Skoda Scala. To bardziej Golf czy Polo?
Wieść o nadejściu Skody Scali mogła wprawić w konsternację – czy to konkurent dla Octavii? Jeśli tak, to dlaczego zastępuje Rapida? Spieszymy z wyjaśnieniami wprost z premiery w Tel Awiwie.
Fabia – sprzedaje się świetnie. Octavia – wszędzie jej pełno. Rapid – mimo stażu na rynku, nadal nie było najgorzej. Skoda jest jedną z marek, po które Polacy „sięgają” najczęściej. Jednak bez rozwoju te wyniki nie byłyby tak dobre. Dlatego też Rapida zastępuje całkowicie nowy model – Scala.
Została zaprezentowana w Tel Awiwie. Jest większa od Rapida. Czy więc konkuruje z Golfem, czy to jednak nadal nieco większe Polo?
Jaka jest Skoda SCala?
Scala to – jak mówi sam koncern – nowy rozdział w historii Skody. Model ten powstał na bazie samochodu koncepcyjnego VISION RS. Wygląda całkiem dynamicznie, a do tego ma być jeszcze na tyle funkcjonalna, by sprostać wymaganiom klientów, którzy mimo mniejszych rozmiarów nadwozia, oczekują sporej praktyczności.
Skoda Skala to samochód kompaktowy, który najlepiej sprawdzi się w mieście. Długość 4362 mm, szerokość 1793 mm i wysokość 1471 mm trochę to potwierdzają, ale… Rozstaw osi wynosi 2649 mm.
I tutaj ciekawostka, bo Scala została oparta na platformie MQB A0, a więc tej samej, co Polo i Ibiza. Rozstaw osi Scali jest jednak o 1,2 cm większy niż w siódmej generacji Golfa i o prawie 9 cm większy niż w samym Polo.
A więc to bardziej konkurent dla Golfa, Focusa i wszystkich innych kompaktów. Octavia – pod względem rozmiarów – sytuuje się jednak odrobinę powyżej tego segmentu.
Mimo kompaktowych wymiarów, Scala ma mieć jeden z największych bagażników w segmencie. Podstawowo mieści aż 467 litrów, a po złożeniu siedzeń nawet 1410 litrów. W kompaktach taka pojemność jest jeszcze rzadkością.
Scala bardzo korzysta na tym, że to najnowszy model marki. Widać więc w nim nowe rozwiązania i kierunki dla pozostałych modeli. We wnętrzu możemy się cieszyć 9,2-calowym ekranem. Tak samo jak bagażnik, tak i ekran jest jednym z największych w tej klasie. Analogowe zegary może tu już zastąpić 10-calowy wirtualny kokpit. To tylko kwestia zaznaczenia odpowiedniej opcji.
We wnętrzu mamy możliwość zmiany oświetlenia ambientowego na biały albo czerwony kolor. Dostępne są tylko dwa warianty. Ciekawie wygląda też tapicerka z materiału Suedii.
Nowy model – nowe technologie
Kompakty nie mogą się już dzisiaj obejść bez pewnego poziomu nowoczesnych technologii. Scala ma więc prawie wszystkie systemy, których moglibyśmy oczekiwać od samochodu tej klasy.
Znajdziemy tutaj systemy wspomagające parkowanie, zmianę pasa ruchu czy monitorujące odległość od innego pojazdu – Park Assist, Front Assist, Lane Assist, Crew Protect Assist, Lane Changing Assist. Ale to nie wszystko.
Dzięki rozwiązaniom z zakresu łączności, kierowca może otrzymywać powiadomienia z informacjami o stanie samochodu na swój telefon. Czy to związane z przebiegiem, zużyciem paliwa, lokalizacją pojazdu, a nawet możemy ustalić wcześniej trasę dla nawigacji i wysłać ją do samochodu. Przydatne.
Scala zadba też o bezpieczeństwo pasażerów na poziomie podobnym do rozwiązań wcześniej dostępnych w klasie premium. Zaraz przed ewentualnym wypadkiem jest w stanie domknąć szyby i napiąć pasy, a do tego ma 9 poduszek powietrznych.
Lista silników jest przyzwoita
Skoda Scala będzie bazowo oferowana z silnikiem 1.0 TSI o mocy 95 KM. Będzie też wersja 1.0 TSI 115 KM i 1.5 TSI o mocy 150 KM, która powinna już zapewnić całkiem niezłą dynamikę prowadzenia.
Scalę zapowiadał model studyjny Vision RS i należy się spodziewać, że nowy kompakt Skody również zyska sportowy wariant. Prawie pewnym jest, że napędzać ją będzie silnik 2.0 TSI. Pytanie tylko, czy Skoda wybierze ścieżkę Golfa GTI i Octavii RS i zaoferuje około 245 KM, czy pójdzie w stronę silnika z Leona Cupry, który będzie generował 300 KM. A może zadowoli się mocą Polo GTI i będzie miała jedynie 200 KM?
Oprócz silników benzynowych, będzie też diesel 1.6 TDI o mocy 115 KM, ale zapowiedziano też wersję 1.0 G-TEC, czyli napędzaną gazem ziemnym CNG. Ta rozwinie 90 KM, a więc należy spodziewać się umiarkowanego zapotrzebowania na gaz i dość czystych spalin.
A ile zapłacimy za Skodę ScalA?
Chociaż ceny nie są jeszcze znane oficjalnie, możemy zastanowić się, ile będzie kosztował nowy kompakt Skody. Zastępuje Rapida, który kosztował około 58 tys. zł. Ceny Octavii zaczynają się od 76 tys. zł, a pięciodrzwiowego Golfa od 72 000 zł.
Skoda będzie zapewne nieco tańsza od Golfa, ale droższa od Rapida – możemy więc zgadywać, że cennik rozpocznie się od około 65-70 tys. zł, ale na oficjalne dane musimy jeszcze poczekać.
W sprzedaży już wiosną
Skoda Scala to samochód, którego być może Skoda potrzebowała bardziej niż Rapida. Octavia godnie reprezentuje segment C, ale w ofercie brakowało typowego hatchbacka. Dobrze wyposażony konkurent Golfa i spółki, z funkcjonalnym wnętrzem i dużym bagażnikiem już teraz zapowiada się, jak bardzo popularny samochód.
Na oficjalny cennik i wprowadzenie Scali do sprzedaży musimy jeszcze chwilę poczekać. Do wiosny.
Redaktor