Saab PhoeniX - Aeromocjonalna łza metalu
Nasza firma odrodziła się jak Feniks z popiołów, więc PhoeniX jest celebracją pionierskiego ducha i entuzjazmu, z jakim Saab wchodził do branży motoryzacyjnej - powiedział Jason Castriota, szef stylistów Saab Automobiles. Przy okazji to także podpowiedź kierunku, jaki mają zamiar przyjąć w najbliższych latach styliści Saaba.
Przez lata Saab był marką, która w formie eleganckich limuzyn zamykała dynamiczne, sportowe charaktery. Obecnie właścicielem marki jest jednak Spyder, firma produkująca niebywale ekskluzywne sportowe coupe. Pierwszy prototyp nowej firmy jest więc eleganckim coupe. Elegancja tego Saaba może być dość dyskusyjna, głównie z powodu szczątkowych, dziwnie pozaginanych skrzydełek na bokach kabiny. Wyglądają dość pociesznie, ale Saab zapewnia, że to nie tylko swoista ozdoba, ale także aerodynamiczne elementy, poprawiające opływ powietrza w tylnej części nadwozia. Te skrzydełka to zresztą tylko jeden z elementów stylizacyjnego nawiązania do lotniczych korzeni marki. Pośrodku tylnej klapy znalazł się wizerunek dwusilnikowego samolotu. Umieszczono go na szczycie obejmującego cały tył wyświetlacza, na którym diody tylnych świateł są ułożone w kształt chmury. Motyw samolotu powtórzono także w centrum aluminiowych felg, których szprychy przypominają śmigła lotniczych silników. Z przodu napis Saab został również umieszczony pośrodku linii przypominającej samolotowe skrzydła. Wrażenie ruchu i dynamiki wzmacnia lakier, dzięki któremu samochód wygląda niczym odlany z płynnego metalu.
Nadwozie w stylu 2+2 jest bardzo zgrabne i aerodynamiczne, z kabiną przypominającą kroplę. Zwężająca się ku tyłowi kabina to nawiązanie do pierwszych Saabów, przygotowywanych jeszcze przez inżynierów lotnictwa. Do wnętrza wchodzi się przez unoszone wokół przedniego zawiasu drzwi. Wewnątrz znalazły się sportowe fotele o jasnoczerwonej tapicerce. Prostokątna kierownica może nieco kojarzyć się z samolotowymi wolantami. Styliści tym razem starali się jednak bardziej postawić na sport samochodowy. Aluminiowe pasy wykorzystane do stylizacji wnętrza ułożono tak, by przypominały klatkę bezpieczeństwa z wyczynowych aut. Wrażenie surowości aut wyczynowych nazwano stylizacją DynaCage. Dynamicznego charakteru dodaje także wnętrzu czerwone podświetlenie tablicy rozdzielczej. Dyskretne oświetlenie kabiny jest bardzo ciekawe – światło diod LED sączy się spod podłogi przez otwory w dywanikach.
Wskazania tablicy rozdzielczej są powtarzane na wyświetlaczu Head Up Display. Na bokach tablicy umieszczono obrazy z kamer zastępujących boczne lusterka. Na centralnej konsoli znalazł się moduł systemu IQon, zwrócony pod kątem 45 stopni w stronę kierowcy. To nowatorska platforma komunikacyjna oparta o system operacyjny Google Android, stosowany w nowoczesnych smartfonach. Będzie on nie tylko,ułatwiał obsługę multimediów, ale także umożliwiał ściąganie z Internetu aplikacji czy utworów muzycznych. IQon łączy się z siecią automatycznie zaraz po włączeniu silnika. Ta ostatnia czynność jest wykonywana za pomocą przycisku start/stop umieszczonego w tradycyjnym dla Saabów miejscu – na tunelu obok kierowcy. Dzięki Internetowi możliwa będzie także komunikacja między samochodem a stacją serwisową, co umożliwi np. zdalną diagnostykę i nowelizację oprogramowania samochodowej elektroniki czy korzystanie z nawigacji online.
Nowatorski jest także napęd samochodu eXWD. Przednie koła porusza dwustukonny silnik 1,6 turbo, który dysponuje maksymalnym momentem obrotowym 270 Nm (prawdopodobnie to rezultat porozumienia podpisanego przez Saaba z BMW), a tylne silnik elektryczny o mocy 34 KM. Ten zestaw rozpędza samochód do 100 km/h w 5,9 sekundy, zapewniając mu maksymalną prędkość 250 km/h. Ekonomiczność hybrydy poprawia także wykorzystanie systemu Start/stop. Spalanie tego prototypu wynosi średnio 5 l/100 km, a emisja dwutlenku węgla 119 g/km. Układ napędowy będzie mógł pracować w trzech trybach: Eco, Sport i Traction. Pierwszy ma zapewniać maksymalną oszczędność, drugi sportową dynamikę, a trzeci jak najlepszą przyczepność.
Według zapowiedzi ujawnionych w brytyjskim serwisie Autocar PhoeniX to platforma, która zastąpi stosowane dotąd płyty General Motors. Architektura tej płyty pozwala na budowanie aut o długościach od 4,2 m do 5,5 m, a więc trafi do nowych generacji zarówno modeli 9-3 jak i 9-5 czy 9-4X.