Marussia B2 - bolid z krainy Putina
Od pewnego czasu wielka Rosja nabrała tempa i pod wieloma względami wyprzedza europejskie kraje. Mimo jej ogromnego potencjału w podbijaniu kosmosu, samochody naszych wschodnich sąsiadów cieszyły się zainteresowaniem tylko w krajach bloku wschodniego. Dziś sytuacja ta zdaje się mocno odmieniać. Oprócz świetnych stylistów, o których już pisaliśmy, w Rosji rodzą się pomysły, które mogą zrobić furorę na drogach całego świata.
Rosyjska firma „Marussia Motors” z wielkim impetem wyrabia sobie dobre imię w świecie sportów samochodowych. Najbardziej zapamiętana została ze swych udziałów w teamie „Virgin Racing” znanym z Formuły 1 a od przyszłego roku ma swą pozycję w świecie F1 jeszcze umocnić. Nas jednak interesują produkty wschodniego producenta, a te są naprawdę godne uwagi.
„Marussia Motors” jak do tej pory ma w swojej ofercie dwa super samochody. Jeden oznaczony jest „B1” a drugi „B2”. Czym zasługują na uwagę? Przede wszystkim swym wyglądem. Odnosi się wrażenie, że oba były inspirowane najlepszymi stajniami z gorących Włoch. W przypadku, gdy model „B1” był bardzo opływowy, to jego następca „B2” charakteryzuje się kanciastymi i dynamicznymi kształtami. Pierwsze „dziecko” rosyjskiego producenta ukazało się w 2008 roku. Prezentacja odbiła się szerokim echem ale tylko wśród bogatych miłośników mocnej motoryzacji. W sumie wyprodukowano 2 999 sztuk modelu „B1”. Czy wszystkie znalazły dla siebie właściciela trudno jest ustalić, ale strategia firmy wskazuje na to, że jej bolidy cieszą się dużym zainteresowaniem. Skoro już wiemy jak wyglądają prawdziwie sportowe wozy zza wschodniej granicy, warto przyjrzeć się temu, co najbardziej interesuje amatorów szybkiej jazdy – ich osiągom.
Pierwszy model „B1” został zaprojektowany przez Nikolaja Fomenko. Jest on założycielem firmy oraz bardzo utalentowanym kierowcą wyścigowym Porsche z FIA GT – serie. Samochód waży raptem 1000 kilogramów a napędzany jest silnikiem o mocy 420 KM. To rozwiązanie zapewnia przyspieszenie do 100 km/h w 4 sekundy. Nowszy model „B2” jest napędzany tą samą jednostką co zdaje się nie być atutem. Czy 4 sekund do setki to zadowalający wynik? Na pewno rosyjskie maszyny nie mogą równać się z niemieckimi czy włoskimi bolidami. Przyspieszenie jakie osiągają nie jest w stanie zagrozić Porsche 911 GTS czy GT3 oraz nie nawiązują bezpośredniej walki z Ferrari czy Lamborghini. Jednak ich zaleta oprócz kultowego wyglądu jest cena. 100 000 euro to stawka ,na którą decyduje się coraz więcej chętnych.
Jak wielu chętnych pragnie zasiąść za kierownicą tej rosyjskiej maszyny? Jak podają władze firmy, do odbioru modelu „B2” ustawia się długa kolejka. Produkcja z kolei ma oscylować w granicach 10 000 sztuk rocznie. Jak by tego było mało, kolejną strategią firmy jest wypuszczenie na rynek sportowego SUVa. Z doświadczenia wiadome jest, że najlepsze sportowe wozy wywodziły się ze świata wyścigów o wysokie stawki. Obcowanie z wyścigami F1 firmy „Marussia Motors” pozwala przypuszczać, że kolejne odsłony samochodów będą tylko lepsze. Duża ilość zamówionych modeli trafi wkrótce na drogi naszych sąsiadów zza Odry. Jesteśmy ciekawi, kiedy Marussia B2 dekorować będzie najpiękniejsze miasta w Polsce.