jak również zapotrzebowanie na komfortowe i bogato wyposażone auta przyczynia się do „tycia” samochodów. Dość powiedzieć, że druga generacja Audi A3, która w podstawowej wersji waży 1280 kilogramów jest cięższa od pierwszej odsłony A4.
Panaceum na intensywny przyrost masy jest technologia Audi ultra. Inżynierowie podjęli próbę zmniejszenia ciężaru praktycznie każdego elementu nowego A3. Do wykonania podłużnic i słupków nadwozia użyto stali o podwyższonej wytrzymałości. Pozwoliło to na zmniejszenie masy przy jednoczesnej poprawie sztywności. Na samym szkielecie nadwozia zyskano 25 kilogramów. Ogromne oszczędności dała optymalizacja konstrukcji silników. Modyfikując bloki jednostek napędowych oraz osprzęt zyskano nawet 21 kilogramów.
Aluminiowe błotniki, maska i wzmocnienie za przednim zderzakiem „urwały” kolejne 14 kg, przy okazji korzystnie wpływając na rozkład masy. Kolejne 6 kilogramów zyskano poprzez optymalizację aluminiowej ramy pomocniczej przedniego zawieszenia. Z konstrukcji foteli oraz systemu klimatyzacji udało się zdjąć po cztery niepotrzebne kilogramy. Dzięki plastikowemu mocowaniu poduszki powietrznej pasażera oraz magnezowej obudowie wyświetlacza multimedialnego systemu MMI zyskano 640 gramów. O przywiązaniu wagi do najmniejszych detali świadczy zastąpienie stalowych śrub, które w poprzednim A3 mocowały elementy wykończeniowe wnętrza, plastikowymi kołkami. Każdy z nich jest lżejszy o... cztery gramy od metalowego odpowiednika.
Technologia Audi ultra pozwoliła na zaoszczędzenie aż 80 kilogramów. W efekcie nowy model z Ingolstadt, który w podstawowej wersji 1.4 TFSI waży 1175 kilogramów, stał się najlżejszym kompaktem Premium.
Pod maski nowego A3 trafią zoptymalizowane wersje sprawdzonych i cenionych przez klientów silników. Największych zmian dokonano w motorze 1.4 TFSI - żeliwny blok zastąpiono lżejszym o 15 kilogramów odlewem z aluminium. Podstawowy silnik nowego A3 rozwija 122 KM i 200 Nm, co wystarcza, by samochód mógł przyśpieszyć od 0 do 100 km/h w czasie 9,3 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 203 km/h, a spalanie w cyklu mieszanym zaledwie 5,2 l/100km.
Z biegiem czasu ofertę uzupełni jednostka 1.4 TFSI w wersji dostarczającej 140 KM i 250 Nm. Znakiem rozpoznawczym silnika będzie system COD (cylinder on demand), który podczas niewielkiego zapotrzebowania na moc wyłączy drugi i trzeci cylinder. COD działa w zakresie 1000-4000 obr./min, a także przy prędkościach do 130 km/h, więc oszczędności paliwa nie powinny być wyłącznie laboratoryjną fikcją.
W pierwszych miesiącach obecności nowego A3 na rynku najmocniejszym silnikiem będzie 1.8 TFSI (180 KM i 250 Nm). Znany i ceniony silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa otrzymał dodatkowe wtryskiwacze w kolektorze dolotowym, których obecność ma podnieść efektywność motoru przy niewielkich obciążeniach. Deklarowane przez Audi spalanie w cyklu mieszanym to skromne 5,6 l/100km. A3 1.8 TFSI będzie w stanie przyśpieszyć do „setki” w 7,2 sekundy i rozpędzać się do 232 km/h.
Początkowo A3 będzie oferowane tylko z jednym turbodieslem – 2.0 TDI, który dostarczy 150 KM i 320 Nm. Tak zmotoryzowane Audi będzie w stanie osiągnąć 216 km/h, a „setkę” po 8,6 sekundy od startu. Deklarowane przez producenta spalanie w cyklu mieszanym to jedyne 4,1 l/100km. Plany Audi przewidują również wprowadzenie wariantu 1.6 TDI (105 KM), który w cyklu mieszanym powinien zużywać 3,8 l/100km. Alternatywą dla oszczędnych stanie się 110-konne 1.4 TCNG z silnikiem przystosowanym do spalania metanu.
Silniki 1.4 TFSI oraz 2.0 TDI będą łączone z sześciobiegowymi, ręcznymi skrzyniami. W 1.8 TFSI standardem jest zautomatyzowana, dwusprzęgłowa przekładnia S tronic z siedmioma przełożeniami. Jeszcze w bieżącym roku gamę uzupełnią wersje z napędem quattro.
