Powrót do przeszłości, czyli... wyciek zdjęć Alfy Romeo Tonale
O pracach nad nowym małym crossoverem włoskiego producenta wiadomo od dawna. Pierwsze sztuki modelu Alfa Romeo Tonale można było nawet podziwiać na targach w Genewie czy Poznaniu. Do sieci wyciekły zdjęcia nowego modelu. Jest bardziej klasycznie, niż się spodziewałem.
Zdjęcia mają przedstawiać ukończony bądź prawie ukończony model Alfa Romeo Tonale, z którym włoski koncern wiąże nadzieje na zwiększenie sprzedaży. Auto będzie mniejsze od lubianego Stelvio i ma konkurować na bardzo popularnym rynku małych crossoverów, między innymi z BMW X1 i Audi Q3. Wprawdzie Alfa Romeo Tonale można było poznać już na targach motoryzacyjnych, jednak zmieniło się całkiem sporo. Jednym z pierwszych skojarzeń, które Tonale budziło, było mocne nawiązanie przedniego pasa do okraszonego legendą modelu SZ (Sprint Zagato). Tego jednak już nie ma.
Co się zmieniło w modelu Alfa Romeo Tonale?
Wspomniałem już przednie reflektory, więc pociągnę ten temat dalej. Maska, zderzaki i atrapa zachowały się niemal bez zmian, jednak samochód wygląda inaczej, osobiście uważam, że gorzej. Te lampy w stylu Sprint Zagato czarowały, idealnie wpasowały się w tożsamość Alfy Romeo, można było nawet zauważyć inspiracje modelem 159, który jak wiadomo, był wielkim sukcesem i do dziś wygląda znakomicie.
Alfa Romeo postanowiła jednak pójść w kierunku modelu 156, który miał tak samo zwolenników, jak i przeciwników. Nawet jeśli to zbieżność i tylko moje skojarzenia, to większość przyzna, że lampy wyglądają jak w przedliftowym modelu 156. Czy to źle? Nie. Wygląda to dobrze, ale reflektory z prezentowanego w Genewie prototypu były znacznie ładniejsze, a nie uwierzę, że nie dało się ich przeszczepić do wersji produkcyjnej, a szkoda. Poza reflektorami przód wygląda niemal tak samo, jak kilka miesięcy temu. Alfistom powinno się podobać.
Linia boczna modelu Alfa Romeo Tonale się szczególnie nie zmieniła, może poprawiono drobne detale. Prawdę mówiąc, auto z boku wygląda dobrze (jak na crossovera). Pionowy przód może kojarzyć się z innymi modelami z przeszłości, a to dobrze, bo samochód pokazuje agresywny sznyt. Opadająca linia dachu i klapa bagażnika jest podobna do tej znanej z modelu Stelvio i jest w sam raz. Nie ma tu przesady w stylu GLC Coupé, ale też nie wygląda ociężale, mimo że wysoko poprowadzona dolna linia okien daje wrażenie toporności. Coś, co było w prototypie i zachowało się do dziś to klamka tylnych drzwi na słupku, co znowu wydaje się ukłonem w stronę modelu Alfa Romeo 156.
Zmiany widać też z tyłu. Powiększona została tylna szyba, a to akurat dobrze, zmianom uległy też tylne lampy. Model prototypowy ma pas w stylu Porsche, jednak kształt lamp i tak był typowy dla Alfy, z tym że bardziej futurystyczny. Pisząc o typowym kształcie lamp, mam na myśli oczywiście modele takie jak Alfa Romeo 156, 159, 166, 147 itd. O ile Stelvio i Giulia mnie się podobają, to odbiegają mocno od stylu prezentowanego dwie dekady temu. Tonale wraca właśnie do ówczesnego wizerunku i to mi się podoba. W stosunku do modelu prototypowego produkcyjny ma bardziej przyziemne lampy — większe i oczywiste. Nie wygląda to źle, ale takie rozwiązanie dodaje niepotrzebnej ciężkości tylnemu pasowi. Podobnie jak w przypadku przednich reflektorów uważam, że to zmiana na gorsze.
Alfa Romeo Tonale — cele, konkurencja, premiera
Choć Alfa Romeo produkuje samochody oryginalne i mające w sobie czynnik X, to Giulia i Stelvio nie dały producentowi powodów do zadowolenia z wyników sprzedaży. To właśnie Tonale ma sprawić, że Alfa Romeo osiągnie swoje wymarzone 400 000 sprzedanych egzemplarzy rocznie. Rok 2018 marka zamknęła z wynikiem 150 000 sprzedanych sztuk. Produkcja modelu mającego powalczyć w klasie małych crossoverów jest zatem oczywista, w końcu tego sprzedaje się teraz najwięcej.
Trzeba jednak zauważyć, że konkurencja jest przeogromna. Nie wspominając nawet o markach takich jak VW, Renault, Skoda, Kia, Hyundai, Ford itd., to półka premium tego segmentu jest obfita. Mercedes z powodzeniem sprzedaje swój model GLA, niedawno do oferty dołączył GLB, który oferuje 7 miejsc, a w wariancie AMG naprawdę może pokazać pazur. BMW X1 i Audi Q3 to samochody, które też zdążyły się na dobre zadomowić na rynku. Jest jeszcze przecież Lexus UX i Cupra Ateca, która też raczej celuje w klientów z zasobniejszym portfelem i większymi wymaganiami. Czy Alfa Romeo Tonale będzie miała łatwo? Wątpię. Czy cieszę się, że będzie dostępna na rynku? Zdecydowanie tak. Warto jeszcze dodać, że nowy model będzie pojazdem hybrydowym.
– Oczekujemy, że Tonale stanie się naszym najlepiej sprzedającym się samochodem. W połączeniu z naszymi innymi nowymi produktami oczekujemy, że do 2024 roku będziemy mieć samochód, który zaspokoi potrzeby około 80% wszystkich europejskich nabywców samochodów, co stawia Alfę na znacznie silniejszej pozycji niż obecnie — powiedziała szefowa Alfy Romeo na europejski rynek, Roberta Zerbi.
Oficjalna prezentacja modelu Tonale ma nastąpić w połowie 2020 roku, a na drogi ma wyjechać kilka miesięcy później. Warto wspomnieć, że Alfa Romeo do 2022 roku planuje wprowadzić jeszcze kilka modeli — dwa SUV-y, coupé GT4 i sportowy model 8C, co chyba jest największą ciekawostką.