Kontynuator tradycji
Przed 50 laty model DS rozsławił Citroena niebanalną stylizacją i rozwiązaniami technicznymi. Był także ulubionym samochodem kilku prezydentów Francji i ... Fantomasa.
DS, CX, XM – tymi modelami francuska marka nadawała niejako ton w klasie wyższej. Oryginalna stylizacja i między innymi hydropneumatyczne zawieszenie sprawiły, że Citroen stał się najbardziej awangardowym i nobilitującym posiadaczy jego aut producentem w Europie. Ostatnim pojazdem firmy w klasie wyższej był Citroen XM, którego produkcja zakończyła się w roku 2000. Modelem C6 Francuzi chcą powrócić do tego segmentu.
Słynni poprzednicy C6 byli inspiracją dla twórców nowego modelu. Chodzi tu przede wszystkim o niepowtarzalny styl. I choć jak zawsze nie wszystkim spodoba się ta sylwetka, to przyznać trzeba, że jest oryginalna i charakterystyczna dla tej marki. I rzeczywiście robi wrażenie. Zadbano przy tym o detale, jak chromowane listwy i obramowania świateł przeciwmgłowych, układ tylnych lamp, czy też drzwi bez ramek. Charakterystycznym elementem jest także wklęsła tylna szyba. Mimo swoich pokaźnych rozmiarów (dł. 4,91 m, szer. 1,86 m i wys. 1,46 m) C6 swoją sylwetką nawiązuje do aut typu coupe.
Do wnętrza zapraszają szeroko otwierające się drzwi. Wystrój kokpitu harmonizuje ze stylem nadwozia. Po zajęciu miejsca za kierownicą uwagę zwraca niewielki elektroniczny wyświetlacz dostarczający podstawowych informacji o prędkości, obrotach silnika, poziomie paliwa itp. Na środku deski rozdzielczej umieszczono wyświetlacz komputera pokładowego, który wraz z centralną konsolą jest niemal identyczny jak w Citroenie C5 i Peugeocie 407.
Jedną z nowinek jest wyświetlacz "head-up display". System ten pozwala na wyświetlanie na przedniej szybie na wysokości wzroku kierowcy informacji o prędkości lub nawigacji. Dzięki temu kierowca nie musi odrywać wzroku od drogi, co jak sprawdzono zabiera 0,5 sekundy. Podobnie jak w modelu C4 i C5 zastosowano także alarm niezamierzonego przekroczenia linii Afil. Po jego aktywowaniu układ wykrywa niezamierzone przekroczenie linii np. na autostradzie bez uprzedniego włączenia kierunkowskazu, powyżej prędkości 80 km/h. Wibrujący mechanizm znajdujący się w fotelu kierowcy natychmiast zaalarmuje o ym prowadzącego pojazd. Elektryczny hamulec postojowy dostosowuje siłę do unieruchomienia auta. Zastosowane po raz pierwszy w modelu DS reflektory kierunkowe, znalazły się również na wyposażeniu C6, choć obecnie są to nowoczesne ksenonowe światła dwufunkcyjne. Dla poprawy aerodynamiki zastosowano wysuwany tylny spoiler. Samoczynnie ustawia się przy prędkości 65 km/h i zwiększa kąt nachylenia po przekroczeniu 125 km/h.
W znalezieniu optymalnej pozycji za kierownicą pomaga elektryczna regulacja fotela w trzech lub pięciu kierunkach (w zależności od wersji) a także kolumna kierownicy ustawiana (manualnie) w dwóch płaszczyznach. Wygodne, klubowe fotele zachęcają do długich podróży. Rozstaw osi wynoszący 2,90 m pozwolił na stworzenie przestronnego wnętrza, w którym nawet osoby o wzroście przekraczającym 1,90 m nie będą narzekały na ciasnotę. Wnętrze wykończono materiałami wysokiej jakości – między innymi drewnem i skórą. C6 posiadający pakiet Lounge wyposażony jest w dwa oddzielne miejsca z tyłu, przy czym można elektrycznie regulować położenie oparcia i siedziska. Ponadto w podłokietniku z tyłu umieszczono przycisk pozwalający na regulowanie położenia przedniego fotela, dzięki czemu można zwiększyć dodatkowo przestrzeń na nogi. Nie brakuje także praktycznych schowków i uchwytów na napoje. Ciekawie zaprojektowane zostały zamykane kieszenie na drzwiach. Pojemność bagażnika wynosi 488 litrów (470 l w wersji z pakietem Lounge).
Nasz testowy samochód występował w najbogatszej wersji wyposażeniowej obejmującej między innymi: systemy ABS, BAS, EBD, ESP ASR, 9 airbagów (z poduszką chroniącą kolana kierowcy), aktywne zagłówki, pakiet nawigacyjny, Lounge i skórzany, tempomat, system Afil, reflektory kierunkowe, radioodtwarzacz CD, klimatyzacja dwustrefowa, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, system kontroli ciśnienia w oponach, centralny zamek.
Standardowo C6 posiada tzw. aktywną pokrywę silnika. W chwili zderzenia auta z pieszym, maska unosi się o 65 mm w ciągu 40 milisekund. Dzięki temu rozwiązaniu C6 jako pierwszy samochód na świecie uzyskał maksymalną ocenę w dziedzinie ochrony pieszych – 4 gwiazdki.
W początkowej fazie najnowszy model Citroena oferowany będzie w dwóch wersjach silnikowych – 3.0 V6 24V (215 KM) i 2.7 HDi V6 24V (208 KM). Standardem jest 6-biegowa przekładnia automatyczna, która pracuje bez zarzutu. Pierwsze jazdy testowe odbyliśmy wersją z silnikiem wysokoprężnym 2.7 HDi. Na uznanie zasługuje wyciszenie wnętrza. Trudno się domyśleć, że pod maską auta znajduje się właśnie diesel. Jest to również zasługą wielowarstwowych szyb bocznych. Silnik pozwala na dynamiczną jazdę. Pomimo masy auta ponad 1800 kg „setkę" osiąga po 8,9 s. W polskich warunkach drogowych lepiej (bezpieczniej) jest wybrać tryb zawieszenia „Sport". Samochód prowadzi się wtedy pewniej, nie wykazując przy tym przechyłów podczas przejeżdżania zakrętów. Hydropneumatyczne zawieszenie posiada 16 stopni tłumienia a także tryby pracy „Skyhook" i „Roadhook". Utrzymuje również stały prześwit, przeciwdziała wibracjom i odbijaniu koła. Można jedynie narzekać na wspomaganie kierownicy, które w zbyt małym stopniu dostosowuje siłę do prędkości jazdy.
Zgodnie z założeniami C6 ma być wzorem komfortu i przyjemności z jazdy o najwyższym poziomie bezpieczeństwa czynnego.
Produkcją C6 zajmuje się fabryka w Rennes we Francji, gdzie obecnie powstaje 50 sztuk dziennie. Docelowo liczba ta ma wzrosnąć do 100 egzemplarzy. Inwestycje związane z wdrożeniem tego modelu do produkcji pochłonęły 600 mln euro. Głównymi rynkami zbytu C6 mają być Francja, Niemcy, Wielka Brytania i Hiszpania. W późniejszym czasie pojawią się w ofercie również silniki rzędowe i manualne przekładnie. W Polsce C6 oferowany jest w trzech poziomach wyposażenia. Niestety ten awangardowy styl niemało kosztuje. Za najtańszy model trzeba zapłacić aż 190 tys. zł.
Norbert Szwarc
Wiesław Mrówczyński
Foto: Norbert Szwarc