Skoda Rapid Spaceback - Celowanie w młodych
Skoda wypełniając luki segmentowe bardzo odważnie poczyna sobie na rynku motoryzacyjnym. Podczas targów we Frankfurcie koncern z Mlady Boleslav zaprezentował kolejny wariant modelu Rapid. Kilka tygodni później zaproszeni zostaliśmy na pierwsze jazdy tym autem. Jaki jeździ się odmianą Spaceback?
Na początku spójrzmy na różnice pomiędzy odmianą Liftback i Spaceback. Po pierwsze Spaceback jest krótszy o prawie 18 cm od swojego brata. Ucierpiała na tym m.in. pojemność bagażnika, która wynosi 415 litrów (550 l w liftbacku), więc nazwa Spaceback jest jednak trochę przewrotna. Całe szczęście rozstaw osi minimalnie wzrósł (13 mm) i wynosi 2,6 m. Nie spowodowało to wygospodarowania większej ilości miejsca we wnętrzu, ale dzięki inaczej poprowadzonej linii dachu, mamy odrobinę więcej przestrzeni nad głowami pasażerów siedzących z tyłu.
Grupa docelowa, do jakiej kierowana jest odmiana Spaceback, stanowią młodzi ludzie. Taki cel obrała sobie Skoda, a ja jestem ciekaw jak na tę ofertę zareaguje sam cel. Sylwetka tego auta jest bardziej zwarta, a opcja szklanego dachu i długiej, zachodzącej aż na tylną klapę szyby, ma jeszcze bardziej podkreślić oryginalność użytkownika. Dodajmy do tego nowe kolory czy wzory obręczy kół, w które możemy ubrać Spacebacka i poczekajmy, czy będzie to właściwy wabik na młodych kierowców. Moim zdaniem cena będzie tu wyznacznikiem popularności, ale o niej za chwilę.
Wśród testujących rozgorzała dyskusja na temat tego, która wersja nadwozia jest atrakcyjniejsza. Szczerze mówiąc nie doszliśmy do porozumienia w tej kwestii, natomiast nieznaczną przewagę stanowili ci, którym Spaceback bardziej przypadł do gustu. Ja również jestem w tej grupie. Auto może nie jest jakimś designerskim majstersztykiem, ale podobnie jak dziewczyna o przeciętnej urodzie, która ładnie się umaluje, ubierze oraz podkreśli swój styl gustownymi dodatkami, może zawrócić w wielu męskich głowach.
Środek samochodu – a jeździliśmy autami w najwyższej wersji wyposażeniowej Elegance – tak jak i na zewnątrz nie szokuje. Ani jakąś straszną, ani też wybitnie wspaniałą jakością wykonania. Co prawda spasowanie poszczególnych elementów nie budzi zastrzeżeń, to jednak „taniość” plastików trochę razi. Na pochwałę zasługują wygodne fotele (zarówno z przodu jak i z tyłu), ergonomia oraz świetnie leżąca w rękach skórzana, trójramienna kierownica. Uwagi mieliśmy do systemu nawigacji. Pierwszy zarzut, to jej umiejscowienie, które wymaga opuszczania wzroku, żeby móc sprawdzić wskazówki dojazdu. Sytuację ratuje możliwość przedstawienia tych podpowiedzi na małym ekranie pomiędzy zegarami. Drugi zarzut dotyczy czytelności map podczas nawigowania. Kilkakrotnie zdarzyło nam się obrać niewłaściwą drogę podczas zjazdu ze skrzyżowań.
