SEAT Leon X-Perience vs konkurencja
Na rynku nie brakuje uterenowionych kombi. Do wyboru są głównie auta klasy średniej i wyższej. Propozycji w stawce kompaktów jest znacznie mniej. Z kim przyszło konkurować Leonowi X-Perience?
SEAT sukcesywnie rozwija gamę Leonów. Po pięciodrzwiowej wersji, trzydrzwiowym Leonie SC, sportowej Cuprze i praktycznym kombi, czyli Leonie ST, przyszedł czas na auto, które pozwoli na wybranie własnej drogi do celu. Uterenowioną wersję X-Perience stworzono na bazie Leona kombi.
Dla zawiększonego prześwitu i napędu na cztery koła boczne czy polne dukty nie są wyzwaniem. Wystarczy więc odrobina dobrych chęci, by dowolnie wybraną podróż zamienić w pełną wspomnień wyprawę. Niezbyt wysoka karoseria oznacza, że wszędobylski Leon jest wolny od bolączek crossoverów i SUV-ów - przeciętnej precyzji prowadzenia oraz lawinowo rosnącego zużycia paliwa przy wyższych prędkościach.
Według podobnej receptury Volkswagen przyrządził Golfa Alltrack, a Skoda – Octavię Scout. Leon, jak również jego koncernowe rodzeństwo, został zbudowany na modularnej platformie technologicznej MQB. Kluczowe podzespoły, z elementami zawieszenia, zespołem napędowym, układem przeniesienia oraz elektroniką są bliźniacze. Nie oznacza to, że samochody są identyczne. Biura konstrukcyjno-projektowe marek otrzymały wiele swobody. Nie tylko w kwestii stylizacji karoserii i wnętrza.
Charakterystyka zawieszenia Leona X-Perience pozwala na szybką jazdę po szutrowych drogach – podwozie nie dobija nawet na większych garbach. Jednocześnie SEAT, jako jedyny z rodzeństwa, nie posiada terenowego programu jazdy, który w Golfie i Octavii wpływa na działanie ABS-u, kontroli trakcji czy reakcję silnika na gaz.
Plastyczność architektury MQB pozwoliła nawet na zróżnicowanie rozstawów osi. W Leonie i Octavii wynoszą odpowiednio 2629 i 2686 mm. Dłuższy rozstaw osi Skody korzystnie wpływa na ilość miejsca w kabinie, jednak może dać się we znaki po zjechaniu z asfaltu – zwiększa prawdopodobieństwo przytarcia progiem bądź podwoziem o wystający kamień lub krawędź głębszej koleiny.
Wyróżnikiem kombi o wszędobylskim charakterze jest bogate wyposażenie. SEAT, Skoda i Volkswagen nie żądają dopłat za automatyczną klimatyzację, tempomat czy wielofunkcyjną kierownicę ze skórzanym wieńcem. Leon, jako jedyny, oferuje w pełni diodowe reflektory, których koncernowi rywale nie otrzymają nawet za dopłatą. SEAT montuje w standardzie także system audio z dotykowym ekranem. W Octavii Scout wymaga sięgnięcia do kieszeni.
Ceny opcji są zróżnicowane. Niektóre akcesoria (np. alarm) są najdroższe w Seacie, za inne nabywca Leona X-Perience zapłaci mniej niż u konkurencji (np. szklany dach) bądź otrzyma je bezpłatnie (czerwony lakier). Wyróżnikiem SEAT-a jest bezpłatny program czteroletniej ochrony gwarancyjnej z limitem 120 tysięcy kilometrów. Przez Volkswagena został wyceniony na 2600 zł, a w Skodzie kosztuje 4360 zł.
Uterenowione kompakty z podniesionymi prześwitami i napędami na cztery koła znajdziemy także w ofertach marek Premium. Mercedes GLA, jak również Volvo V40 Cross Country są hatchbackami, więc z racji nadwozia nie stanowią realnej alternatywy dla Leona X-Perience.
Ceny podstawowych wersji nie zostały nadmiernie wyśrubowane. Bazowe GLA 180 wyceniono na 108 200 zł, a V40 Cross Country T3 uda się kupić za 98 200 zł. O okazjach mówić jednak nie sposób. W konfiguratorze wystarczy zaznaczyć napęd na cztery koła, który występuje w kombinacji z mocniejszymi motorami, a ceny skoczą odpowiednio do 144 i 128 tys. zł. Kolejne tysiące przyjdzie zainwestować w doposażenie samochodów. Przypominamy, że w klasie Premium gros najciekawszych elementów wyposażenia zgromadzono na listach opcji.
Katalog Leona X-Perience otwiera 110-konne 1.6 TDI za 113 200 zł. To cena za niezbyt dynamiczne, ale bardzo oszczędne kombi z napędem na cztery koła i manualną skrzynią biegów. 115 800 zł trzeba przygotować na 180-konne 1.8 TSI z dwusprzęgłową przekładnią DSG. Dobre osiągi z rozsądnym spalaniem łączy 150-konne 2.0 TDI (od 118 100 zł). By cieszyć się przekładnią DSG, trzeba wybrać 2.0 TDI o mocy 184 KM (od 130 600 zł). Skoda Octavia Scout staruje z pułapu 113 500 zł za 150-konne 2.0 TDI 4x4. Na bazowego Volkswagena Golfa Alltrack, czyli 4Motion 1.6 TDI o mocy 110 KM, trzeba przygotować 107 190 zł.
SEAT rusza na podbój nowego dla siebie segmentu rynku. Kombi o wszędobylskim charakterze pozostaje spójne ze sportowym wizerunkiem marki – X-Perience nie próbuje szokować osiągami i przeciążeniami na zakrętach, w zamian oferując możliwość dowiezienia rowerów, desek surfingowych czy sprzętu kempingowego w mało uczęszczane rejony. Plastikowe i chromowane nakładki na karoserię dodały Leonowi charakteru. Wyjściowa cena nie należy do najniższych, jednak po uwzględnieniu wyposażenia, czteroletniego pakietu serwisowego czy dodających nowoczesności, w pełni diodowych reflektorów, przestaje sprawiać wrażenie wygórowanej.