Kolejna mała terenówka
Volkswagen odsłonił projekt kompaktu 4×4 na zeszłorocznym Los Angeles Auto Show i ogłosił, że pierwszy egzemplarz trafi do klientów już w 2008 roku.
Pierwszy pokaz Tiguana miała jednak miejsce rok wcześniej – w Berlinie. Samochód poddano ocenie publicznej, co pokazało, jakie kroki powinien podjąć producent w celu udoskonalenia koncepcji, a następnie po rozpatrzeniu wszelkich sugestii i pomysłów nadszedł salon samochodowy w Los Angeles. Wtedy to pokazano ostateczną wersję modelu. Efekt? „Mały Touareg". Mały w tym wypadku wcale nie oznacza, że auto jest małe. Długość 4,4 metra, szerokość 1,85 m i wysokość 1,69 m to wymiary auta klasy MPV (Volkswagen Touran – 4,4 m, 1,8 m, 1,6 m), czyli chodzi o samochód całkiem sporych gabarytów – użyję zatem formy „mniejszy Touareg". Ta wydaje się być tym bardziej poprawna, jeśli zwrócić uwagę na słowa Klausa Bischoffa odpowiedzialnego, za design: „Bardzo ważne było dla nas zbudowanie samochodu silnego i muskularnego – było to wręcz kwestią priorytetową Nasz projekt charakteryzuje siła i pewność siebie."
Nadwozie przykuwa wzrok. Rozpoznanie samochodu na ulicy będzie bardzo proste, ponieważ zarówno „twarz" jak i boczny profil Tiguana są zdecydowanie inne niż te, które znamy z obecnych na rynku modeli. Ciemna tonacja atrapy chłodnicy tworzy kontrast z pozostałą częścią karoserii, co urozmaica i tym samym uatrakcyjnia wygląd samochodu. Grill przecinają dwa srebrne pasy, które połączone są wielkim logiem Volkswagena. Karoseria ogółem bardzo schludna, nowoczesna i „nieznana", ale za razem typowa dla kreowanego przez markę, dobrego wzorca stylistycznego.
Elementem, na który warto zwrócić uwagę, są opony, na których ma jeździć Tiguan. Zaprojektowane przez firmę Continental, 19-calowe ogumienie ma bieżnik w tym samym kolorze, jakim pomalowane jest nadwozie. Wygląda to bardzo ciekawie, prawdopodobnie to rozwiązanie stanie się popularne podczas produkcji innych samochodów w przyszłości.
Wnętrze to przede wszystkim przewijanie się kolorów czarnego, srebrnego i pomarańczowego. Wszystko utrzymane jest w nowoczesnej formie i luksusie: czarna skóra, panoramiczny dach, automatyczna skrzynia… czyli dużo ponad standard. Ponadto, jak przystało na Volkswagena, deska rozdzielcza jest czytelna, a obsługiwanie urządzeń pokładowych intuicyjnie, wszystko opatrzone znakomitym smakiem projektantów niemieckiej marki.
Pod maską „terenówki" – w cudzysłowie, ponieważ chyba żaden SUV nie zasługuje na miano terenówki, gdyż nie jest w stanie poruszać, poza utwardzoną nawierzchnią – będzie ukryty nowy typ silnika wysokoprężnego, nazwanego Bluetec. Diesel ten powstał, przy współpracy Audi i Mercedesa i został zaprezentowany po raz pierwszy na Los Angeles Auto Show. Nowy silnik wyróżnia niska emisja spalin. „Ekologiczny TDI" najprawdopodobniej zda najsurowsze testy emisji spalin, spełniając wszelkie potrzebne standardy i stanie się pierwszym elementem ofensywy silników typu Bluetec.
Do sprzedaży Tiguan trafić ma w 2008 roku. W międzyczasie poznamy zapewne więcej szczegółów na jego temat.