Ciekawi Was zapewne jak wygląda bagażnik Spacebacka? Co prawda na zdjęciach auto wygląda jak małe kombi, lecz patrząc na niego na żywo ciężko użyć takiego określenia. Bryła auta jest dość podobna do Audi A3 Sportback, tak więc jest to coś pośredniego pomiędzy liftbackiem a kombi. Przedstawicielom Skody włosy jeżyły się na głowie, kiedy próbowano przekonać ich, że to jednak kombi. Tak czy inaczej klapa bagażnika kryje przestrzeń gotową pochłonąć 415 litrów bagażu. Złożenie tylnej kanapy zwiększa objętość do całkiem sporych 1380 litrów. Jeśli tylko zdecydujemy się na podwójną podłogę bagażnika, to po rozłożeniu kanapy otrzymamy prawie idealnie płaską podłogę. W przeciwnym wypadku musimy zapomnieć o bezproblemowym wsunięciu dłuższego przedmiotu do bagażnika. Funkcjonalność kufra stoi na wysokim poziomie – różnego rodzaju siatki na zakupy, haczyki czy zabudowane wnęki pozwolą na utrzymanie porządku i bezpieczne przewiezienie bagaży.
Paleta silników Rapida Spaceback obejmuje cztery silniki benzynowe i dwa wysokoprężne. Jednostki Diesla o pojemności 1598 cm3 generują moc 90 i 105 KM. Benzynowe zaś to pojemności od 1198 cm3 (3 cylindry, MPI, 75 KM), poprzez 1197 cm3 (4 cylindry, TSI, 85 i 105 KM), a na 1390 cm3 (4 cylindry, TSI, 122 KM) skończywszy. Jeśli interesuje Was zakup auta z automatyczną skrzynią biegów, to 7-stopniowa skrzynia DSG oferowana jest tylko do najmocniejszego silnika TSI oraz najsłabszego diesla.
Podczas jazd testowych mieliśmy okazję wypróbować Spacebacka na lokalnych, górskich drogach oraz autostradach, tak więc Rapid nie ma przed nami żadnych tajemnic. Auto zarówno w mieście jak i poza nim prowadzi się bardzo poprawnie, a jego sztywna konstrukcja w połączeniu ze sprężystym zawieszeniem daje poczucie pewności na drodze. Elektromechaniczne wspomaganie kierownicy C-EPS dokładnie informuje nas o podłożu, po którym aktualnie podróżujemy, a jego zmienna siła zależna jest od prędkości. Pozycja za kierownicą jest wygodna, a widoczność w żadnym kierunku nie jest ograniczona. Dzięki temu ani dłuższa podróż, ani manewrowanie w mieście nie są kłopotliwe dla właściciela Spacebacka.
Na komfort podróży wpływa również zastosowana w danym egzemplarzu jednostka napędowa. Pierwsze auto, które trafiło w nasze ręce napędzał słabszy diesel (90 KM). Jednostka ta jest mocno słyszalna w kabinie, a przenoszące się do wnętrza wibracje z czasem zaczynają irytować zarówno kierowcę jak i pasażerów. 12 sekund do setki oraz słaba dynamika w niskim zakresie obrotów raczej nie sprawiają frajdy z jazdy. Również spalanie dalece odbiega od katalogowego. Zdecydowanie przyjemniej jeździ się minimalnie słabszym silnikiem benzynowym (85 KM). Auto jest wyraźniej żwawsze, w środku jest o wiele ciszej, a spalanie jest tylko niewiele większe od tego w silniku Diesla.
Cennik Rapida Spaceback rozpoczyna się od kwoty 48 500 zł za wersję Active 1,2 MPI. Auto to będzie wyposażone w komplet systemów bezpieczeństwa, ale zabraknie na jego pokładzie m.in. komputera oraz klimatyzacji. Najtańszy doładowany benzyniak wymaga dopłaty 5000 zł, a amatorzy jednostek wysokoprężnych muszą szykować kwotę 60 500 zł.
Nie wiedzieć czemu Rapid Spaceback kosztuje tyle samo, co bardziej jednak funkcjonalna odmiana Liftback. Widocznie Czesi uznali, że odrobinę ładniejsze nadwozie zrekompensuje braki w litrażu bagażnika. Czy faktycznie młodzi ludzie oszaleją na punkcie Rapida Spaceback? Wkrótce się o tym przekonamy.