Kia Cee'd GT 1.6 T-GDI - Mocny początek
Zgodnie z firmowym mottem "The Power to Surprise" Kia wychodzi naprzeciw oczekiwaniom entuzjastów sportowej jazdy, po raz pierwszy wypuszczając na rynek hot hatche. Południowokoreański koncern motoryzacyjny skromnie twierdzi jednak, że Cee'd GT nie aspiruje do roli konkurenta sportowych kompaktów. Cee'd w wersji GT jest mniej wyczynowym autem od konkurencji i ma służyć głównie do komfortowej jazdy, ze zwiększoną dawką emocji. Czy "zorientowany na wydajność" Cee'd GT słusznie dystansuje się od konkurencji?
Dostępna w sprzedaży od stycznia 2014 roku opcja 5-drzwiowa prezentuje się rewelacyjnie. W stosunku do pro_cee’d GT – czyli wersji 3-drzwiowej – różnic jest niewiele. Testowana wersja jest wyższa o 4 cm i po złożeniu tylnych siedzeń pojemność bagażnika jest większa o 93 litry, porównując z pro_cee’d GT. Również w odróżnieniu od standardowego Cee’da, GT został wyposażony w nowy wzór atrapy chłodnicy, osadzenia reflektorów, pogłębione zderzaki, podwójną końcówkę wydechu z chromowanym zakończeniem oraz 18-calowe felgi, pod którymi wypatrzymy czerwone zaciski hamulców. Bardzo dobrze prezentują się czteropunktowe światła do jazdy dziennej LED w stylistyce kostek lodu, które dodają charakteru nowej Kii. Sportowa wersja Cee’d wygląda agresywnie i zadziornie, co wraz z chłodzącymi nastroje kostkami lodu tworzy mieszankę, która przyciąga wzrok na nieprzyzwoicie długi czas.
Sportowy image
Sportowe akcenty odnajdziemy także w środku, gdzie czerwone wykończenia, aluminiowe nakładki na pedały oraz elegancka czerń szybko przyciągną nasz wzrok. Bardzo wygodne okazują się skórzano-zamszowe fotele Recaro, z dobrym trzymaniem bocznym oraz możliwością regulacji odcinka lędźwiowego. Na fotelach znajdują się czerwone przeszycia oraz napis GT w tym samym kolorze. Większość przycisków w samochodzie jest podświetlona na czerwono, dając szczególnie ciekawy efekt nocą. Kompozycja wszechobecnej czerni i wielu czerwonych punktów wypada naprawdę dobrze. Na kierownicy auta znajdziemy dwa emblematy z logiem GT. Pierwszy z nich znajduje się na dole kierownicy, natomiast drugi jest przełącznikiem. Po jego wciśnięciu wygląd tablicy wskaźników zmienia się na sportowy.
Plastiki w aucie nie są zbyt twarde i okazują się dość przyjemne w dotyku, czego nie można już niestety powiedzieć o podłokietniku w drzwiach. Jest on zbyt twardy i po dłuższym czasie okazuje się niewygodny. Dużym udogodnieniem w podróży jest znajdujący się przed lewarkiem skrzyni biegów pojemny schowek, w którym znajdziemy wejścia AUX, USB i gniazdo 12V – całość oświetlono czerwoną diodą. Cee’d GT w środku nie zawodzi i prezentuje się wyjątkowo atrakcyjnie. Mimo europejskiego charakteru auta, odnajdziemy w nim nawiązania do współczesnej kultury wschodniej Azji, jak chociażby zegary podobne do tych, które produkowało Casio w latach 90. Jednym słowem świetna, europejsko-koreańska forma symbiozy.
Pod maską ukryty jest silnik 1.6 T-GDI o mocy 204 KM. potrzebuje 6000 obr./min aby uzyskać swoje maksimum, natomiast 265 Nm jest dostępne w przedziale 1750 – 4500 obr./min. W trakcie przyśpieszenia do setki redakcyjny wynik był taki sam jak deklarowany przez producenta, czyli 7,7 s. Najmniejsze spalanie, jakie udało mi się uzyskać wyniosło 7,1 l/100 km, kto jednak kupuje auto z GT w nazwie aby jeździć ekonomicznie? Podczas jazdy dynamicznej spalanie wzrosło do 8,5 l/100 km. Kia wyposażyła swoje auto w mechaniczną 6 biegową skrzynię, którą charakteryzuje krótki skok lewarka oraz momentami zbyt ciasne włączanie biegów.
Ruszamy w drogę
Kiedy już zaprzyjaźnimy się z lewarkiem, Cee’d zapewni nam ogromną przyjemność z jazdy. Kierowca i pasażerowie mają w środku dużo miejsca, więc jeśli wygodne fotele zostały ustawione optymalnie – możemy ruszać. W momencie przyśpieszania Cee’d GT wydaje z siebie charakterystyczny sportowy bulgot, który niestety wraz ze wzrostem prędkości zostaje zagłuszony przez dźwięk silnika i szum powietrza. Zawieszenie jest stosunkowo twarde, co w założeniu powinno ułatwić wchodzenie w zakręty przy dużej prędkości, w praktyce jednak auto jest lekko podsterowne. Pozytywne wrażenie sprawia układ kierowniczy, którego wspomaganie nie jest ani za ostre ani za słabe, a auto dobrze reaguje na komendy wydawane za pomocą kierownicy. Aby zwiększyć komfort jazdy wmieście, Cee’d GT mógłby mieć lepszą średnicę zawracania, ponieważ deklarowane przez producenta 10,6 m wydaje się minimalnie naciągane.
Kia przygotowała swoje auto w wersji 3- oraz 5-drzwiowej. Do wyboru mamy z kolei tylko jedną wersję silnikową, ze wspomnianym 1.6 T-GDI, oraz dwa pakiety wyposażenia „L” i „XL”. Cee’d GT w wersji podstawowej kosztuje 88 890 zł, opcja „XL” natomiast 95 990 zł. Pro_cee’d GT z identycznym wyposażeniem jest tańsza o 2 000 zł zarówno w przypadku pakietu „L” jak i „XL”.
Cee'd GT został zaprojektowany w Europie i głównie z myślą o starym kontynencie trafił do sprzedaży. Kia okazuje się autem zrównoważonym, rozsądnym, ale z pazurem. Do sportowej rywalizacji spod znaku GT samochód nawiązuje głównie za sprawą swojego wyglądu, a konkurencja pozostaje nieznacznie szybsza oraz mocniejsza. Cee’d GT jednak bez zbędnego ociągania wyprzedza inne pojazdy na drodze, swoją urodą przyciąga wzrok, a stosunkowo niskim spalaniem nie zniechęca do agresywniejszej jazdy.