Nowy Ssangyong Kyron
Czwarta premiera koreańskiej marki na polskim rynku w tym roku to propozycja dla klientów szukających dość luksusowego pojazdu w stosunkowo dobrej cenie. Auto kosztuje od 109 do 128 tys. zł, a w wyposażeniu nawet najtańszej wersji znajdziemy automatyczną klimatyzację, centralny zamek, radioodtwarzacz CD, elektroniczne systemy bezpieczeństwa z ESP włącznie oraz (dołączany) napęd na cztery koła. Do tego silnik Diesla w technologii Mercedesa.
Opisywany model, to połączenie limuzyny i samochodu terenowego. W porównaniu do Kyrona przed faceliftingiem główne zmiany dotyczą kształtu lamp tylnych oraz przedniej części nadwozia. Kyron ma teraz nowy 3-liniowy, chromowany grill oraz „zabudowany" siatką wlot powietrza. Kształt zmieniły również światła przeciwmgłowe, które są teraz prostokątne, a nie okrągłe.
„Samochody segmentu SUV (sport utility vehicle) cieszą się coraz większym zainteresowaniem Klientów na całym świecie, a także w Polsce. Duże, komfortowe auta, które zapewniają pasażerom przede wszystkim bezpieczeństwo, są wyjątkowo praktyczne – sprawdzają się bowiem zarówno na autostradzie, jak i w terenie. New Kyron to już czwarta nasza nowość w tym roku. Liczymy na to, że dzięki eleganckiej stylistyce i bardzo atrakcyjnej cenie, nasz nowy model przyczyni się do ugruntowania mocnej pozycji Ssangyong w segmencie samochodów terenowych na polskim rynku." – mówi Stefan Kuźmiński, Dyrektor Generalny SsangYong Poland Sp. z o.o.
Wnętrze Kyrona, zbudowanego na sztywnej ramie, jest obszerne i funkcjonalne. Producent zapewnia, że każdy detal został przygotowany z dużą dbałością i pomysłem, a w środku znajduje się wiele praktycznych schowków i uchwytów. Dużą zaletę stanowi obszerna przestrzeń bagażowa o objętości 625 litrów. Uwagę zwraca poziom wyposażenia. W standardzie znalazły się m.in.: automatyczna klimatyzacja, centralny zamek z pilotem, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, pokryta skórą kierownica i gałki dźwigni zmiany biegów, radioodtwarzacz CD z obsługą MP3 i sterowaniem z koła kierownicy. Do tego dochodzą czołowe poduszki gazowe oraz boczne kurtyny dla pasażerów I i II rzędu oraz elektroniczne systemy bezpieczeństwa takie jak: system stabilizacji toru jazdy ESP, kontroli trakcji TCS (odpowiednik ASR), zapobiegania wywrócenia się pojazdu ARP, kontroli zjazdu HDC, czy zapobieganiu blokowania się kół podczas hamowania ABS z EBD (rozdziałem siły hamowania między osie).
Nowy Kyron będzie dostępny na polskim rynku tylko w jednej wersji silnikowej, z dwulitrowym silnikiem Diesla w technologii Mercedesa z systemem common-rail III generacji o mocy 141 KM (przy 4 tys. obr./min.) i maksymalnym momencie obrotowym 310 Nm w zakresie 1800-2750 obrotów na minutę. Napęd przekazywany jest za pośrednictwem pięciobiegowych skrzyń biegów – manualnej lub automatycznej. Ta druga, czyli tzw. T-Tronic, wykonany w technologii Mercedesa, daje możliwość ręcznej zmiany przełożeń za pomocą przycisków na kierownicy lub przełączników na dźwigni zmiany biegów i ma dwa tryby pracy: standardowy i zimowy. Średnie zużycie paliwa producent określa na 7,7 l ON/100 km dla wersji z manualną skrzynią biegów i 8,4 l ON/100 km z automatem. W mieście ma to być 9,9 (10,6) l, a „na trasie" 7,7 (8,4) l/100 km. Prędkość maksymalna wynosi dla skrzyni ręcznej 175 a dla automatu 178 km/h.
Nowy Kyron będzie dostępny w Polsce w dwóch wersjach wyposażenia: Elegance oraz Elite. Obie wersje mają stały napęd na tylną oś, dołączany przez kierowcę napęd na oś przednią i reduktor terenowy. Kyron, ważący z kierowcą ponad 2 tony, jest przystosowany do ciągnięcia dużych, ciężkich przyczep o masie całkowitej dochodzącej do 2,3 tony. Ceny auta wynoszą od 109,3 tys. do 128,3 tys. zł brutto, przy czym topowa wersja z manualną skrzynią biegów kosztuje 120 tys. zł.
Jak nowy Kyron spisuje się w polskim warunkach drogowych sprawdzimy w sierpniu, w czasie testu tego pojazdu.