Mazda2 po liftingu
Za dwa tygodnie do salonów polskich dealerów ma trafić zmodernizowana Mazda2. Po zmianach auto ma być bardziej stylowe i znacznie czystsze ekologicznie. Z polskiej oferty znika także trzydrzwiowe nadwozie, dotąd oferowane w jednej, dość drogiej wersji.
Nowy zderzak z większym wlotem powietrza i zmienionym kształtem halogenów jest zwieńczona atrapą chłodnicy w formie, jaka dotąd była oferowana tylko w wersjach sportowych. Dodano dwie nowe barwy do gamy kolorów nadwozia – niebieski lakier Aquatic Blue Mica i czerwony Burgundy Red Mica. Pojawiły się również nowe wzory felg z lekkich stopów.
Zmiany we wnętrzu miały dodać mu stylu i elegancji. Centralna konsola została pokryta lśniącym czarnym lakierem „fortepianowym". Przybyło też na niej chromowanych elementów. Zmieniono tablicę rozdzielczą. To trzy zachodzące na siebie koła, z dużym prędkościomierzem w centrum i częściowo „schowanymi" pod nim tarczami obrotomierza i wskaźnika poziomu paliwa. Zegary z białymi literami na czarnym tle mają srebrne obwódki.
Materiały i faktury tapicerek są nowe, bardziej eleganckie, stylowe.
Mazda pomyślała jednak także o trwałości, wykorzystując bardziej odporne na zniszczenie materiały na tych elementach deski rozdzielczej, które są najczęściej dotykane.
Silniki Mazdy2 zostały przystosowane do wymagań normy Euro V, co przypłaciły delikatnym zmniejszeniem dynamiki. Mają za to niższe spalanie i mniejszą emisję dwutlenku węgla.
Podstawowy silnik benzynowy o pojemności 1,3 l zachował moc 75 KM, ale jego spalanie spadło z 5,2 do 5,1 l/100 km, a przyspieszenie powiększyło się z 14,0 do 14,9 sekundy.
Mocniejsza wersja tego silnika dysponowała mocą 86 KM, a teraz ma 84 KM. Spalanie spadło tak jak w przypadku słabszej wersji, a przyspieszenie zamiast 12,9 wynosi teraz 13,6 sekundy.
Półtoralitrowy silnik benzynowy ma moc 102 KM, niższą od poprzedniej o 1 KM. Niewiele, więc i „straty" są niewielkie. Auto, palące poprzednio 5,8 l zadowala się teraz 5,7 l, a przyspieszenie zwiększyło się z 10,4 do 10,7 sekundy. Silnik ten będzie dostępny także z automatyczną skrzynią biegów. W tym wypadku jednak spalanie będzie wynosić 6,3 l/100 km, a na osiągnięcie 100 km/h auto będzie potrzebować 11,9 sekundy.
Podczas modernizacji zmieniono także nieco charakterystykę zawieszenia, dodając mu więcej komfortu. Wymiana amortyzatorów i elastycznych elementów tylnego zawieszenia sprawiło, że będzie bardziej miękkie.
W konfiguracji wyposażenia poszczególnych wersji nie będzie zmian. Zamiast wersji na 90 rocznicę będzie specjalna wersja Kirei, czyli Piękna. Oferowana z mocniejszym silnikiem 1,3 l będzie miała na wyposażeniu m.in. automatyczną klimatyzację, system dynamicznej kontroli stabilności toru jazdy DSC, system kontroli trakcji TCS, pokrytą skórą kierownicę i drążek zmiany biegów.
Modernizacja nieco podniosła cny samochodów. Podstawowa wersja podrożała o 800 złotych, do 47 700 złotych.