Kontrowersje
Na tle swoich konkurentów wciąż wyróżnia się swoim stylem i rozwiązaniami technicznymi. Jeżeli jest to kombi, ta oryginalność musi iść w parze z funkcjonalnością.
Przed dwoma laty Nissan wprowadzając obecną generację Primery narobił sporo zamieszania. Żaden z reprezentantów segmentu D nie mógł do tej pory pochwalić się tak futurystyczną stylistyką i tyloma nowatorskimi rozwiązaniami. Model ten otworzył niejako nowy rozdział w dziejach Nissana.
Ciekawość
nie pozwala przejść obojętnie obok Primery. Zapoczątkowany przez Nissana nowy styl w projektowaniu aut, przyniósł oczekiwane efekty. Primera właśnie za swój wygląd otrzymała wiele prestiżowych wyróżnień. Styl ten nie jest jednak na tyle futurystyczny aby sądzić, że o to mamy do czynienia z conceptem, który wyprzedził teraźniejszość o co najmniej kilka lat. Znacznie większe wrażenie wywiera wnętrze. Pomimo, że rozwiązanie umieszczenia wskaźników w centralnym miejscu było już stosowane przez innych producentów, wciąż jednakowo wymaga przyzwyczajenia. Na środek deski rozdzielczej powędrowały trzy duże analogowe wskaźniki informujące o obrotach, prędkości, ilości paliwa oraz temperaturze cieczy chłodzącej. Ich odczytywanie nie sprawia żadnych trudności, ponieważ są skierowane w stronę kierowcy. W tradycyjny sposób, dźwigniami przy kierownicy włącza się światła, kierunkowskazy i wycieraczki. Do obsługi pozostałych funkcji służy specjalne centrum sterowania umieszczone również centralnie pod 7-calowym kolorowym ekranem (system N-FORM). Układ ten ze swoimi przełącznikami i dżojstikiem tworzy "encyklopedię" wiedzy o samochodzie. O ile jednak korzystanie z encyklopedii w tradycyjnym pojęciu nie sprawia żadnych trudności, tak w przypadku elektronicznej wersji w Primerze, potrafi sprawić trochę kłopotów. Podczas jazdy kierowca może sam zmienić jedynie stację radiową, czy też ustawić klimatyzację. Pozostałe funkcje wymagają dokładnego poznania tego systemu. Wśród nich są: obsługa radioodtwarzacza CD, klimatyzacji, informacje o zużyciu paliwa - poparte nawet wykresami, wybór języka (polskiego brak), czy też możliwość dostosowania głośności sprzętu audio do prędkości jazdy. Ponadto można wpisać datę odwiedzin serwisu. Samochód sam wtedy przypomni nam o tej wizycie. Po podłączeniu telefonu komórkowego do tego systemu, na ekranie można na przykład odczytywać SMS-y. Ekran pełni jeszcze jedną rolę. Po włączeniu wstecznego biegu, zobaczymy na nim obraz tuż za samochodem. Na ciasnym parkingu, jest to duże ułatwienie. Żadnych trudności nie sprawia znalezienie odpowiedniej pozycji za kierownicą. Pomaga w tym kolumna kierownicy regulowana w dwóch płaszczyznach a także fotel z szerokim zakresem regulacji. Wnętrze w jasnych kolorach sprawia pozytywne wrażenie, choć nie jest zbyt praktyczne na co dzień. Wyposażenie Primery w wersji Acenta obejmuje: układy ABS, ESP, EBD z BA oraz TCS, ponadto poduszki powietrzne przednie, boczne a także kurtyny, elektrycznie sterowane lusterka zewnętrzne i szyby we wszystkich drzwiach, automatyczną klimatyzację, radioodtwarzacz CD z 6 głośnikami, światła przeciwmgłowe oraz obręcze kół z lekkich stopów. Atutem Primery jest przestronne wnętrze i wygodne fotele.
