TAXI?
Biała taksówka z francuskiego filmu robiła wrażenie sportowej maszyny… No cóż, tuning robi swoje, ciężko o inne spostrzeżenia. 407 i bez tuningu pokazuje lwie pazury…
Auto, które testowaliśmy zdążyło zadomowić się na polskim rynku. Mimo to nadal jest w stanie wzbudzić zainteresowanie miejskich przechodniów. Nie dziwi mnie to! Peugeotcik, czy Peugeot, bo to w końcu duże auto, ma oryginalną stylistykę. Ona nie budzi kontrowersji, na ogół podoba się wszystkim. Szeeeroki uśmiech, dłuuuga maska, duuuże lampy… po prostu piękny! 407 wspaniale prezentuje się w alufelgach, nasz testowy egzemplarz nie był w nie jednak wyposażony. Mimo to stylistyka świetnie pokazuje jego charakter.
Ten samochód wygląda, ale i jeździ jak sportowiec. Dwu litrowy HDi sprawia, że przyspieszanie, szczególnie przy overbootscie, czyli gwałtownym przyspieszeniu gdzie moment obrotowy sięga wartości 340Nm, jest bardzo przyjemne. Warunki atmosferyczne uniemożliwiły sprawdzenie w pełni możliwości tego Francuza ze 136konnym dieslem, ale to, co pokazały pierwsze minuty jazdy tym wozem zasługuje na pochwałę. 9.8 do setki oraz 208km/h to osiągi książkowe. Zapewniam, że te dane są do osiągnięcia. Podobnie spalanie 5.9l/100km jest zgodne rzeczywistością.
Ponieważ Peugeot to Francja, to jazda w nim to komfort. To proste! Często jednak wygoda i resorowanie uniemożliwiły szybkie pokonywanie zakrętów z powodu zbytnich przechyłów karoserii. Teraz jest zupełnie inaczej. Układ wielowachaczowy zarówno z przodu jak i z tyłu dał pewność prowadzenia. Bardzo dobrze. Kolejnym atutem przemawiającym za bezpieczeństwem jest pięć gwiazdek w testach EuroNCAP oraz układ hamulcowy. Od 100km/h do 0 to dystans zaledwie 38m. Przy wadze 1.5 tony wynik znakomity. Ponadto system ESP działa bardzo subtelnie nie wtrąca się zbyt często i bez potrzeby, pilnuje bezpieczeństwa, co w zupełności wystarcza. Co do komfortu. To zastrzeżenia można mieć jedynie do małej ilości miejsca na tylnej kanapie. Zapomniano o miejscu na nogi! Jest ciasno, a takich przejawów nie powinniśmy odnaleźć w samochodzie klasy „D". Poza tym drobnym niedostatkiem jest przyzwoicie. Jakość materiałów jest wystarczająca, spasowanie i montaż także nie pozostawiają wiele do życzenia. Pojemność bagażnika? 430l, pozostawiam do Waszej oceny.
Nasz egzemplarz testowy z najuboższym wyposażeniem SR posiada to, co niezbędne. Otrzymujemy najważniejsze poduchy, kurtyny, ABS, ESP, centralny zamek, elektryczne szyby przednie, elektryczne lusterka, automatyczną klimatyzację, radiodtwarzacz z CD, komputer pokładowy, światła przeciwmgielne, regulację wysokości fotela kierowcy, przyciemniane szyby. Jest nieźle a dokupić możemy właściwie wszystko i to za rozsądną cenę.
Francuzi w pogoni za Niemcami nareszcie znaleźli się w szeregach. 407 dorównuje już Vectrze, a jej drobne wady można wybaczyć za sprawą kulturalnej jednostki napędowej oraz dobrego wyposażenia standardowego. Cena samochodu plasuje się na poziomie 90 000zł. W zamian otrzymujemy samochód godny swojej ceny. „Taxi" to film, a 407 to godny następca. Mimo swej przeszło rocznej dekady nadal jest konkurencyjny i budzi zachwyt pięknym uśmiechem, lecz nie zapominajmy, że to lwiątko, które tylko czeka by się „pobawić" swymi pazurami...