Nissan X-Trail sprawi, że pokochasz weekendy poza miastem
Nowy Nissan X-Trail to idealne auto do małych i dużych eskapad poza miasto. Dojedzie dalej niż przeciętny samochód i zabierze wszystko, co potrzebne na biwak. Mogłem się o tym przekonać podczas dwóch dni spędzonych na Podlasiu.
Trwa ogromny wzrost popularności aktywnego trybu życia. Ludzie coraz chętniej spędzają czas, uprawiając sport zamiast leniwie odpoczywać. Narty, rowery, surfing, wędkarstwo czy inne formy rekreacji sprawiają szczególny rodzaj satysfakcji i sprzyjają utrzymaniu organizmu w dobrej kondycji. Wzrost mody na aktywność jest także silnie związany z popularnością samochodów typu SUV. Właśnie takie pojazdy idealnie sprawdzają się w roli rodzinnego środka transportu i umożliwiają realizację aktywnego hobby.
Odpowiedzią Nissana na to zapotrzebowanie jest X-Trail. To największy SUV japońskiej marki oferowany w Europie. Od 5 lat jego sprzedaż stale rośnie, a Nissan wciąż wprowadza udoskonalenia.
Na rok modelowy 2019 przygotowano odświeżenie gamy silników. Pod maską Nissana X-Trail może teraz pracować silnik Diesla 1.7 dCi lub 1.3 DIG-T – znane już chociażby z Qashqai’a. Walory jezdne i użytkowe tego samochodu z nowym napędem poznawałem w specyficznych okolicznościach podlaskiej przyrody. Jazdy testowe obejmowały trasę z okolic Warszawy do Janowa Podlaskiego i pętlę specjalną drogami lokalnymi. Jak poradził sobie SUV Nissana? Zacznijmy może od wygody wnętrza.
Nissan X-Trail dla pięciu lub siedmiu osób
Mówi Wam coś nazwa Nissan Rogue? To nic innego jak nazwa opisywanego X-Trail na rynku amerykańskim. Za Oceanem liczy się przede wszystkim przestrzeń i to zdecydowanie widać we wnętrzu. Fotele testowanego Nissana są obszerne i przyjemnie miękkie, choć prawie płaskie. Pasażerowie z tyłu mogą czuć się wyjątkowo w X-Trailu, bo siedzą zdecydowanie wyżej niż kierowca i pasażer z przodu. Dzięki temu widać doskonale w każdą stronę (także do góry przez panoramiczny dach) i można komfortowo wyciągnąć nogi przed siebie. Jest też możliwość przesuwania tylnych foteli i pochylania oparcia. Osobiście bardzo spodobało mi się pokonywanie tym autem trasy, właśnie siedząc z tyłu. Czułem się niemal jak w limuzynie klasy premium, biorąc pod uwagę jasną, skórzaną tapicerkę wersji Tekna.
Bagażnik Nissana X-Trail mieści w standardowym układzie 565 litrów z możliwością powiększenia do 1996 litrów. Wersja dla siedmiu osób jest droższa o 2700 zł i ma mniejszy bagażnik o około 100 litrów. Z chęcią bym się przekonał na własnej skórze, czy średniego wzrostu osoby zmieszczą się w trzecim rzędzie, ale nie mogłem. Podczas prezentacji były tylko auta pięciomiejscowe.
Aranżacja bagażnika z podwójną podłogą to pomysł godny uwagi. Jedyne zastrzeżenia mam do podłokietnika tylnej kanapy, który rozłożony tworzy przepust na narty. Moim zdaniem powinien tam być jeszcze jakiś element zaślepiający.
Z wyglądu Nissan X-Trail to szara myszka
W miejskich crossoverach zabawkowy wygląd jest nawet pożądany, ale w większych SUV-ach wszyscy stawiają na zachowawczość. Tak samo jest z X-Trailem, którego sylwetka nie wyróżnia się z tłumu. Gdyby zdjąć mu emblematy, można pomylić to auto z podobnymi na rynku. Niespecjalnie przemawia do mnie przedni grill typu V, charakterystyczny dla marki. Z wyglądu samochód jest zaledwie poprawny i niewiele pomagają tutaj 19-calowe alufelgi i diodowe lampy LED.
Nie mam wątpliwości, że od strony funkcjonalnej wszystko jest tutaj w porządku, ale nadwozie zrobiono totalnie według szablonu. Niestety to często wymieniana cecha wśród producentów azjatyckich. Nissana zaprojektowano dla ludzi, którzy chcą mieć dobrą widoczność do tyłu, duże lusterka i wygodne drzwi do wsiadania. Zero stylistycznej ekstrawagancji kolidującej z funkcją.
Nowe silniki Nissana X-Trail
Zaproszono nas głównie w celu sprawdzenia nowych silników, więc pokrótce dwa słowa, co się zmieniło. Z gamy wyleciała benzyna 1.6 turbo 163 KM oraz turbodiesle 1.6 (130 KM) i 2.0 (177 KM). W ich miejsce wprowadzono mniejsze jednostki 1.3 DIG-T 160 KM i 1.7 dCi 150 KM. Wariant benzynowy występuje tylko w konfiguracji z dwusprzęgłowym automatem DCT i napędem na przód. W przypadku diesla można wybierać wśród skrzyni manualnej lub bezstopniowej Xtronic.