Użyteczność
to podstawowy punkt dla każdego, kto decyduje się na kupno samochodu w wersji kombi. Primera Wagon ze swoją mocno pochyloną tylną szybą traci na pojemności bagażnika przy zajętych wszystkich miejscach. 465 litrów to mniej niż w Renault Lagunie (475 litrów), Fordzie Mondeo (540), Toyocie Avensis (520), VW Passacie (495). Citroen C5 może się pochwalić pojemnością aż 563 litrów. Po złożeniu natomiast tylnych siedzeń, uzyskujemy w Primerze przestrzeń bagażową wynoszącą 1670 litrów, co jest już znacznie lepszym wynikiem niż u wymienionych konkurentów, z wyjątkiem Mondeo - 1700 litrów i Mazdy 6 - 1712. Do przewożenia mniej przydatnych na co dzień przedmiotów służy "wanienka" znajdująca się pod podłogą bagażnika. Pomysłowym rozwiązaniem jest również rozkładana siatka, która zabepiecza podróżnych przed nagłym przesunięceim się pakunków w ich stronę.
Niedosyt
może odczuwać ktoś, kto będzie uważał, że Primera z silnikiem benzynowym 2.0 to prawdziwy "dynamit". Obecnie jest to najmocniejsza jednostka w tym modelu, ale ... . No właśnie po silniku oferującym 140 KM, naprawdę można oczekiwać czegoś więcej. O wiele lepszą dynamiką może się poszczycić np. Ford Mondeo 2.0, ale nie tylko. Dynamiczna jazda wymaga utrzymywania silnika na wysokich obrotach, co z kolei wiąże się z większym hałasem we wnętrzu. Jednocześnie trudno zaliczyć dwulitrową jednostkę Nissana do szczególnie ekonomicznych. Podczas spokojnej jazdy po mieście, wskazówka poziomu paliwa opada w dość szybkim tempie, co w efekcie daje spalanie na poziomie ponad 12 l/100 km. Napęd jest przenoszony poprzez 6-biegową skrzynię przekładniową o dobrze dobranych przełożeniach. Jeżeli chcemy wykorzystać w pełni możliwości silnika, musimy częściej z niej korzystać. W polskich realiach można mieć niestety
zastrzeżenia
co do układu jezdnego Primery. Samochód został stworzony do jazdy po drogach o jakich możemy jeszcze długo marzyć. Miękko zawieszony sunie dostojnie po gładkiej nawierzchni, w zetknięciu z nierównościami chociażby warszawskich ulic, auto staje się mniej stabilne. Podczas szybkiego pokonywania zakrętów auto dość mocno się przechyla. Bardzo dobrze działa natomiast układ hamulcowy. Przy wszystkich kołach zastosowano tarcze - z przodu dodatkowo wentylowane.
Oryginalność
jest największym atutem Primery. Futurystyczna stylizacja nadwozia nieprędko się zestarzeje. W żadnym innym aucie z tego segmentu (i nie tylko) nie otrzymamy również tak nowoczesnych rozwiązań. System komunikacji N-FORM za bardzo jednak absorbuje uwagę kierowcy. Te wszystkie najnowsze zdobycze techniki, kłócą się z właściwościami jezdnymi i silnikiem. Atutem na pewno jest bogate wyposażenie i spore możliwości przewozowe (przy pełnym wykorzystaniu jej walorów). Trzeba jednak za to słono zapłacić. Primera Wagon 2.0 w wersji Acenta kosztuje bowiem 97.000 zł.
Nissan Primera Wagon 2.0 Acenta | |
Napęd | |
Silnik | benzynowy, rzędowy, 4-cylindrowy |
Pojemność (cm sześc.) | 1998 |
Moc KM/kW/obr/min. | 140/103/6000 |
Maks. moment Nm/obr. | 192/4000 |
Napęd na koła | przednie |
Układ hamulcowy | |
Przód | hamulce tarczowe wentylowane |
Tył | hamulce tarczowe |
Nadwozie | |
Dł./szer./wys. (mm) | 4675/1765/1480 |
Rozstaw osi (mm) | 2680 |
Poj. bagażnika (l) | 465/1670 |
Poj. zb. paliwa (l) | 62 |
Masa sam. gotowego do jazdy (kg) | od 1380 |
Podwozie | |
Zawieszenie przednie | wahacze poprzeczne |
Zawieszenie tylne | belka umocowana na podłużnych elementach reakcyjnych |
Ogumienie | 205/60 R16 |
Osiągi | |
Pręd. maks. (km/h) | 200 |
0-100 km/h (s) | 9,9 |
Zużycie paliwa (l/100 km) (dane fabryczne) | |
miasto | 12,2 |
trasa | 7,3 |
średnie | 9,1 |
Cena samochodu w wersji Acenta 97.000 zł. | |