Mondial de l'Automobile 2014 - Ford w ofensywie
Stoisko Forda na tegorocznych targach motoryzacyjnych w Paryżu jest jednym z niewielu, na którym zobaczymy tak szeroką gamę nowych lub mocno odświeżonych modeli. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Gwiazdą i najważniejszym modelem Forda w Paryżu jest bezsprzecznie nowy S-Max, samochód który po ośmiu latach produkcji i jednym faceliftingu wymagał w końcu godnego następcy. A zadanie nie było łatwe, ponieważ S-Max jako jeden z nielicznych przedstawicieli segmentu K, łączy w sobie sportową stylizację nadwozia z obszernym i funkcjonalnym wnętrzem. Warto przypomnieć, że ten owoc koncepcji stylistycznej „Kinetic Design”, został doceniony przez jurorów COTY i uzyskał tytuł Samochodu Roku 2007.
Druga generacja S-Maxa, mimo że jest konstrukcją całkowicie nową, bardzo przypomina swojego poprzednika. I to jest chyba dobra wiadomość, bo po cóż radykalnie zmieniać coś, co sprawdzało się przez tyle lat? Co ciekawe, wymiary auta praktycznie się nie zmieniły, a nowy S-Max ze swoim wyglądem idealnie wpisuje się teraz w europejską rodzinę odświeżonych Fordów i trzeba przyznać, że może się podobać.
Niestety gorzej jest we wnętrzu, które przeszło istną rewolucję. I nie chodzi tu o jakość wykończenia, która zdaje się stać na wysokim poziomie. To, czy jest ładnie, czy też nie, każdy oceni sam, ale chyba wszyscy zgodnie stwierdzą, że jest smutno. Bardzo smutno. A wszystko za sprawą wszechobecnego, szarego i przytłaczającego tworzywa, bez akcentów, które przełamałyby tę plastikową powódź. Zdecydowanie wolę poprzednie wydanie.
Nowy S-Max, to także nowinki technologiczne. Do najważniejszych możemy zaliczyć system wykrywania pieszych, diodowe reflektory adaptacyjne z systemem zapobiegającym oślepianiu Glare-Free Highbeam, nowy system komunikacji z samochodem SYNC2, a także system Pre-Collision Assist wspomagający kierowcę nie tylko w mieście, ale również przy prędkościach autostradowych.
Paletę znanych jednostek napędowych wzbogaci silnik EcoBoost o pojemności 1,5 litra i mocy 160 KM, a także zmodernizowane diesle 2,0 litra TDCi o mocach 150 i 180 KM. Nowością jest też możliwość wyposażenia S-Maxa w napęd 4x4. Ford planuje wprowadzenie kolejnych silników na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku. Wówczas najmocniejsza jednostka wysokoprężna z dwoma turbosprężarkami ma osiągać moc około 210-220 KM.
Ford wprowadza nareszcie na rynek europejski nową edycję modelu Mondeo. Samochód ten mieliśmy okazję podziwiać na kilku poprzednich targach motoryzacyjnych, a mieszkańcy Stanów Zjednoczonych mogą się nim (pod nazwą Fusion) cieszyć od dwóch lat. Z pytaniem o to, czy europejski rynek jest dla Forda mniej ważny, zwróciłem się do Uliego Koestersa, który piastuje stanowisko Vehicle Line Director w europejskim oddziale Forda. Według niego, nie ma żadnych powodów, aby tak twierdzić. Zwłoka była niezawiniona przez koncern, a złożyło się na nią kilka czynników, a przede wszystkim światowy kryzys, coraz większa ilość modeli w gamie, której Ford musiał poświęcić więcej uwagi, a także niestabilność rynku europejskiego. Z tych właśnie względów nowe Mondeo dopiero teraz zagości w naszych salonach.
