Octavia RS - z techniką za pan brat
Wielu kierowców uważa samochody marki Skoda za uboższych krewnych pojazdów sygnowanych logotypami Audi i Volkswagen. To jednak krzywdząca opinia, gdyż czeska firma jest z techniką za pan brat. Technicznych smaczków postanowiliśmy poszukać w testowanej na długim dystansie Octavii RS.
Po wciśnięciu przycisku odpowiedzialnego za odryglowywanie drzwi po zmierzchu Skoda wita kierowcę snopem światła z biksenonowych reflektorów. Funkcja Leaving Home jest jednym z elementów opcjonalnego pakietu Light Assistant. Czas jej działania można dopasować do indywidualnych potrzeb. Oczywiście nie zabrakło również regulowanej funkcji Coming Home – po zamknięciu drzwi światła palą się przez kilkanaście bądź kilkadziesiąt sekund.
Zajmujemy miejsce w kabinie. O włączenie świateł nie trzeba się martwić. Jeżeli przełącznik oświetlenia pozostanie w trybie „Auto”, Octavia RS po przekręceniu kluczyka w stacyjce włącza przednie światła do jazdy dziennej. Po zmierzchu lub po wjechaniu na gorzej oświetlony odcinek drogi (np. w tunelu) następuje automatyczne przełączenie na światła mijania, przy jednoczesnym ograniczeniu intensywności świecenia LED-ów.
Wieloma funkcjami samochodu kierowca może sterować bez odrywania rąk od mięsistej kierownicy. Przytwierdzono do niej przyciski do obsługi zestawu głośnomówiącego, systemu audio, komputera pokładowego oraz manetki do zmiany biegów w opcjonalnej przekładni DSG. Manetki znajdują zastosowanie nie tylko podczas sportowej jazdy. Dzięki nim kierowca może ręcznie załączyć pożądane przełożenie na przykład przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania. Co ważne, zmiany biegów manetkami można dokonać bez konieczności przełączania skrzyni w tryb ręczny – jeżeli kierowca postanowi wziąć sprawy we własne ręczne, skrzynia na kilkadziesiąt sekund samoczynnie przełącza się w tryb manualny.
Rozbudowanie komputera pokładowego robi wrażenie. Ciekłokrystaliczny wyświetlacz podaje nie tylko średnie i chwilowe spalanie, średnią prędkość oraz czas podróży. Kierowca może również liczyć na cyfrowe wyświetlanie chwilowej prędkości (także w milach na godzinę) oraz informację o temperaturze oleju. Dzięki ostatniej z wymienionych można uniknąć nadmiernego obciążania nierozgrzanego silnika – okazuje się, że w jednostce 2.0 TSI olej osiąga optymalne 90-95 stopni Celsjusza dopiero po 6-10 km od rozpoczęcia mało dynamicznej jazdy. Na rozgrzanie cieczy chłodzącej konieczny jest dystans o połowę krótszy.
Użytkownik RS-a może samodzielnie wybrać, które z funkcji komputera pokładowego będą prezentowane w menu. W kolejnych podkategoriach można włączyć lub wyłączyć funkcję doświetlania zakrętów, ustawić częstotliwość oraz głośność przednich i tylnych czujników parkowania, a nawet wybrać, czy jednokrotne wciśnięcie przycisku na kluczyku otworzy zamek w drzwiach kierowcy, czy we wszystkich drzwiach.
Konsolę środkową testowanego samochodu wypełnił rozbudowany system multimedialny z nawigacją Columbus. Całość nie zachwyca prędkością działania, jednak ma również sporo niepodważalnych zalet – przejrzyste i czytelne menu oraz możliwość wyświetlania podstawowych wskazań, także nawigacji, na desce rozdzielczej. Zadowoleni będą również fani multimediów. Czytnik płyt DVD i kart SD, Bluetooth-Audio, a także złącza Aux i iPod dają spore pole do popisu amatorom odtwarzania muzyki z przeróżnych urządzeń i nośników.
Samochody produkowane przez naszych południowych sąsiadów oferują także znaczny arsenał urządzeń podnoszących komfort. We flagowej wersji RS standardem jest dwustrefowa, automatyczna klimatyzacja z funkcją chłodzenia schowków oraz czujnikiem jakości powietrza AQS. Testowany samochód posiadał również uchwyty na kwity parkingowe, pokrowiec na narty, a także elektrycznie składane lusterka zewnętrze. Fotochromatyczny wkład lusterka kierowcy podnosi komfort podróżowania nocą. Octavię można doposażyć m.in. w podgrzewane fotele – także zewnętrzne tylne, podgrzewane dysze spryskiwaczy oraz tempomat.
W 200-konnej Octavii RS najważniejsza jest oczywiście przyjemność z jazdy, którą szczególnie na zakorkowanych drogach podnosi opcjonalna skrzynia DSG. Dwusprzęgłowa, zautomatyzowana skrzynia jest również spotykana w Audi, Seatach i Volkswagenach. Jej zalety są powszechnie znane – zmiany przełożeń trwają kilka milisekund, a biegi są zwykle trafnie dobierane. Cóż poza tym? Tryb sportowy, który w przypadku Octavii RS stara się utrzymywać obroty w przedziale 2500-3800 obr./min, gwarantując błyskawiczną reakcję na naciśnięcie gazu. Oczywiście przy gazie opartym o podłogę biegi zmieniane są w chwili, gdy wskazówka obrotomierza dobija do czerwonej kreski. Jest jeszcze jedna niespodzianka – znany z supersamochodów launch control. System startowy umożliwia katapultowanie się z miejsca w możliwie najszybszy sposób. Aby aktywować w Octavii RS "procedurę startową" należy wyłączyć system kontroli trakcji, przełączyć skrzynię DSG w tryb sportowy oraz jednocześnie wcisnąć pedały gazu i hamulca. Elektronika będzie utrzymywała 3000 obr./min, a w chwili zwolnienia hamulca z optymalnym uślizgiem kół samochód rusza z miejsca.
Czy koncern Volkswagen AG faktycznie zubożył wyposażenie Skody w porównaniu z niemieckimi samochodami? Jak najbardziej! Uczeń nie powinien być lepszy od mistrza, więc póki co w czeskich autach nie znajdziemy m.in. aktywnych tempomatów, zawieszeń z elektronicznie regulowaną siłą tłumienia, kamer cofania, a diodowe oświetlenie oraz systemy bezkluczykowego dostępu pozostają zarezerwowane dla wybranych wersji lub modeli. Z biegiem czasu oraz spadkiem cen technologii katalogi wyposażenia standardowego, jak również opcjonalnego Skody z pewnością będą pęczniały. To, co niezbędne do komfortowej i bezpiecznej jazdy jest już obecne pod karoserią.