Skoda Citigo G-TEC - miejskie auto z fabrycznym "gazem"
Montaż instalacji LPG znacząco obniża koszty eksploatacji samochodu z silnikiem benzynowym. Po polskich drogach porusza się ponad 2,5 mln pojazdów zasilanych LPG. "Gaz" ma grono zwolenników także na zachodzie Europy. W części państw popularnością cieszą się auta fabrycznie przystosowane do spalania CNG.
Instalacje LPG podają do cylindrów mieszaninę propanu i butanu. Za skrótem CNG kryje się Compressed Natural Gas, czyli sprężony gaz ziemny. Kontakt z metanem miał chyba każdy – gaz stanowi paliwo dla domowych kuchenek.
W Polsce liczba samochodów przystosowanych do jazdy na CNG jest śladowa. PGNiG szacuje, że silniki 1700 pojazdów spalają sprężony gaz ziemny. Na tego typu rozwiązanie postawiły m.in. przedsiębiorstwa komunikacyjne. Liczba autobusów na metan przekroczyła granicę 200 sztuk. Ilu klientów indywidualnych wybrało instalację CNG? PGNiG mówi o 700 samochodach.
Dlaczego CNG nie odniósł sukcesu, skoro metr sześcienny tego paliwa kosztuje 3,3-3,8 zł, a po zakupie odpowiedniego kompresora można tankować samochód gazem z instalacji domowej, co obniża wydatek za 1 m3 metanu do 2,5 zł? Zbiorniki na CNG muszą wytrzymać 10-krotnie większe ciśnienie od butli na LPG. Wymogi konstrukcyjne przekładają się na ich wysoką masę oraz duży koszt zakupu.
W dużym uproszczeniu można przyjąć, że instalacja LPG jest w stanie zwrócić się na dystansie 20-30 tysięcy kilometrów. Nim użytkownik auta z CNG zacznie cieszyć się faktycznymi oszczędnościami, musi pokonać 40-50 tys. km.
Samochody zasilane gazem ziemnym są przyjazne środowisku. Podczas spalania CNG powstają śladowe ilości cząstek stałych i związków siarki. Emisja tlenków azotu spada o 50-80%. Na jednostkę energetyczną metanu przypada mniej związków węgla niż w pozostałych paliwach kopalnych, co zmniejsza emisję tlenku węgla (do 80%) oraz dwutlenku węgla (o ok. 20%). Hermetyczny system napełniania zbiorników eliminuje opary przedostające się do atmosfery podczas tankowania.
Do grona marek, które oferują samochody z fabrycznymi instalacjami CNG należy Skoda. Czeski koncern proponuje klientom Citigo G-TEC, Octavię G-TEC oraz Octavię Combi G-TEC. Prezentacja całej gamy odbyła się w Holandii. Postanowiliśmy sprawdzić, czy Citigo G-TEC jest tak oszczędne, jak obiecuje producent. Skoda mówi o spalaniu 4,4 m3 (2,9 kg) CNG na 100 kilometrów. Oznaczałoby to, że za pokonanie 100 km przyszłoby zapłacić tylko 10 zł.
Citigo G-TEC posiada trzy zbiorniki paliwa – dwa magazynują CNG, jeden benzynę. Zbiorniki gazu mieszczą 35 i 37 litrów CNG, co odpowiada 11 kilogramom metanu. Przestrzeń na mniejszą butlę wygospodarowano poprzez zmniejszenie zbiornika benzyny do 10 litrów. 37-litrowa butla CNG zajęła zajęła miejsce po wnęce na koło zapasowe. Pod podłogą bagażnika znalazł się zestaw naprawczy, a przestrzeń bagażowa stopniała z 251 do 213 litrów.
Na tym zmiany się nie kończą. Silnik 1.0 MPI został poddany wielu modyfikacjom, które optymalizują proces spalania mieszanki gazowo-powietrznej oraz zagwarantują dobrą kondycję jednostki napędowej nawet przy wysokich przebiegach. Co uległo zmianie? Stopień sprężania podniesiono z 10,5:1 do 11,5:1, wzmocniono zawory, ich prowadnice i gniazda, a w głowicę wkręcono świece zapewniające mocniejszą iskrę. Zmieniono także kształt krzywek wałka rozrządu oraz konstrukcję katalizatora – podczas spalania metanu powstaje niewielka ilość toksycznych związków, co pozwoliło na zmniejszenie ilości cennych metali we wkładzie katalizatora.
