Samochód, który pachnie - Citroen C4
C4 już z daleka zachęca do zajęcia miejsca w środku, "uśmiechając się" do kierowcy i pasażerów. Po zajęciu miejsca za kierownicą zaskakuje jeszcze bardziej - tu jest inaczej niż w "typowych" samochodach.
Citroen C4 to samochód nieprzeciętny. Już sam wygląd wydaje się oryginalny, a we wnętrzu czekają nas kolejne niespodzianki. Pierwsza to oryginalna kierownica, w której kręci się tylko obręcz, a środek pozostaje nieruchomy. Druga niespodzianka jest jeszcze bardziej oryginalna. Chodzi o wbudowaną perfumerię, dzięki której wnętrze można napełniać przyjemnymi zapachami i to z możliwością regulowania intensywności. W pierwszej chwili pomyślałem – komu to potrzebne. Później doceniłem ten wynalazek, zwłaszcza, że każda przewożona pasażerka, jak tylko zorientowała się w zapachowych możliwościach samochodu stawała się zaintrygowana. Z kolei panie, które usłyszały o samochodzie z perfumami, chciały się nim koniecznie przejechać.
Wróćmy do wnętrza pojazdu i kierownicy, która na początku zaskakuje nie tylko kręcącą się obręczą i nieruchomym środkiem, ale także oryginalną stylistyką. „Zegary" zostały podzielone między środek deski rozdzielczej – duży centralny wyświetlacz, a kolumnę kierowniczą, nad którą znalazł się obrotomierz w postaci ciekłokrystalicznego wyświetlacza. Ten ostatni zmienia barwę kiedy przekraczamy dopuszczalny zakres obrotów. To kolejna z rzeczy, którymi C4 różni się od innych samochodów.
Styl przed funkcjonalnością
C4 podróżuje się bardzo wygodnie i oferuje on wystarczającą ilość miejsca pasażerom, ale mniej niż bezpośredni konkurenci, jak Peugeot 307, czy Ford Focus. To trochę dziwi w samochodzie o długości prawie 4,3 m, ale Francuzi postawili główny nacisk na styl a nie na funkcjonalność. Potwierdza to mała pojemność bagażnika – 314 l, którą po złożeniu tylnej kanapy powiększyć można do ponad tysiąca litrów. Ładowność 560 kg umożliwia przewożenie ciężkich ładunków.
Fotele w pierwszym rzędzie są duże i wygodne, chociaż nie zapewniają trzymania bocznego w zakrętach. Z tyłu, z powodu opadającej linii mamy ograniczoną ilość miejsca nad głową, ale jak na coupe miejsca jest dużo. Utrudnione jest tylko wsiadanie do drugiego rzędu, a szerokie drzwi utrudniają wsiadanie i wysiadanie na ciasnych parkingach. Układ kierowniczy pracuje precyzyjnie, chociaż nie zawsze sprawia na kierowcy takie wrażenie. Stabilność toru jazdy stanowi silną stronę C4, czego dowiodły też np. testy omijania przeszkód zorganizowane przez ADAC, a w których opisywany model zwyciężył.
Oszczędny i cichy diesel
Wysokoprężny silnik o pojemności 1,6 l i mocy 109 KM, znany także z Fordów i Peugeot, to najlepsza jednostka w swojej klasie. Pracuje płynnie i cicho, a do tego równo rozwija moc. Jest przy tym nie tylko dynamiczny – 240 Nm przy 1750 obr./min., ale i oszczędny. Przy włączonej klimatyzacji i temperaturze 25 stopni C na zewnątrz, w czasie jazdy z prędkościami dopuszczalnymi przez przepisy i przy 33-procentowym udziale jazd miejskich, C4 spalał średnio 5,4-5,5 l ON/100 km. Bez klimatyzacji i przy delikatnej jeździe można zejść nawet do 4,5 l ON/100 km. Z kolei w czasie dynamicznej jazdy z częstymi manewrami wyprzedzania zużycie sięga nawet 7 l/100 km. W ruchu miejskim dużych aglomeracji, przy temperaturach rzędu 25-30 stopni C, C4 spalał ok. 8 l ON/100 km, zamiast podawanych przez producenta 6 l ON, ale częściową przyczyną była na pewno klimatyzacja i duża przeszklona powierzchnia nadwozia, przyczyniająca się do nagrzewania wnętrza.
C4 z silnikiem 1.6 HDi „do setki" rozpędza się w 11,1 s, a prędkość maksymalna wynosi 192 km/h. W parze z osiągami idą skuteczne hamulce. 60-litrowy zbiornik paliwa zapewnia zasięg ponad tysiąca km, a przy oszczędnej jeździe osiągnąć można nawet 1600 km. Przy delikatnej jeździe ze średnią prędkością 70 km/h zużycie wynieść może nawet ok 3,7 l ON/100 km.
Mało komfortowy, jak na francuza
Citroen C4 w wersji 3-drzwiowej zapewnia duży komfort podróżowania tylko na równych drogach. Gorzej jest na nierównych nawierzchniach dróg niższych kategorii. Zawieszenie pracuje głośno, zwłaszcza z tyłu, a o przejechaniu przez duże nierówności i dziury niezwłocznie usłyszymy – długie nierówności tłumione są przy tym skutecznie, ale krótkie poprzeczne znacznie gorzej. Generalnie zawieszenie zestrojono dość twardo, co dziwi trochę w przypadku francuza, ale za to świetnie sprawdza się przy omijaniu przeszkód. Pod tym ostatnim względem C4 może służyć za wzór innym kompaktom.