Misja niewykonalna wykonana
W nowym modelu Mitsubishi Lancer Evolution X żaden szczegół stylistyki nie jest dziełem przypadku. Choć było to zadanie praktycznie nie do wykonania, projektant Mitsubishi, Masaki Matsuhara, wraz z zespołem podjęli wyzwanie.
Z Masaki Matsuharą spotkaliśmy się w niemieckim mieście Trebur, gdzie pracuje na stanowisku dyrektora generalnego ds. konstrukcji w studio konstrukcyjnym w Trebur, wchodzącym w skład Europejskiego Oddziału Badawczo-Rozwojowego Mitsubishi Motors. Pokazując nam z dumą nowy model Lancer Evolution (już dziesiąty w tej linii), doskonały przykład japońskiej perfekcji, nie krył entuzjazmu: „Każdy, kto był w Tokio, wie, jak szybko tam się żyje. Szybkość mamy we krwi. Fakt, iż firma Mitsubishi wyprodukowała dziesięć doskonałych technicznie modeli Evolution w ciągu zaledwie 16 lat jest tego najlepszym przykładem. To rekord nie do pobicia."
Osiągi drogowej wersji rajdowego modelu Mitsubishi World Rally Car są na tyle imponujące, że techniczne różnice między obiema wersjami są prawie niewidoczne. Przed wersją drogową postawiono jednak dodatkowe zadanie: mimo że model Lancer Evolution X nie został ogołocony do samego szkieletu w celu uzyskania doskonałych wskaźników masy do wydajności, co w przypadku samochodów sportowych jest normą, ma on kusić klientów wzornictwem przy jednoczesnym zachowaniu osiągów technicznych. Po zapoznaniu się z wersją produkcyjną samochodu nie ulega wątpliwości, że zespół konstrukcyjny Matsuhary wywiązuje się z tego zadania znakomicie.
Jak mówi Matsuhara, nie jest to bynajmniej zadanie łatwe: „W większości przypadków konstruktorzy siadają do stołu z przedstawicielami różnych działów uczestniczących w produkcji nowego samochodu. Dzięki temu dział konstrukcyjny może ukrócić szalone pomysły, których realizacja mogłaby się okazać niemożliwa.
W przypadku Evolution jest inaczej. Mamy prawo jedynie wysłuchać „listy życzeń", a następnie przystąpić do ich realizacji, tak, aby samochód wyglądał atrakcyjnie, a jednocześnie nie doznał żadnego uszczerbku w zakresie rozwiązań technicznych."
Równowaga
Jednym z najbardziej ambitnych wymogów dla sportowego modelu, jakim jest Evolution, jest uzyskanie właściwych proporcji między masą pojazdu a trzymaniem się drogi. Matsuhara: „Z punktu widzenia nowego modelu Lancera powinniśmy byli zastosować, na przykład, szerszy rozstaw kół w celu uzyskania większej stabilności. Jednak model Evolution nie mógł być dłuższy; samochód ten jest faktycznie o 75 mm krótszy (choć 50 mm szerszy) niż Lancer. W związku z tym koła pojazdu są zlokalizowane prawie w samych narożnikach."
Evolution różni się od innych modeli także szerokością, wysokością (mniejszą o 10 mm) i wysokością foteli (mniejszą o 30 mm!). „Dłuższy zwis w wielu modelach robi wrażenie, jednak w przypadku Evolution nie wchodził w rachubę z uwagi na rozkład masy. Szczerze mówiąc, zwisy musiały ulec znacznemu skróceniu."
Firma Mitsubishi jest gotowa poświęcić wiele, aby stworzyć doskonały samochód sportowy, stąd zasięga opinii nawet u kierowców rajdowych uczestniczących w rajdzie WRC. „Jedną z decyzji podjętych w następstwie odbytych konsultacji jest zaokrąglenie narożników samochodu. Kierowcy rajdowi preferują jak najkrótszą przekątną, aby mieć więcej miejsca i zmieścić się na ostrych zakrętach."
Długa lista życzeń
Oczywiście dział aerodynamiki również przedstawił działowi konstrukcyjnemu długą listę wymagań. Wnęki na koła powinny zapewniać określony przepływ powietrza, zapobiegający jego zawirowaniom. Problem ten eliminuje niewielkie zagięcie spojlera na długości krzywizny koła. Jest to element ważny, a dzięki konstruktorom również elegancki.
„Musieliśmy przemyśleć kwestię powierzchni spojlerów na tylnych bokach. Chociaż wybrzuszenia widoczne były już w poprzednich modelach, obecnie przypomina to zaokrąglenia podskórne, unoszące się pod powierzchnią jak mięśnie. Wygląda to dużo lepiej."
Specjalne podejście Evolution X musi oczywiście podobać się entuzjastom motoryzacji. Wymaga to zastosowania specjalnego podejścia. „Moc modeli Evolution oraz osiągnięcia rajdowe podobają się kierowcom, którzy niekoniecznie muszą jeździć z maksymalną prędkością, ale którzy lubią prowadzić szybki samochód. Dla nich liczy się wysoka jakość. Ten model będzie najbardziej luksusowym autem w historii Evolution (oczywiście bez uszczerbku dla jego osiągów sportowych). Zastosowaliśmy w nim, na przykład, dużo więcej materiałów najwyższej klasy oraz udoskonaliliśmy stylistykę."
Oznacza to odejście od chromu na rzecz większej ilości ciemnych materiałów, co ma również, oczywiście, znaczenie praktyczne. „Czasami chrom odbijał promienie słoneczne. Słońce nie może dekoncentrować kierowcy, kiedy ten prowadzi szybki samochód. Jego uwaga musi być skupiona na drodze." — mówi Matsuhara. Mówiąc o szczegółach... „Evolution X będzie najbardziej luksusowym autem w historii Evolution".