Mercedes Vito - efektowna wizytówka firmy
Vito nowej generacji przejęło wiele nowoczesnych rozwiązań z Mercedesa klasy V, stając się najlepiej wyposażonym i najbezpieczniejszym z dostępnych na rynku vanów. Producent zadbał też o poprawę funkcjonalności oraz obniżenie kosztów eksploatacji samochodu produkowanego w hiszpańskiej Vitorii.
Zaprezentowany na początku bieżącego roku Mercedes klasy V zawiesił poprzeczkę na naprawdę wysokim poziomie. Wielkopojemny samochód przejął wiele rozwiązań elektronicznych z osobowych klas C oraz S. Przeszczepiono m.in. stację multimedialną z dostępem do sieci, system kamer ułatwiających parkowanie, inteligentne diodowe reflektory oraz LED-owe oświetlenie wnętrza.
Z zewnątrz nowe Vito nie różni się znacząco od Mercedesa klasy V. Metalowe poszycie nie zostało zmienione – modyfikacje generowałyby niepotrzebne koszty. Nowy jest przedni zderzak. Wprowadzono element z większą liczbą bardziej zdecydowanych przetłoczeń oraz charakterystyczną dla użytkowych Mercedesów atrapą chłodnicy z perforowanymi żebrami. Zmianie uległo także wypełnienie dolnego wlotu powietrza, a lusterka – w większości wersji nielakierowane, nie posiadają zintegrowanych kierunkowskazów.
Większym zmianom poddano wnętrze. Boczki drzwiowe, choć wyglądają niemal identycznie jak w klasie V, zostały wykonane z jednego odlewu. Deska rozdzielcza jest natomiast zaprojektowana od podstaw. Uproszczono krzywizny, zredukowano liczbę ozdobników, a miękkie tworzywa zastąpiono twardymi.
Konieczność produkowania dwóch różnych pakietów elementów wykończeniowych oznacza dodatkowe wydatki. Projektanci uznali je za całkowicie uzasadnione. Bardziej prosty kokpit Vito będzie mniej podatny na uszkodzenia i łatwiejszy do utrzymania w czystości. Jest też niezwykle przejrzysty i posiada wnęki ułatwiające przewożenie drobnych przedmiotów. Dotychczas wnętrze Vito było niemal bliźniacze z kabiną Viano. Koncern zaobserwował, że pewna część klientów decydowała się na zakup tańszego Vito, by wymieniając wybrane elementy (np. felgi, ozdobne detale) upodobnić samochód do Viano. Teraz operacja nie będzie równie łatwa – samochody można próbować upodobnić, ale deska rozdzielcza nie pozostawi złudzeń, czy mamy do czynienia z Vito czy bardziej ekskluzywną klasą V.
Cięcia nie dotyczą systemów wpływających na bezpieczeństwo. Standard obejmuje system monitorujący zmęczenie kierowcy, układ kontroli ciśnienia powietrza w oponach, jak również ESP z funkcją kompensowania podmuchów wiatru bocznego. Kolejne rozwiązania znajdują się na liście opcji. Za dopłatą nowy Mercedes Vito otrzyma w pełni diodowe reflektory, kamery ułatwiające parkowanie, asystenta parkowania oraz systemy monitorujące martwe pole, ostrzegające o niezamierzonym opuszczaniu pasa ruchu czy ograniczające prawdopodobieństwo najechania na tył poprzedzającego pojazdu. W osobowej wersji dostępne są nawet boczne poduszki powietrzne dla drugiego rzędu foteli.
Na liście dodatków znajdziemy też systemy multimedialne z nawigacją, wielofunkcyjne kierownice, komputery pokładowe, komfortowe fotele, podgrzewanie siedzeń, elektrycznie przesuwane drzwi boczne, uchylane tylne szyby czy dwustrefową klimatyzację Thermotronic, która rozdzielając strumień i temperaturę wtłaczanego do kabiny powietrza uwzględnia siłę promieniowania słonecznego.
Dużo czasu i środków poświęcono na dopracowanie zawieszenia. Nowa charakterystyka sprężyn, amortyzatorów i stabilizatorów, jak również udoskonalone ramy pomocnicze zawieszenia i sposób łączenia ich z nadwoziem ma zapewnić wyższą precyzję prowadzenia przy jednoczesnej poprawie filtrowania nierówności. Osobowe Vito Tourer otrzyma sprężyny i amortyzatory o nastawach zapewniających możliwie dobre tłumienie nierówności. Dla użytkowego Vito Furgon oraz osobowo-towarowego Vito Mixto przygotowano elementy lepiej radzące sobie z dużym obciążeniem. W wersji Mixto komfortowe podwozie stanowi opcję.
Na długich trasach kierowcy docenią też obniżony poziom hałasu oraz zredukowaną ilość wibracji przenikających do wnętrza. Przeprojektowana ściana między przedziałem pasażerskim i towarowym zwiększyła ilość miejsca w kabinie Vito Furgon. Oparcia przednich foteli można odchylić 83 mm dalej niż w starym Vito.