Komputer sterujący silnikiem został przeprogramowany. Otrzymał też algorytmy pozwalające na ustalenie kaloryczności gazu i dopasowanie do niego ilości podawanego CNG. Jeżeli temperatura płynu chłodzącego przekracza -10 °C, silnik Skody Citigo G-TEC zostanie uruchomiony na gazie. Przy niższych temperaturach zostanie wstępnie rozgrzany na benzynie, co zwykle zajmuje niecałe dwie minuty.
Zawór do tankowania metanu ukryto pod klapką wlewu benzyny. Zrobiono użytek także ze standardowego wskaźnika poziomu paliwa, dodając skalę dla CNG i skracając podziałkę dla benzyny. Położenie wskazówki informuje o trybie zasilania. Moment przełączania z gazu na benzynę jest dobierany przez elektronikę. Kierowca nie ma możliwości ingerowania w proces.
Jazda Skodą Citigo G-TEC nie różni się znacząco od podróżowania Citigo z konwencjonalnym układem zasilania. Samochód z charakterystycznym warkotem trzech cylindrów wyrywa z miejsca i sprawnie przyspiesza do 70 km/h. Później daje o sobie znać niewielki ubytek momentu obrotowego (90 zamiast 95 Nm) oraz zwiększona masa własna (956 zamiast 857 kg). Sprint od 0 do 100 km/h trwa 16,3 sekundy. Sporo, jednak nie oznacza, że Citigo G-TEC sprawdzi się wyłącznie w mieście. Prędkość maksymalna sięga 164 km/h, więc planując podróż, nie trzeba wykreślać z marszruty autostrad i dróg szybkiego ruchu. Są nawet wskazane, bo wyprzedzanie na szosach jednojezdniowych może okazać się sporym wyzwaniem. Ograniczona elastyczność silnika zmusi do częstych redukcji i schodzenia z piątego biegu do „trójki”.
Inżynierowie, dążąc do zapewniania dobrych właściwości jezdnych oraz zredukowania współczynnika oporu aerodynamicznego, zmniejszyli prześwit Citigo G-TEC o 15 mm. Modyfikacja pogorszyła nieco sposób tłumienia nierówności, ale najmniejsza Skoda wciąż oferuje akceptowalny komfort jazdy.
Producent deklaruje, że w cyklu mieszanym Citigo G-TEC powinno zużywać 2,9 kg metanu na 100 kilometrów. Na odcinku liczącym 150 km samochód spalił 3,1 kg/100km. W Holandii kilogram metanu kosztuje 1,095 euro. Oznacza to, że pokonanie 100 kilometrów „gazowym” Citigo kosztowało równowartość 14 zł.
Polskie przedstawicielstwo Skody nie zamierza wprowadzać na krajowy rynek Citigo w wersji G-TEC. Skromna, licząca 30 punktów sieć tankowania CNG wydatnie utrudnia eksploatację pojazdów zasilanych metanem. Dla porównania dodajmy, że w znacznie mniejszej Holandii CNG można kupić na 1300 stacjach. Czynnikiem skutecznie ograniczającym zainteresowanie modelem byłyby również ceny. W Niemczech najtańsza Skoda Citigo Active kosztuje 9690 euro. Za wersję Active G-TEC trzeba zapłacić 12 640 euro. W ubiegłym roku Skoda dostarczyła klientom 1300 Citigo G-TEC. Konkurencja, w pozornie niewielkiej niszy, jest spora. Zainteresowani mogą wybrać także Fiata Pandę CNG, Lancię Ypsilon TwinAir EoChic, Seata Mii Ecofuel oraz Volkswagena up! EcoFuel.
Duży wpływ na opłacalność eksploatacji pojazdów z alternatywnymi źródłami napędu mają czynniki polityczne, a dokładniej mówiąc – VAT, akcyza, dopłaty i ulgi. Emisja 79 g CO2/km oraz klasa energetyczna A+ pozwalają nabywcy Citigo G-TEC na skorzystanie ze wszystkich możliwych przywilejów.
Skoda Citigo 5d 1.0 75 KM, 2013 - test AutoCentrum.pl
Wyświetlenia: 6 692Model Skoda Citigo, jako jeden z trojaczków Grupy Volkswagena, zadebiutował już jakiś czas temu zaskakując bogatym (jak na auto budżetowe) wyposażeniem. Postanowiliśmy sprawdzić, czy to ciekawe auto miejskie po kilku latach od premiery nadal jest godne uwagi. Zapraszamy do oglądania testu!