Najpopularniejszy pick-up Europy
Pierwszy pick-up Mitsubishi nazywał się Mizushima, miał trzy koła i bardziej niż samochód przypominał motocykl z doczepioną przyczepą. Nowemu L200 bliżej do buldożera. Pick-upy japońskiej marki ewoluowały przez blisko 60 lat w poszukiwaniu doskonałej formy. I choć to pewnie nie koniec poszukiwań, L200 jest ich bardzo ważną częścią.
Trzecie najpopularniejsze Mitsubishi w Europie
Model ten jest najchętniej kupowanym pick-upem w Europie. Za jego przodka uważa się Mitsubishi Forte produkowany od roku 1978. Dziewięć lat później pick-up japońskiej marki został przemianowany na L200. Przez ostatnią dekadę, tylko na Starym Kontynencie znalazł on ponad 340 tysięcy nabywców (w sumie, na całym świecie sprzedano ponad 2,5 miliona egzemplarzy L200). To trzeci najpopularniejszy samochód spod znaku trzech diamentów w Europie. Ktoś nawet obliczył, że co piąte euro zarobione przez europejski oddział Mitsubishi pochodzi właśnie ze sprzedaży L200.
Nic dziwnego, że premierze nowej generacji tego modelu towarzyszyły niemałe emocje. Bardziej opływowy i jakby bardziej delikatny – tak opisywano zaprezentowanego w Bolonii pick-upa japońskiej marki. Rzeczywiście, w porównaniu do poprzedniej wersji, najnowszy L200 nieco złagodniał. Sylwetce nie można odmówić nowoczesnego zacięcia, jednak fani prostych, czasem wręcz topornych linii, za jakie ceniono jego poprzednika, będą trochę zawiedzeni. Projektanci nowego L200 wzorowali się na modelach Pajero 2+2 Concept z 2002 roku oraz rajdowym Pajero Evolution.
Termometr i woltomierz gratis
Od samej premiery swojej nowej półciężarówki, Mitsubishi wskazuje z dumą na jej aerodynamiczne kształty. Japończycy podkreślają nawet, że L200 charakteryzuje się najkorzystniejszym współczynnikiem oporu powietrza w całym segmencie. W zależności od odmiany auta, współczynnik ten wynosi od 0,46 do 0,51. Dodajmy, że poprzednia generacja tego modelu legitymowała się wynikiem Cx równym 0,58. Sylwetce L200 nie można również odmówić agresywności. Ten samochód na pewno zwraca na siebie uwagę. Estetom oraz klientom gustującym w regularnych kształtach spodoba się wygląd skrzyni ładunkowej, która zgrabnie komponuje się z kabiną samochodu.
Japończycy szczycą się najdłuższą i najobszerniejszą kabiną pasażerską oferowaną w tym segmencie (ponad 215 centymetrów w wersji pięcioosobowej Double Cab). Prowadzenie samochodu ułatwia kierowcy wysoka pozycja za kierownicą oraz duże lusterka zewnętrzne. Charakterystycznym elementem deski rozdzielczej są dodatkowe wskaźniki umieszczone pod przednią szybą, wśród których znajdują się między innymi: przechyłościomierz, termometr, a nawet woltomierz.
Dla palaczy – podświetlana popielcznika
We wnętrzu L200 dominuje niebieski kolor. Użyto go do wykończenia tapicerki, kierownicy, dźwigni zmiany biegów oraz wszystkich zegarów, przełączników i wyświetlacza. Elegancji popularnemu pick-upowi dodają chromowane klamki, a także skórzane obicie kierownicy. Opcjonalnie nabywca L200 może zamówić również skórzane, elektrycznie regulowane i podgrzewane fotele. W nowym Mitsubishi po raz pierwszy zastosowano mechanizm otwierania tylnej szyby sterowany za pomocą przełącznika umieszczonego na konsoli środkowej. Funkcja ta umożliwia na przykład wietrzenie kabiny bez wywoływania turbulencji oraz ułatwia dostęp do przewożonego ładunku bez konieczności wysiadania z samochodu. Komfort jazdy kierowcy i pasażerom mają również zapewnić między innymi: manualna lub automatyczna klimatyzacja, elektryczne szyby, sprzęt audio z odtwarzaczem CD i MP3 wyposażony w cztery głośniki oraz... podświetlana popielniczka.
Mocny i bezpieczny
Pod maską nowego L200 umieszczono nowocześniejszy i mocniejszy (a także cichszy) niż w poprzedniej generacji tego modelu 2,5-litrowy silnik turbodiesel z bezpośrednim wtryskiem paliwa common rail. Wzrosła również moc sztandarowego pick-upa Mitsubishi – ze 115 KM do 136 KM. Auto przyspiesza do „setki" w 14,6 sekundy, a maksymalna prędkość jaką rozwija to 167 km/h. Jeśli dla kogoś te osiągi to za mało, może zamówić specjalny Performance Enhancement Kit, który zwiększa moc do 166 KM. Silnik L200 może współpracować z pięciostopniową manualną albo czterostopniową automatyczną skrzynią biegów. Według zapewnień Mitsubishi, jednostka napędzająca ten samochód jest najoszczędniejsza w swojej klasie.
Konstruktorzy postarali się również, by L200 był autem bezpiecznym. Model ten zdobył aż cztery gwiazdki w zderzeniach czołowych przeprowadzanych podczas standardowych crash-testów. To pierwszy taki wynik wśród półciężarówek o ładowności powyżej 1000 kg. Nad bezpieczną jazdą czuwa w L200 układ stabilizacji toru jazdy i kontroli trakcji (ten pierwszy jest unikalnym rozwiązaniem w segmencie pick-upów), komplet poduszek powietrznych, napinacze i ograniczniki siły napięcia pasów bezpieczeństwa kierowcy i pasażera z przodu, a także funkcję zapobiegającą... przycięciu dłoni przez szyby boczne, tylne i szyberdach.
Cel? Utrzymać pozycję w Europie
Głównymi rywalami L200, który od kwietnia będzie również dostępny w naszym kraju, będą zapewne Toyota Hilux i Nissan Navara, a także mniej popularne Ssangyong Musso Sport oraz Mazda B. Podstawowa wersja nowego pick-upa Mitsubishi kosztuje blisko 105 tysięcy złotych. Za wersję z najbogatszym wyposażeniem trzeba będzie zapłacić prawie o 40 tysięcy złotych więcej.
L200 nie zrobi kariery w Stanach Zjednoczonych. Szefowie Mitsubishi zrezygnowali bowiem z wprowadzenia nowego modelu na rynek amerykański. Za Oceanem zastąpi go Raider – większa i mocniejsza półciężarówka japońskiej marki. Zadaniem L200 będzie utrzymanie dotychczasowej pozycji w Europie.