Nowe Ferrari F8 Spider kontra McLaren 720S Spider
Zaprezentowane w tym roku na targach w Genewie Ferrari F8 Tributo doczekało się wersji bez dachu. F8 Spider dołącza do oferty włoskiego producenta, a pierwsze dostawy będą realizowane latem 2020 roku.
15 lat temu McLaren był marką-ciekawostką w kontekście aut drogowych. W Woking wyprodukowano tylko model F1, w „marnej” ilości i to w latach 90. XX wieku. Dlatego, gdy w 2009 roku na rynku pojawił się model MP4-12C, nikt nie spodziewał się tak dużego udziału marki klasie „powszechnych” aut sportowych. Dziś, 10 lat po tym wydarzeniu McLaren i Ferrari ostro walczą o koronę, a wyspiarska marka robi ogromne postępy. W przypadku ostatnich dwóch modeli: 650S oraz 720S, Anglicy byli krok przed Włochami. McLaren 720S został zaprezentowany już 2 lata temu, a dopiero w tym roku Ferrari pokazało F8 Tributo. Podobna historia miała miejsce z kabrioletami powstałymi na bazie wspomnianych modeli. 720S Spider od kilku miesięcy jest na drogach, podczas gdy Ferrari F8 Spider będzie można zobaczyć latem 2020 roku.
Dlaczego w artykule o nowym modelu Ferrari zaczynam od McLarena?
Otóż ostatnie lata sporo zmieniły w segmencie aut supersportowych i obie wspomniane marki przestały realnie konkurować z innymi samochodami. Lamborghini Huracan wraz z bliźniaczym Audi R8 V10 Plus odstają od stawki już dość konkretnie. Jest oczywiście Nissan GT-R, ale chyba każdy się zgodzi, że mimo doskonałych osiągów jest samochodem dla innego klienta, poza tym nie ma wersji bez dachu. Porsche 911 Turbo S to także nieco inna półka, mimo podobnych osiągów. Zanim jednak porównam obecnych konkurentów, spójrzmy bliżej na nowego roadstera ze stajni w Maranello.
Ferrari F8 Spider — co się zmieniło?
Tempo wprowadzania nowych modeli włoskiego producenta momentami mnie przeraża. Rzadziej prezentuje się nowego VW Golfa niż nowe Ferrari. Poprzednikiem zaprezentowanego właśnie modelu było Ferrari 488 Spider i zostało pokazane światu raptem 4 lata temu. Warto więc zadać sobie pytanie, czy realnie coś się zmieniło?
Mówiąc o designie, grzechem byłoby stwierdzić, że model 488 Spider jest przestarzały czy nieświeży. O następcy można powiedzieć, że ma bardziej atletyczną, agresywną sylwetkę. Znajdziemy większą ilość przetłoczeń oraz bardziej zadarty przód. Problem jednak jest taki, że to już było w odmianie modelu 488 Pista Spider. To, delikatnie mówiąc, podobieństwo to nie jedyna wspólna cecha łącząca Ferrari F8 Spider z poprzednikiem w najbardziej hardkorowej odmianie. Otóż silnik w nowym model to ta sama 3.9-litrowa jednostka generująca moc 710 KM, którą znajdziemy w limitowanej odmianie poprzednika.
Sam producent mówi o Ferrari F8 Spider, że to samochód mniej ekstremalny niż 488 Pista Spider, ale bardziej sportowy niż Ferrari 488 Spider. I to chyba idealnie mówi, czym jest F8 Tributo i opisywany Spider — produkcyjnym samochodem limitowanej wersji poprzedniego modelu. Kilka rzeczy się oczywiście zmieniło, ale uważam, że nie są to modyfikacje na miarę nowego modelu. Samochód jest 20 kg lżejszy od poprzednika oraz ma inaczej poprowadzone wloty powietrza, które mają lepiej chłodzić układ napędowy. Lepiej zaprojektowano także dach, który ze względu na swoje kompaktowe rozmiary składa się na dwie części i chowa nad silnikiem. Cały proces składania trwa 14 sekund.
Osiągi Ferrari F8 Spider i rywalizacja z McLarenem 720S Spider
Gdy już zrozumiemy, że Ferrari F8 Spider to poprawiony model 488 Spider, dający osiągi limitowanej edycji 488 Pista Spider, trzeba go porównać z McLarenem 720S Spider, bo to obecnie największy i jedyny prawdziwy konkurent w tej klasie. Oba pojazdy mają zatrważająco zbliżone osiągi, jednak trzeba zauważyć, że McLaren z ostatnimi modelami jest krok przed Ferrari i wypuszcza swoje nowości na rynek sporo wcześniej.
Mimo że w prawdziwym świecie różnice rzędu 1 km/h czy 0,1 sekundy nic nie znaczą, spójrzmy jednak na osiągi Ferrari i konkurencyjnego McLarena. F8 Spider rozpędza się do setki w 2,9 sekundy, czyli o 0,1 sekundy szybciej w stosunku do poprzedniego modelu 488 Spider i 0,1 sekundy wolniej od 720S. 200 km/h zobaczymy na liczniku po 8,2 sekundy (McLaren – 7,9 sekundy). Prędkość maksymalna w przypadku Ferrari to 211 mph, czyli niespełna 340 km/h, podczas gdy McLaren osiąga 212 mph — nieco ponad 341 km/h. Mówimy oczywiście o wynikach przy zamkniętym dachu.
Czas otwierania dachu McLaren także ma krótszy – 11 sekund kontra ślimacze 14 sekund w F8 Spider. Chcąc składać i rozkładać dach w Ferrari, można poruszać się powolne 45 km/h lub pędzić w McLarenie okrągłe 50 km/h. Ja wiem, że to różnice, które są dość niewielkie i mają znaczenie jedynie na forach internetowych i podczas przepychanek fanów marek. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że model Ferrari F8 Spider powstał poprzez poprawienie modelu 488 Spider i wrzucenie do niego silnika z limitowanej edycji Pista tylko po to, żeby mieć w ofercie konkurencyjny samochód, mogący się mierzyć z McLarenem. Mimo to, na każdym polu Ferrari odrobinę przegrywa.
Obie marki mają swoich fanów i każdy z nich wie, jak trafić do odpowiedniego salonu, trzeba jednak powiedzieć, że potęga Ferrari zdaje się odchodzić w cień doskonałej inżynierii McLarena. Problemem modelu F8, nieważne czy Tributo, czy Spider jest wersja 488 Pista. Gdyby taka nigdy nie powstała, to wygląd zaprezentowanego modelu, jak i osiągi robiłyby wrażenie, a tak to pozostawiają tylko niesmak.