Mercedes wprowadzi na rynek trzy wersje nadwoziowe. Największą przestrzeń bagażową zaoferuje Vito Furgon. Bardziej uniwersalną alternatywą jest Vito Mixto z przeszklonymi drzwiami przesuwnymi i drugim rzędem siedzeń. Nie zabraknie też osobowego Vito Tourer, które będzie dostępne w trzech wariantach. Spartański Tourer Base został przygotowany z myślą o pracy w trudnych warunkach (np. budowach). Vito Tourer Pro z lepiej wykończonym przedziałem pasażerskim nadaje się na taksówkę, natomiast najbardziej elegancki Vito Tourer Select z materiałową tapicerką na podłodze czy lakierowanymi zderzakami sprawdzi się w roli hotelowego shuttle bus.
Precyzyjne dopasowanie samochodu do specyficznych potrzeb nabywców ułatwią trzy długości nadwozia - Kompaktowa, Długa i Ekstra Długa. Podobnie jak w dotychczas oferowanym Vito, podstawą do ich stworzenia były dwa rozstawy osi (3,20 i 3,43 m) oraz dwie długości tylnego zwisu karoserii. Przedział ładunkowy najkrótszego Vito Furgon mieści 5,5 m3. Do wydłużonych wersji uda się zapakować 6,0 oraz 6,6 m3. Ładowność sięga 1369 kg.
To jednak wciąż nie koniec możliwości konfiguracyjnych! Vito, jako jedyny model w segmencie, będzie oferowany z napędem na przednie, tylne bądź cztery koła. Do wyboru jest też pięć wersji silnikowych.
Najsłabszy, opracowany we współpracy z Renault 1,6-litrowy OM 622 generuje 88 KM i 230 Nm (119 CDI) lub 114 KM i 270 Nm (111 CDI). Jednostka będzie poprzecznie montowana, a moment obrotowy trafi na przednią oś. Mercedes spodziewa się, że taka konfiguracja przypadnie do gustu firmom, szukającym możliwie taniego w zakupie i eksploatacji vana do miasta, który będzie wyróżniał się dużą ładownością.
Przednionapędowe Vito udźwignie 60 kg więcej od analogicznej wersji z napędem na tył. Sprawdzi się również podczas jazdy z niewielkim obciążeniem lub pustą przestrzenią ładunkową po ośnieżonych lub oblodzonych nawierzchniach. W takich warunkach ruszenie tylnonapędowym Vito pod strome wzniesienie czy chociażby sforsowanie wysokiego krawężnika może okazać się wyzwaniem. Największym mankamentem przednionapędowej wersji jest zwiększona o metr średnica zawracania – przeguby i półosie ograniczają maksymalny możliwy kąt skrętu kół. Rodzaj napędu nie wpływa natomiast na parametry przedziału ładunkowego.
Podwójnie doładowany turbodiesel Mercedesa o pojemności 2,1 litra jest montowany wzdłużnie. Znana z klasy V jednostka OM651 rozwija 136 KM i 330 Nm (114 CDI), 163 KM i 380 Nm (116 CDI) lub 190 KM i 440 Nm (119 BlueTEC). Flagowy wariant 119 BlueTEC spełnia normę emisji Euro 6 i jest oferowany wyłącznie z automatyczną, 7-biegową skrzynią 7G-Tronic Plus, która stanowi opcję dla odmian 114 CDI oraz 116 CDI.
Opcją dla 119 BlueTEC jest napęd na wszystkie koła, który będzie oferowany od grudnia bieżącego roku. Vito 4x4 otrzymało udoskonaloną wersję stosowanego wcześniej układu 4ETS. Napęd stał się bardziej kompaktowy, a blokowany podwójnym sprzęgłem centralny dyferencjał skuteczniej rozdziela siły napędowe. Wcześniej ciężar optymalizacji rozdziału momentu obrotowego spoczywał wyłącznie na hamulcach, które selektywnie hamowały wybrane koła. Vito 4x4, w przeciwieństwie do poprzednika, nie będzie wyróżniało się zwiększonym prześwitem.
Będący elementem standardowego wyposażenia komputer z systemem Assyst analizuje styl jazdy, obciążenie silnika oraz warunki, w których przyszło mu pracować. Informacje stanowią punkt wyjścia do obliczenia dystansu do kolejnego przeglądu. Mercedes deklaruje, że interwały między wizytami w serwisie udało się wydłużyć z 30 000 do 40 000 km. W połączeniu z obniżonym zużyciem paliwa (katalogowo o 0,6-2,6 l/100km) przełoży się to na wymierne oszczędności. W skali całego okresu eksploatacji samochodu mają być liczone w tysiącach złotych.
Na polski cennik nowego Vito musimy poczekać. W Niemczech podstawowa wersja została wyceniona na 17 990 euro (cena bez podatku VAT).