Kia KV7 - Społecznościowe pudełko
Skoro młodzi ludzie lubią spotykać się w rzeczywistości lub portalach społecznościowych, to dlaczego nie mieliby robić tego w naszych samochodach? - pomyśleli konstruktorzy Kia i stworzyli prototyp, który ma spełniać rolę klubu towarzyskiego lub kafejki internetowej.
Samochód powstał w kalifornijskim studio projektowym Kia. Określono go jako MPV dla aktywnych. Styliści uznali, że MPV nie musi być tylko środkiem transportowym dla rodziny, ale także służącym do przewożenia większej liczby przyjaciół lub znajomych, połączonych wspólną pasją, np. do podróżowania. Dwubryłowe nadwozie nieco przypomina amerykańskie dwubryłowe vany z odrobiną stylizacji SUV. Wbrew tendencjom upodobniania samochodów do jednej bryły, styliści poszli podobną drogą jak przy tworzeniu Soula i postanowili pudełkowy charakter nadwozia raczej uczcić niż odrzucić. Atrapa chłodnicy powtarza stosowany obecnie motyw, ale w znacznym przetworzeniu. Bardzo futurystycznie wyglądają przednie reflektory z wąskim, ale wyraźnie dzielonym w pionie układem diod LED. Z tyłu światła schowano w wąskim pasie pod krawędzią tylnej szyby.
Ciekawym rozwiązaniem jest mocniejsze otwarcie samochodu od prawej strony, czyli tej bardziej pasażerskiej. Na obu bokach samochód ma przednie i tylne drzwi, ale po stronie kierowca mają one klasyczny układ. Z lewej strony zastosowano natomiast tylne drzwi unoszone w górę i zrezygnowano ze słupka B. Dzięki temu tworzy się szeroki, swobodny dostęp do wnętrza samochodu. Jest to tym ważniejsze, że sam układ tylnej części kabiny bardziej przypomina lożę w ekskluzywnej kawiarni niż kabinę samochodu. Dokładniej mówiąc – lożę w ekskluzywnej kafejce internetowej. Przygotowano ją z myślą o nowej grupie klientów, która szuka możliwości spędzania dużej ilości czasu z przyjaciółmi, organizowania wspólnych podróży czy spotkań w plenerze. Kia KV7 mieści 7 osób, ale w bardzo nietypowy sposób. Tylny prawy róg kabiny zajmuje trzyosobowa, narożna kanapa z dłuższym bokiem na prawym boku nadwozia. W jej siedzisku stworzono schowki na bagaże – i to w zasadzie wszystko, bo auto nie ma żadnego bagażnika. W tylnym lewym rogu jest natomiast pojedynczy fotel. Jeszcze jeden umieszczono za fotelem kierowcy.
Obracając go tyłem do kierunku jazdy. W taki sposób można także obracać oba przednie fotele. Forma, wełniana tapicerka i łagodna kolorystyka kanapy oraz foteli przypomina nieco stylizację na meble z lat 60. i 70. Niecodzienny efekt daje światło diod LED umieszczonych w podłodze i pod krawędzią siedziska rogowej kanapy. Dodając do tego podłogę z drzewa tekowego z pasami wykładziny przypominającymi położony na podłodze bieżnik otrzymujemy w zasadzie wystrój malutkiej kawalerki w bloku, a nie samochodowej kabiny. Można takie wrażenie odnieść także dlatego, że Kia potraktowała ten samochód jako bardzo odległą od rzeczywistości wprawkę stylistyczną i postanowiła nie psuć tego efektu montowaniem przy którymkolwiek miejscu prawdziwych pasów bezpieczeństwa. Tylko przednie fotele mają pasy biodrowe, ale jakoś odnoszę wrażenie, że to nieco za mało.
Samochód wyposażono tak, aby przyciągnąć pokolenie, które w zasadzie nie istnieje bez portali społecznościowych. System multimedialny samochodu tworzy sieć Wi-Fi, z której mogą korzystać pasażerowie wyposażeni w smartfony, a pewnie i netbooki choć o tym w informacjach prasowych nie ma ani słowa. Warto zwrócić baczniejszą uwagę na blat stoliczka umieszczonego w tylnej części kabiny. To dotykowy ekran systemu komputerowego, umożliwiający surfowanie po Internecie i buszowanie w portalach społecznościowych. Kierowca także ma bardzo nowoczesne stanowisko. W zasadzie cała deska rozdzielcza to duży, dotykowy wyświetlacz. Część elementów sterowania umieszczono w kierownicy, ale najważniejszym jest trackball umieszczony w centrum deski rozdzielczej, pozwalający sterować klimatyzacją czy systemem nawigacyjnym. Kiedy kierowca wciska przycisk włączający silnik cała deska rozdzielcza przybliża się do niego o 15 cm, ułatwiając obsługę. Kia niewiele mówi o napędzie samochodu, co stanowi kolejny dowód, że to na razie tylko stylistyczna zabawka. Pod maską umieszczono wprowadzony niedawno w amerykańskiej wersji limuzyny Optima dwulitrowy silnik GDI z rodziny Theta II. Ma on bezpośredni wtrysk benzyny i turbodoładowanie. Uzyskuje moc 285 KM, co w połączeniu z wykorzystaniem sześciostopniowej, automatycznej skrzyni biegów ma dać osiągi silnika V6.