Mitsubishi Eclipse Cross – zasługuje na drugą szansę!
Jakim samochodem tak naprawdę jest Mitsubishi Eclipse Cross? Co kryje się pod stricte japońskim opakowaniem?
Japońskie samochody – jakie są? Specyficzne, zwłaszcza jeśli mówimy o wzornictwie. Można powiedzieć, że japoński samochód bez trudu da się rozpoznać z kilometra. Ostre linie, odważne przetłoczenia, ciekawie rozplanowane płaszczyzny, których w europejskich konstrukcjach nigdy nie spotkamy. Mitsubishi Eclipse Cross jest samochodem, który na rynku zadebiutował blisko dwa lata temu, a to dobry czas, żeby przyjrzeć mu się z bliska. Dlaczego? Bo to jedno z tych aut, którego wygląd wzbudził wiele emocji, a my nie chcemy dzisiaj oceniać go pod kątem wyglądu, a jedynie z uwagi na względy praktyczne.
Mitsubishi Eclipse Cross, czyli zupełnie nowa wizja
Mitsubishi Eclipse Cross nie miał łatwego startu. Przede wszystkim konkurencja w segmencie kompaktowych SUV-ów jest ogromna. W zasadzie każda obecna na rynku marka popularna ma w swojej ofercie model w tym segmencie. Do tego doszła stylistyka, która podzieliła potencjalnych klientów na zagorzałych zwolenników i przeciwników. Należy jednak pamiętać, że Mitsubishi to marka słynąca nie tylko z legendarnych samochodów terenowych, ale także producent jednego z najbardziej cenionych w świecie motoryzacji napędów na wszystkie koła S-AWC. Napęd o tej samej nazwie dostępny był w Mitsubishi Lancer EVO, a tego samochodu raczej nikomu nie trzeba przedstawiać. Jeśli chodzi o doświadczenie w tworzeniu SUV-ów i crossoverów, to wieloletnia obecność w niemal niezmienionej formie takich modeli jak Outlander czy ASX również jasno świadczą o tym, że Mitsubishi czuje się dobrze produkowaniu samochodów uterenowionych czy też z podwyższonym prześwitem.
Eclipse Cross to kompaktowy SUV, o czym świadczą jego wymiary – 4405 mm długości oraz rozstaw osi wynoszący dokładnie 2670 mm. Prześwit nie jest najwyższy w klasie, ale 183 mm oraz niezłe wartości kątów natarcia i zejścia pozwalają spokojnie pokonywać wysokie krawężniki oraz radzić sobie w lekkim terenie. O wyglądzie czytaliście już pewnie wiele razy, ja ze swojej strony powiem, że z przodu wygląda po prostu korzystniej niż z tyłu. Szczególnie kontrowersyjnym zabiegiem stylistycznym jest podzielona tylna szyba i odstające od nadwozia klosze tylnych lamp. Poza tymi dwoma szczegółami sylwetka Mitsubishi Eclipse Cross wygląda spójnie i całkiem dynamicznie.
Zajmowanie miejsca w kabinie
Wsiadając na miejsce kierowcy lub pasażera z przodu w Mitsubishi Eclipse Cross, trudno narzekać na jakiekolwiek niedogodności. Na szczególną uwagę zasługuje szeroki zakres regulacji kierownicy w dwóch płaszyczyznach, szeroko otwierające się drzwi oraz niezwykle miękkie i komfortowe fotele – w tej kwestii Mitsubishi może być wzorem dla wielu innych producentów. Progi są osłonięte przez nisko poprowadzoną dolną krawędź drzwi. Minus jest jeden – brak regulacji podparcia odcinka lędźwiowego kręgosłupa nawet w opcji.
Z tyłu natomiast na uwagę zasługują drzwi otwierające się niemal do kąta prostego i bardzo szeroki otwór, co pozwala bez trudu zajmować miejsce oraz ułatwia sadzanie dzieci w fotelikach. Skrajne miejsca tylnej kanapy w testowanej przez nas wersji były podgrzewane, a dodatkowo pasażerowie z tyłu mają możliwość samodzielnie sterować roletą okna dachowego w swojej części samochodu.
Systemy bezpieczeństwa w Mitsubishi Eclipse Cross
Testowana przez nas topowa wersja wyposażenia Instyle CVT 4WD ma wszystko, co tylko dostępne jest w cenniku. Oferuje w zasadzie wszystkie systemy, których można oczekiwać od pojazdu w tej klasie. Jednak działanie niektórych z nich nie do końca sprostało moim oczekiwaniom. Bardzo dobrze spisywał się system monitorujący martwe pole pojazdu, który poza świetlnym sygnałem w lusterku, po włączeniu kierunkowskazu, dodatkowo wydaje sygnał ostrzegawczy, co w wielu markach nie występuje – ogromny plus. Do dyspozycji mamy aktywny tempomat, ale pomimo, że samochód ma funkcję hamulca postojowego Auto Hold, tempomat nie ma funkcji autonomicznej jazdy w korku. Asystent pasa ruchu działa w sposób zadowalający – ostrzega jedynie przy ewidentnym opuszczania swojego pasa, jednak nie interweniuje, by sprowadzić nas na powrót na swój pas. Wielka pochwała należy się natomiast działaniu systemom kontroli trakcji oraz ABS – podczas jazdy poza utwardzonymi drogami, zwłaszcza w piachu, napęd oraz systemy bardzo przytomnie reagują na uślizg poszczególnych kół. Pomagają, a nie odbierają przyjemności prowadzenia samochodu.
