Stonowany charakter
Choć Cordoba w tej wersji silnikowej nie odzwierciedla hiszpańskiego temperamentu marki, to ma jednak swoje zalety.
Mimo, że oferta jednostek napędowych Cordoby została w ostatnim czasie nieco skorygowana, to nadal prezentuje się interesująco. Zabrakło 100-konnej odmiany silnika benzynowego 1.4, ale nabywcy mogą wybrać jednostkę 1.2 12V (64 KM) lub 1.4 16V (75 KM). Ponadto w gamie znajdują się cztery silniki wysokoprężne: 1.4 TDi (75KM), 1.9 SDi (64 KM), 1.9 TDi (100 KM), 1.9 TDi (130 KM). Nasz testowy samochód napędzany jest 75-konną jednostką benzynową. Nie jest to z pewnością propozycja skierowana do osób oczekujących sportowych osiągów, ale Cordoba w tej wersji potrafi mile zaskoczyć. Silnik pracuje elastycznie, co w zestawieniu z właściwie dobranymi przełożeniami 5-biegowej skrzyni przekładniowej, pozwala na sprawne rozpędzanie auta od niskich obrotów. Jednocześnie wysoko należy ocenić zarówno kulturę pracy jednostki napędowej, jak i precyzyjnie działającą skrzynię biegów. Zużycie paliwa w mieście, znacznie jednak przekraczało 9 l/100 km.
Układ jezdny został dość twardo zestrojony, co może nie przypaść do gustu osobom oczekującym więcej komfortu. Rozwiązanie tego typu pozwala na stabilne prowadzenie pojazdu podczas dynamiczniejszej jazdy. Jednocześnie taka charakterystyka nie spowoduje niebezpiecznych reakcji auta gdy trzeba gwałtownie ominąć przeszkodę. Cordoba harmonijnie „wchodzi" w ciasne zakręty, prowadząc się stabilnie i przewidywalnie. Twardsze zawieszenie powoduje niestety również, że odczuwa się pokonywanie nawet najmniejszych nierówności na drodze. Efekt ten zmienia się gdy podróżują pasażerowie na tylnym siedzeniu. Docenić należy także precyzyjnie działający układ kierowniczy.
Koncepcję podwozia oparto na rozwiązaniu znanym z modeli Ibiza i Leon Cupra R. Jest to DSR – Dynamic Steering Response, czyli połączenie sztywniejszych amortyzatorów, bardziej miękkich sprężyn i wspomagania układu kierowniczego. Pewniejsze prowadzenie się auta jest zasługą między innymi zmienionej nieco geometrii kolumn McPhersona w przednim zawieszeniu. Nowe rozwiązania zastosowano także w tylnym zawieszeniu. Zmieniono konstrukcję belki skrętnej, zwiększono odporność na skręcanie oraz wyeliminowano dodatkowy drążek stabilizujący.
Jak dotąd nie ujawniły się żadne awarie samochodu.