Przez całe dwa dni towarzyszył mi ten sam egzemplarz Nissana X-Traila, wyposażony w jednostkę wysokoprężną i właśnie bezstopniowy automat. Napęd 4x4 jest w tym wypadku dołączany pokrętłem na tunelu środkowym lub automatycznie w razie potrzeby.
Duży, wysoki SUV z silnikiem Diesla o mocy 150 KM nie wygląda dobrze nawet na papierze. W praktyce obawy się potwierdzają – brakuje nieco mocy przy wyprzedzaniu, a przyspieszenie do 100 km/h trwa 10,7 sekundy. Z tego powodu X-Trail lepiej sprawdza się podczas dostojnej jazdy w trasie drogami krajowymi, w czym pomaga bardzo dobre wyciszenie kabiny. Przy prędkościach autostradowych potrafi sporo spalić – nawet do 10 l/100 km.
Pozytywnie zaskoczyła mnie praca skrzyni bezstopniowej Xtronic. Nie jest to klasyczna skrzynia CVT, bo ma zdefiniowanych 7 sztucznych przełożeń, którymi można ręcznie sterować. Dzięki temu silnik nie wyje przy kickdownie, a moment obrotowy i tak jest maksymalnie efektywnie przekazywany na koła. Ktoś, kto nie miał do czynienia wcześniej ze skrzynią bezstopniową, na pewno nie zorientuje się, że taka właśnie pracuje w Nissanie X-Trail.
Jazda po bezdrożach Nissanem X-Trail daje sporo frajdy
Ten model Nissana wygląda w środku dość luksusowo, ale to nie znaczy, że poza asfaltem sobie nie radzi. Właściwie do pracy napędu na 4 koła nie mam zastrzeżeń. W trybie Auto załącza się bez wahania, a można też go zblokować. Wtedy moment obrotowy trafia na koła w sposób symetryczny do prędkości 43 km/h. Efekt tych działań jest taki, że X-Trailowi nie straszne są szutry i leśne gruntówki. Z prześwitem 204 mm poradzi sobie także z małymi koleinami. Nie ryzykowałbym tylko wjazdu tym samochodem w błota i kopny piasek. Polegnie tam tak samo jak 90% SUV-ów. W tym aucie chodzi o to, by podjechać nad rzekę, jezioro, czy pokonać trawiaste wzgórze i z tym radzi sobie znakomicie.
Wadą oferty Nissana jest brak jakichkolwiek systemów wspomagających jazdę w terenie. Nie ma systemu kontroli zjazdu czy specjalnego trybu „offroad”. W zamian na drodze Nissan asystuje kierowcy całym pakietem czujników monitorujących otoczenie samochodu. Jest m.in. blind spot assist, system kamer 360 stopni i system automatycznego hamowania przed przeszkodą. Nowością w gamie jest system aktywnego tempomatu ProPilot z asystentem jazdy w korku.
Akcesoria do Nissana X-Trail
Wiemy już, że X-Trail jest w stanie dojechać na biwak oraz pomieścić niezbędny sprzęt i całą rodzinę. To nie wszystko, bo w salonie można dokupić sporo akcesoriów do tego samochodu. Najbardziej efektowna opcja to namiot dachowy. Tego typu namioty używane są od lat 50. XX wieku i ich idea właściwie nie zmieniła się od tego czasu. Instalowany na relingach rozkładany namiot pomieści 2 osoby i trzeba przyznać, że robi wrażenie. Nissan poradzi sobie także z przyczepą kempingową, bo może holować nawet do 2000 kg. Z tak wyposażonym domem na kołach śmiało można ruszać tam, gdzie oczy poniosą.
X-Trail i Podlasie doskonale do siebie pasują
Janów Podlaski jest znany w Polsce i Europie z hodowli koni czystej krwi arabskiej. Miejscowość ma w tym zakresie znaczne tradycje, tak samo jak Nissan w dziedzinie budowania samochodów 4x4. Mam wrażenie, że X-Trail, tak jak miejsce, w którym go zaprezentowano, to mieszanka nowoczesności i tradycji. Na Podlasiu czas płynie jakby wolniej. Choć widać postępujący rozwój, na wsi nadal można spotkać tradycyjne gospodarstwa, wielokolorowe domy drewniane i pędzone drogą stada bydła. Z Nissanem X-Trail jest podobnie, bo w środku wiele elementów już wygląda na nieco przestarzałe, jak system multimediów czy zegary. Z drugiej strony to auto jest napakowane nowoczesną technologią przy dość zachowawczej sylwetce zewnętrznej.
Odświeżenie gamy silnikowej było konieczne ze względu na zaostrzone normy emisji, choć nie jestem zachwycony tym, co zaoferowano. Moim zdaniem silnik 1.7 dCi zaledwie poprawnie radzi sobie z tak dużym samochodem i spala przy tym zbyt dużo paliwa. Największym zaskoczeniem była rewelacyjna skrzynia Xtronic i skuteczny, dołączany napęd AWD.
Oprócz tego Nissan X-Trail to duży, pojemny, bardzo dobrze wyposażony samochód wielozadaniowy. Sprawdzi się w mieście i na trasie, a przy tym nie boi się nieutwardzonych szlaków. Oferowane w salonie akcesoria tylko poprawiają jego użyteczność wypadową.
Nissan X-Trail zaskoczy niejednego fana aktywnego wypoczynku, podobnie jak samo Podlasie. Warto tam się wybrać, by zobaczyć zanikające enklawy tradycyjnej, wschodniej wsi i lokalny folklor.