Szybki i wściekły - test Renault Megane RS
W latach 80. XX w. królem szos było GTI. Inni producenci nie myśleli jeszcze o mocniejszych wersjach kompaktowych aut. Dziś w ofercie jest nie tylko GTI, lecz także dużo innych modeli oznaczonych m.in. literami: R, RS, S, MPS czy STI. Teraz wymiar mocy ma zupełnie inne znaczenie niż 30 lat temu. Moc 200 KM, czy powyżej, nie robi na nikim takiego wrażenia, jak kilka lat temu. Poprzeczka co chwila idzie w górę.
Rasowy styl
Firma Renault wykonała kawał dobrej roboty i dopracowała nadwozie w najdrobniejszych detalach. Kolor żółty sport zarezerwowany jest dla wersji RS. Można śmiało powiedzieć, pamiętając poprzednią Megane o oznaczeniu F1 Team R26, że najnowsza propozycja bije tamtą generację na głowę. Design śmiało zmodyfikowano i powstało rasowe coupé sportowe, które zwraca na siebie uwagę.
Z przodu zastosowano zupełnie nowy zderzak ze światłami do jazdy dziennej, a dzięki bocznym zewnętrznym przetłoczeniom drzwi i błotników auto ma sportowy charakter. Tył jest zupełnie inny niż w tradycyjnym kompakcie – zmieniono światła i zastosowano masywny zderzak z centralnym wydechem i dyfuzorem, krótszą klapą bagażnika i pełnym spojlerem. Testowany Megane wyposażony jest w 18-calowe felgi. RS ma nie tylko klasę i ciekawy design, lecz także oryginalny styl. Prezentuje się agresywnie i szałowo.
Sportowy i praktyczny
Dla jednych to plus, dla innych minus – zwolennicy idei wyróżniającego się typowego sportowego auta ścierają się z poszukiwaczami mocy i kompaktowej wszechstronności. Renault postawiło na sportowe auto dla dwojga z możliwością ewentualnej podwózki dodatkowych pasażerów z bagażem. Kufer jest na pozór małej pojemności, ze względu na ograniczony dostęp przez wąskie drzwi bagażnika. Ma pojemność 377 litrów i z powodzeniem pomieści cztery niezbyt duże walizki podróżne.
Megane RS ma tradycyjną francuską linię kokpitu. Zaskakuje naprawdę wygodna pozycja za kierownicą. Wzrok kierowcy przyciąga obrotomierz z żółtym cyferblatem. Fotele z przodu doskonale trzymają. Kierowca i pasażer obok mają dużo miejsca i wygodnie podróżują. Na tylnej kanapie jest dużo mniej miejsca niż z przodu. Nisko opadająca linia dachu ogranicza przestrzeń na tylnej kanapie. Zmieszczą się tu na pewno dzieci, ale dorośli o dużych gabarytach będą mieli problemy z zajęciem wygodnej pozycji. Pasażerowie z tyłu mogą narzekać na brak swobody i małą przestrzeń na nogi.
Ważną cechą sportowych kompaktów jest praktyczne nadwozie. Renault zapewnia doskonałe osiągi, a przy tym może być to auto dla rodziny. RS jest wyłącznie dostępny w wersji trzydrzwiowej, co ogranicza swobodne zajmowanie miejsc drugiego rzędu. To deprymuje trochę jego uniwersalność. Tu wybijają się ewidentnie auta konkurencji – cztero- i pięciodrzwiowe, które zapewniają więcej miejsca dla pasażerów tylnej kanapy. Podobnie jest z jakością wykończenia – zaskakująco dobre wykonanie francuskie goni rywali.
Widoczność do przodu i na boki jest dobra. Do tyłu nie jest już tak „kolorowo" – nie wprawieni kierowcy mogą mieć problemy z cofaniem.
Sprint spod świateł
Jest jak magnez i przyciąga wszystkich – prawdziwych driverów i szpanujących pseudokierowców. Nabywca auta typu kompakt z mocą ponadprzeciętną, chce niejednokrotnie pokazać, kto rządzi na drodze. Nie sztuką jest jednak spalenie gumy, lecz cała zabawa w tym, by utrzymać auto w ryzach i poprowadzić je z głową. Ważne, aby samochód z dużą mocą prowadził się pewnie, stabilnie i co najważniejsze bezpiecznie. Musi nie tylko mieć dużą moc, ale i idealnie zestrojone zawieszenie oraz układ kierowniczy. Czy aspirujący do czołówki sportowych kompaktów – Renault Megane RS o mocy 250 KM sprawdzi się w tej roli?
W RS-ie jest sześciobiegowa przekładnia manualna połączona z dwulitrowym silnikiem benzynowym z turbodoładowaniem. Jednostka napędowa o mocy 250 KM osiąga moment obrotowy 340 Nm. Najbardziej efektywna jest w przedziale 3000 – 6500 obr./min. Megane dynamicznie rozpędza się do setki w 6,1 sekundy, ale wymaga wajchowania drążkiem zmiany biegów, by na pełnej mocy osiągnąć prędkość maksymalną. Ponadto przy tak lekkim aucie często włącza się kontrola trakcji, którą przy sprzyjających warunkach warto wyłączyć dla większej satysfakcji z jazdy. Po krótkim obcowaniu z autem nauczymy się eliminować częste buksowanie kół i zachowanie przyczepności. Plusem jest szybkie wkręcanie się auta na obroty charakterystyczny dźwięk jednostki napędowej. W zakrętach auto nie traci przyczepności. W RS-ie za dopłatą dostępny jest pakiet CUP, w skład którego wchodzi m.in. utwardzone zawieszenie i samoblokujący się mechanizm różnicowy oraz kubełkowe fotele firmy Recaro. Warto zaopatrzyć się w te dodatkowe wyposażenie, gdyż podnosi bezpieczeństwo i zapewnia prawdziwą frajdę z prowadzenia.
Przy dynamicznej jeździe średnie spalanie nie jest przesadnie wysokie – utrzymuje się na poziomie 10 litrów na setkę.
Do wad można zaliczyć brak dobrych dróg dla takiego auta – w polskich warunkach wytrzęsie nam wszystkie organy. Niestety, nadal na niewielu odcinkach dróg można delektować się z jazdy tym sportowym autem.
Zaletą sportowego Renault jest wygląd, mocny silnik, świetne własności jezdne i precyzyjny układ kierowniczy. Megane RS to wydatek niespełna 100 tysięcy złotych. Z wyposażeniem dodatkowym cena nie przekracza 110 tysięcy złotych.