Z urządzeniami multimedialnymi spotykamy się już na każdym kroku. Coraz większa grupa kierowców nie wyobraża sobie ich braku również w samochodzie. Odpowiedzią Audi na potrzeby rynku jest Audi connect. Obecnie jego trzon stanowi system multimedialny MMI z zaawansowaną nawigacją. W niedalekiej przyszłości planowane jest rozszerzenie możliwości systemu o łączność między samochodami oraz punktami serwisowymi. Wspomniany system MMI składa się z napędu DVD, dysku o pojemności 64 GB, wysokiej klasy wyświetlacza oraz elektroniki sterowanej 1,2 GHz procesorem, który został przygotowany przez firmę Nvidia.
Możliwości systemu multimedialnego na pokładzie A3 są imponujące - obsługa pamięci zewnętrznych, współpraca z telefonami, dostęp do sieci, nawigacja wykorzystująca Google Maps Street View oraz Google Earth, współpraca z Twitterem i Facebookiem, sterowanie głosowe i pokrętło sterujące z panelem dotykowym, który daje możliwość odręcznego wpisania adresu lub numeru telefonu...
Kto poczuje znużenie multimediami, może przejść do części poświęconej konfiguracji samochodu. Audi przygotowało tryby podnoszące przyjemność z jazdy oraz sprzyjające oszczędzaniu paliwa. Elektronika obecna w A3 pozwala m.in. na zmianę czułości pedału gazu oraz oporu stawianego przez układ kierowniczy, a w lepiej wyposażonych wersjach daje także możliwość zmiany charakterystyki pracy skrzyni biegów S tronic oraz zawieszenia.
W samochodzie klasy Premium nie mogło zabraknąć także arsenału urządzeń wspierających kierowcę. Do A3 można zamówić m.in. systemy rozpoznawania znaków, kontroli martwego pola widzenia, niezamierzonego opuszczania pasa ruchu, jak również aktywny tempomat, asystentów parkowania oraz kamerę cofania. Innowacyjnym i standardowym rozwiązaniem jest system automatycznego hamowania po kolizji, który zmniejsza ryzyko uderzenia w kolejną przeszkodę.
Technika to jednak nie wszystko. Nabywca nowego A3 na każdym kroku ma mieć świadomość, że zapłacił za najwyższą jakość. Szczeliny między większością nieruchomych elementów nadwozia mierzą zaledwie milimetr. W przypadku ruchomych, na przykład klapy bagażnika, norma przewiduje 5 mm. Nacisk położono na także precyzję spasowania detali i solidność montażu wnętrza. Odstępy między poszczególnymi elementami są śladowe – w wielu przypadkach nie przekraczają milimetra. Odpowiednio dobrane, często niewidoczne uszczelki gwarantują, że kabina nie będzie trzeszczała nawet na największych nierównościach, a z biegiem czasu szerokość szczelin nie ulegnie zmianie.
W laboratoriach sprawdzano, czy barwy poszczególnych elementów wykończeniowych będą dopasowane w zróżnicowanych warunkach oświetleniowych, jak również czy połysk wszystkich chromowanych detali będzie identyczny. Wbrew pozorom nie jest to oczywiste. „Chromy”, czyli klamki, pokrywa popielniczki, przyciski i pokrętła są zamawiane u siedmiu poddostawców!
Inżynierowie Audi weryfikowali również dźwięki towarzyszące pracy poszczególnych elementów. Efektem są przyjemne kliknięcia przełączników i pokręteł, jak również brak irytujących hałasów na przykład podczas regulacji podłokietnika. O przywiązaniu do detali najlepiej świadczy obecność skrytki na kamizelkę odblaskową w przedniej części siedziska tylnej kanapy, czy uchwyty podtrzymujące uniesioną podłogę bagażnika – w pozostałych kompaktach kierowca musi trzymać ją samodzielnie lub korzystać z mało praktycznych linek.
Zaawansowana technologia oraz przemyślane i dopracowane w najmniejszych szczegółach rozwiązania muszą kosztować. Cennik nowego A3 otwiera model z silnikiem 1.4 TFSI za niecałe 22 tysiące euro. Atrakcyjne dodatki w postaci najbardziej rozbudowanej wersji systemu Audi Connect będą wymagały dopłaty przekraczającej cztery tysiące euro. Kto zainwestuje, będzie mógł cieszyć się rozwiązaniami, które jeszcze do niedawna były zarezerwowane dla limuzyn klasy wyższej.