Bagażnik Mitsubishi Eclipse Cross
Minimalna pojemność, przy maksymalnie przesuniętej do tyłu tylnej, dzielonej kanapie oraz przy maksymalnie pochylonych oparciach to bardzo skromne 341 litrów. Jednak podczas ponad tygodnia spędzonego za kierownicą Eclipse Crossa ani razu nie zdarzyło się, żebym musiał bagażnik powiększyć. Przy przewożeniu kół do wymiany oczywiście złożyłem oparcia kanapy, więc nie musiałem jej przesuwać. Jednak sama możliwość przesunięcia kanapy w przód o ponad 20 cm pozwala zmienić Mitsubishi Eclipse Cross w niemałą bagażówkę, a możliwość pochylania oparć daje dodatkowe możliwości aranżacji powierzchni załadunkowej. Oczywiście pod podłogą znajduje się organizer z całkiem sporymi schowkami, które pomieszczą na pewno około 60 litrów drobiazgów.
Silnik, skrzynia biegów, napęd – Mitsubishi Eclipse Cross i kilka szczegółów technicznych
To, co zaskoczyło mnie najbardziej, jeśli chodzi o turbodoładowaną jednostkę 1.5, to bardzo wysoka kultura pracy. Po pierwsze, kiedy silnik Mitsubishi Eclipse Cross osiągnie swoją temperaturę, niemal nie słychać tego, jak pracuje na biegu jałowym. Jeśli chodzi o osiągi, to jest przyzwoicie – samochód ma 163 KM oraz maksymalny moment obrotowy na poziomie 250 Nm, dostępny od 1800 do 4500 obrotów na minutę.
Za przeniesienie napędu odpowiada skrzynia CVT, która, ma symulację wirtualnych przełożeń (mamy tryb manualny i manetki przy kierownicy – taki tryb zmiany „biegów” jest niezwykle sprawny i szybki). Dzięki stosunkowo niskiej masie własnej (1460 kg), samochód rozpędza się od 0 do 100 km/h 9,3 sekundy. Nie jest to olimpijski wynik, jednak Eclipse Cross robi bardzo dobre wrażenie ze startu zatrzymanego do prędkości 40-50 km/h oraz podczas jazdy miejskiej, gdy potrzebujemy nagle przyspieszyć. Szeroko dostępny maksymalny moment obrotowy pozwala bardzo dynamicznie włączać się do ruchu, a skrzynia CVT nie przeszkadza w tym.
Spalanie Mitsubishi Eclipse Cross w ruchu miejskim to około 9,5-10,5 litra, natomiast w trybie mieszanym około litr mniej. Jak na samochód tej wielkości z napędem 4WD oraz automatyczną skrzynią biegów wynik uznaję za w pełni akceptowalny.
Napęd S-AWC ma trzy tryby pracy, Auto, Snow i Gravel, choć tylko raz, w bardzo głębokim piasku, kiedy samochód często korzystał z kontroli trakcji, postanowiłem zmienić tryb napędu z automatu na inne tryby. W tym wypadku tryb Gravel sprawdził się najlepiej i nawet przy mocniejszym wciśnięciu gazu samochód niemal nie buksował kołami.
Lepszy niż myślisz, choć alternatywny
Mitsubishi Eclipse Cross nie jest najpopularniejszym na polskim rynku przedstawicielem segmentu kompaktowych SUV-ów, jednak na pewno jest jednym z najbardziej oryginalnych samochodów. Jeśli szukasz auta komfortowego, cenisz wygodne fotele, komfortowe zawieszenie, niezłe nagłośnienie oraz bardzo dobry napęd na cztery koła, który ma pomagać Ci w codziennej jeździe, to SUV Mitsubishi jest propozycją godną uwagi.
Przyglądałem się mu w trakcie testu i zarówno w Warszawie, w Krakowie, jak i w Katowicach spotkałem kilka modeli na drodze oraz na parkingach – były to bardzo bogate wersje właśnie z napędem S-AWC. Specjalnie mnie to nie dziwi, choć wybór Mitsubishi Eclipse Cross jest dowodem na szczególną sympatię do tego japońskiego producenta, albo też dowodem na chęć podążania zupełnie inną drogą niż ta, która proponują wszyscy wokół.