Mercedes Viano Grand Edition - pożegnalna edycja
W styczniu przyszłego roku Mercedes przedstawi klasę V. Koncern określa nową generację ekskluzywnego vana mianem "klasy S większych gabarytów". Aktualnie jedną z najciekawszych propozycji dla wymagających koneserów wielkopojemnych Mercedesów jest Viano w wersji specjalnej Grand Edition Avantgarde.
Historia aktualnie produkowanego Viano sięga 2003 roku. Wówczas Mercedes przedstawił użytkowe Vito oraz bardziej szlachetne Viano. W 2010 roku oba modele zostały odświeżone. Nowe zderzaki, zmienione lampy, diodowe światła do jazdy dziennej, udoskonalone zawieszenia i bardziej atrakcyjne wnętrza wystarczyły, by Vito i Viano pozostały w grze. Teraz oba vany Mercedesa wielkimi krokami zbliżają się ku zasłużonej emeryturze.
Koncern zadbał, by przeszły do historii w wielkim stylu. Podczas tegorocznego Salonu Samochodowego w Genewie światło dzienne ujrzał Mercedes Viano Grand Edition Avantgarde. Znakiem rozpoznawczym specjalnej wersji vana jest pakiet stylistyczny, który zawiera m.in. 19-calowe alufelgi z oponami 245/45, nakładki na progi, kilka chromowanych akcentów oraz lakierowane na czarno elementy grilla. Najbardziej smakowite dodatki ukryto pod karoserią.
Standardowym wyposażeniem Viano Grand Edition Avantgarde jest skórzana tapicerka. Zamawiający może zdecydować się na antracytową skórę bądź tapicerki Twin Dinamika - kombinację skóry i zamszu, które występują w kolorze antracytowym lub krzemowym. Ze szlachetnymi materiałami doskonale komponują się półmatowe listwy ozdobne o wyglądzie drewna orzechowego. Na pokładzie znajdziemy też elektrycznie przesuwane drzwi boczne, system multimedialny Comand APS, kamerę cofania, tempomat, klimatyzację, biksenonowe reflektory, diodowe światła do jazdy dziennej oraz utwardzone zawieszenie.
Obecność zmodyfikowanego układu jezdnego nie jest dziełem przypadku. Producent nie ukrywa, że wersja Grand Edition Avantgarde stanowi próbę połączenia funkcjonalności, ekskluzywności i sportowego ducha. Naturalną koleją rzeczy było zawężenie palety jednostek napędowych do trzech najmocniejszych motorów wysokoprężnych CDI 2.2 (163 KM, 360 Nm) i CDI 3.0 (224 KM, 440 Nm) oraz benzynowego 3.5 V6 (258 KM, 340 Nm).
Pod maskę testowanego Viano wciśnięto motor CDI 3.0 V6. Miłośnikom Mercedesów mocnej, kulturalnej i oszczędnej jednostki przedstawiać nie trzeba. Mutacje tego silnika spotkamy w klasach C, CLK, CLS, E, G, GL, GLK, ML, R oraz S. W mniejszych samochodach potężny turbodiesel zapewnia niemal sportowe osiągi. W 2,1-tonowym Viano 224 KM i 440 Nm trudno uznać za nadwyżkę sił napędowych. Porcja sił napędowych jest po prostu adekwatna do klasy i przeznaczenia ekskluzywnej salonki. Sprint do 0 do 100 km/h zajmuje 9,1 sekundy, a prędkość maksymalna sięga 201 km/h. W cyklu miejskim motor domaga się 11-13 l/100km. Poza obszarem zabudowanym tempo ubywania paliwa z baku spada do 8-9 l/100km. Oczywiście przy założeniu, że nie przesadzamy z tempem jazdy. Ogromna powierzchnia czołowa winduje spalanie przy prędkościach przekraczających 120 km/h.
2,1-litrowe CDI 2.2 zużywa zbliżone ilości oleju napędowego, jednak zapewnia gorsze osiągi. Z kolei benzynowe 3.5 V6 przyspiesza do "setki" tylko o 0,4 s sprawniej niż CDI 3.0, jednak pochłania benzynę w absurdalnym tempie. Uzyskanie 13 l/100km w cyklu mieszanym będzie sporym osiągnięciem. W mieście przez cylindry widlastej „szóstki” przepłynie 16 l/100km i więcej.
Wróćmy do testowanego CDI 3.0. Za przenoszenie sił napędowych na tylne koła odpowiada skrzynia NAG W5A380. Automatyczna przekładnia płynnie żongluje pięcioma dostępnymi biegami, starając się wykorzystywać ogromny zapas momentu obrotowego. Skrzynia ani myśli się śpieszyć – na redukcję bądź wbicie wyższego przełożenia potrzuje kilku chwil. Tryb sportowy? Nie występuje. W Viano Grand Edition nikt by z niego nie korzystał. Dobrze, że nie zabrakło funkcji manualnego wybierania przełożeń. Masa vana z kompletem pasażerów na pokładzie oraz bagażem może sięgnąć trzech ton. Możliwość redukowania biegów i hamowania silnikiem przydaje się na drogach obfitujących w spadki bądź zakręty – pozwala na częściowe odciążenie tarcz i klocków hamulcowych.