Wygląd nowego Mondeo nie jest żadną tajemnicą - tu również obyło się bez rewolucji. Samochód prezentuje się dostojnie i ciekawie. Zdecydowanie więcej będę mógł powiedzieć za kilka tygodni, ponieważ nasza redakcja została zaproszona na pierwsze jazdy testowe tym modelem. Już dziś możemy potwierdzić, że gamę silników montowanych do Mondeo otwierać będzie znany z Focusa, jednolitrowy EcoBoost o mocy 125 KM. Na wyrażoną przez mnie wątpliwość, czy aby na pewno silnik ten sprosta oczekiwaniom klientów w tak dużym samochodzie, Uli Koesters odpowiedział, że zmodyfikowane na potrzeby Mondeo przełożenia, nie pozwolą kierowcy czuć się zawalidrogą. Obiecałem sobie, że Mondeo 1,0 EcoBoost będzie pierwszym, do którego wsiądę na prezentacji.
Lista silników i rozwiązań technicznych (w tym napędu 4x4) jest tożsama z tą w modelu S-Max, a uzupełnia ją system nadmuchiwanych pasów bezpieczeństwa (na tylnej kanapie), który znamy z Mercedesa Klasy S. Mondeo jest więc w swoim segmencie prekursorem tego bardzo ciekawego rozwiązania. To kolejny krok na drodze poprawy bezpieczeństwa podróży, bowiem badania dowodzą, że pasy tego typu potrafią pięciokrotnie zmniejszyć obrażenia podczas wypadku.
Ford podążając za światowym trendem zaoferuje również Mondeo z napędem hybrydowym. Pod maską Mondeo Hybrid zagości dwulitrowy silnik benzynowy o mocy 145 KM oraz silnik elektryczny o mocy bliżej nieznanej. Sumaryczna moc systemu wynosi 187 KM, a za jej przeniesienie na koła odpowiadać będzie skrzynia CVT. Na pytanie o wersję plug-in usłyszałem, że na razie Ford bada rynek i nie planuje tego typu rozwiązania w najbliższej przyszłości.
Na stoisku Forda nie sposób nie zauważyć również odświeżonej wersji modelu C-Max oraz większej Grand C-Max. Zmiany, które widać gołym okiem to nowa osłona chłodnicy, reflektory, a także zmienione lampy przeciwmgielne. Liftingowi poddano również wnętrze, w którym ujrzymy deskę rozdzielczą z mniejsza liczbą przycisków, nową tapicerkę czy chromowane detale. Pasażerów ucieszy z pewnością wiadomość, że dzięki grubszym szybom, nowym uszczelkom i lepszemu wygłuszeniu komory silnika ich podróż przebiegać będzie w znacznie cichszej i spokojniejszej atmosferze.
Fanom modelu Mustang spieszę donieść, że wreszcie, po wielu, wielu latach Ford zaprezentował jego europejską wersję, którą wyróżniają przeprojektowane zawieszenie oraz układ hamulcowy, zmienione tylne lampy, powiększone lusterka boczne oraz trapezoidalna osłona chłodnicy. Pod maską Mustanga znajdziemy silnik V8 o pojemności 5 litrów i mocy 418 KM (524 Nm) lub oszczędniejszą jednostkę EcoBoost o pojemności 2,3 litra i mocy 314 KM (434 Nm). Przyznaję bez bicia, że legendarny Mustang zarówno w wersji cabrio, jak i ze sztywnym dachem prezentuje bardzo obiecująco, a dynamiczna i proporcjonalna sylwetka obiecuje wiele radości podczas jazdy.
Także oferta samochodów typu SUV powiększy się w przyszłym roku o kolejny model – Ford Edge. Jest on nie tylko większy od swojej siostry Kugi, ale również inaczej pozycjonowany. Ford mówi o nim „inteligentny SUV segmentu premium”. A wszystko przez zaawansowane technologie w jakie ma być wyposażony. Póki co, wiemy tylko o jednej, a mianowicie o aktywnej redukcji hałasu Active Noise Cancellation.