Jak Viano radzi sobie z zakrętami? Zaskakująco dobrze. 19-calowe koła, utwardzone i obniżone zawieszenie oraz „pneumatyka” tylnej osi zapewniają należytą trakcję i precyzję prowadzenia. Ze swojej roli całkiem dobrze wywiązuje się też układ kierowniczy – jest wystarczająco komunikatywny, a siła wspomagania została ustalona na optymalnym poziomie. Jeżeli szofer przesadzi z prędkością, piszczące opony oraz bezpieczna podsterowność przypomną mu, że nie zasiada za kierownicą typowej limuzyny.
Van Mercedesa nie przepada za nierównościami. Większe wyboje nie są należycie tłumione i potrafią wstrząsnąć całym samochodem. W takich sytuacjach o swoim istnieniu - przeróżnymi hałasami - przypominają indywidualne fotele oraz stolik. Na szczęście istnieje sposób na poprawienie komfortu. Wystarczy wozić kilku pasażerów. Obciążone zawieszenie zaczyna skuteczniej filtrować nierówności, a oparcia foteli przestają rezonować. Mając na uwadze stan polskich dróg, warto skorzystać z bezpłatnej opcji i zrezygnować ze sportowego zawieszenia. Viano wciąż będzie prowadziło się poprawnie, jednak w większym stopniu odizoluje pasażerów od nierówności.
Ogólna wygoda jazdy jest więcej niż satysfakcjonująca. W testowanym Viano znalazło się sześć indywidualnych foteli z regulacją położenia, kąta pochylenia oparcia oraz ustawianymi na wysokość podłokietnikami. Ilość przestrzeni na nogi i głowy jest imponująca. Kolejny plus za możliwość aranżacji wnętrza. Fotele można przesuwać, ustawiać przodem i tyłem do kierunku jazdy, składać oraz demontować. Funkcjonalność wnętrza prezentowanego Viano poprawił opcjonalny stolik ze schowkami oraz rozkładanym blatem. Praktyczne skrytki znajdziemy także w innych częściach kabiny. W zasięgu rąk kierowcy są cztery schowki oraz wolna przestrzeń między fotelami, którą z powodzeniem można wypełnić podręcznym bagażem.
Ergonomia wnętrza nie budzi większych zastrzeżeń. Mercedes wykorzystał systemy i przełączniki sprawdzone w innych modelach. Można jedynie ponarzekać na sterowanie systemem multimedialnym – ekran nie jest dotykowy, a kierowca nie ma pod ręką, znanego z mniejszych Mercedesów, pokrętła i najważniejszych przycisków funkcyjnych. Cel podróży oraz inne parametry zmieniamy przyciskami na konsoli środkowej. Uprzedzając fakty można dodać, że w nadchodzącej wielkimi krokami klasie V nie zabraknie wygodnego pokrętła.
Wysoka pozycja za kierownicą oraz potężna przednia szyba ułatwiają obserwowanie drogi. W mieście czasami dają się we znaki masywne słupki A, które nieco zawężają pole widzenia na boki. Najpoważniejszą niedogodnością są rozmiary samochodu i związanie z nimi problemy ze znalezieniem miejsc parkingowych. Luka, w którą z powodzeniem wpasowalibyśmy auto kompaktowe, dla Viano często okazuje się zbyt wąska lub zbyt krótka. Widoczność do tyłu jest mizerna – szczególnie po zmroku, gdy przez przyciemnione szyby nic nie widać. Regularna bryła nadwozia, duże lusterka i rozsądna średnica zawracania (12 m) ułatwiają manewrowanie. W testowanym Viano kierowcę wspomagały też czujniki i kamera cofania.
Na tym nie kończyła się lista praktycznych dodatków. Z puli wyposażenia opcjonalnego wybrano m.in. ogrzewanie postojowe. Zegar sterujący system został zintegrowany z panelem wskaźników, co ułatwia zaprogramowanie czasu włączenia urządzenia grzewczego. System może pracować przez 60 minut. Zadba, by temperatura płynu chłodzącego utrzymywała się w przedziale 73-85°C. W samochodzie o gabarytach Viano ogrzewanie postojowe wydatnie zwiększa komfort. Trzeba pamiętać, że turbodiesle mają wysoką sprawność, a co za tym idzie – produkują ograniczone ilości ciepła i długo się rozgrzewają. Podczas siarczystych mrozów wnętrze Viano bez dodatkowej nagrzewnicy zostanie należycie nagrzane dopiero po... kilkudziesięciu minutach jazdy. Cieszy rozsądna cena ogrzewania wodnego - 3694 zł to mniej, niż trzeba zapłacić za analogiczny dodatek w salonach popularnych marek.
Oczywiście kompletne Mercedes Viano Grand Edition Avantgarde nie rozpieszcza ceną. Wariant CDI 2.2 wyceniono na 232 205 zł. Wersja CDI 3.0 startuje z poziomu 252 685 zł. Jeżeli zależy nam na komforcie, warto dopłacić. Turbodiesel CDI 2.2 ma sporo pracy. Przy wyprzedzaniu, a nawet bardziej dynamicznym rozpędzaniu konieczne jest wykorzystanie wysokich obrotów, przy których motor staje się hałaśliwy. 3.0 CDI ma wyższą kulturę pracy i więcej pary, więc wszelkie polecenia kierującego wykonuje sprawnie i bez zbędnego wysiłku.
Mercedes Viano Grand Edition Avantgarde urzeka wszechstronnością. Sprawdzi się w roli hotelowego busa i mobilnej sali konferencyjnej. Ogromna możliwość aranżacji wnętrza przypadnie do gustu rodzinom. Pokrzywdzony nie poczuje się także kierowca – mocny silnik oraz nieźle zestrojone podwozie pozwalają czerpać radość z jazdy.