Hyundai i30 Fastback – w poszukiwaniu uwagi
Hyundai i30 to od lat hatchback i kombi. Przyszedł jednak czas, by nieco zaszaleć z wersją nadwoziową i zaoferować liftbacka – połączenie dwóch poprzednich wersji. Czy może zastąpić jedną i drugą?
Patrząc na Hyundaia i30 Fastback z przodu, ciężko poznać, czy nie jest to przypadkiem hatchback czy kombi. Ten sam grill, te same światła. Chociaż nie, bo tutaj linia świateł LED do jazdy dziennej jest poprowadzona nieco inaczej.
Cały sens liftbacka ukazuje nam się dopiero z boku. Tył z delikatnie opadającą już od słupka B linią dachu dodaje dynamiki, którą dodatkowo podkreśla delikatny spoiler na klapie bagażnika.
Dla tak wyprofilowanej linii bocznej przewidziano dedykowane 17-calowe felgi. To dobre posunięcie producenta – tak wygląda dobrze, a jeśli ma wyglądać jeszcze lepiej, to są też 18-tki. Tych nie dostaniemy ani w kombi, ani w hatchbacku. No, chyba, że to wersja N.
Wnętrze Hyundaia i30 Fastback bez „wodotrysków”… w tej konfiguracji
Ku naszemu zaskoczeniu, wewnątrz nie znaleźliśmy dużego, dotykowego ekranu. W standardzie jest bowiem ekran 5-calowy, w dodatku monochromatyczny. W zupełności wystarcza, ale nieco obniża klasę wnętrza – tak skonfigurowane i30 wygląda, jak samochód sprzed kilku lat. Dla spokoju można by więc dokupić 8-calowy ekran z systemem z nawigacją i kamerą cofania.
Jednak, jak to w Hyundaiu, co by się nie działo, mamy podgrzewane fotele i kierownicę. To bardzo przydatny dodatek, szczególnie zimą. Jednak ponownie, w tej konfiguracji nie zachwyciła nas też tapicerka. Wygląda bardzo zwyczajnie, a fotele nie są zbyt mocno wyprofilowane, choć nadal są wygodne.
Zegary nadal są analogowe, a pomiędzy nimi znalazł swoje miejsce czarno-biały ekran komputera pokładowego.
Zazwyczaj testujemy najdroższe konfiguracje, a ta jest jedną z najtańszych. I mocno nas zaskoczyła jakość wykonania takiej taniej wersji. Cała góra konsoli jest miękka – i to bardzo miękka. Podobnie jest na drzwiach. To miłe zaskoczenie. Ciekawym rozwiązaniem jest też trzysegmentowa kieszeń w drzwiach, która pozwala lepiej zorganizować przewożone rzeczy.
Ilość miejsca w samochodach z bardziej sportową linią dachu jest zazwyczaj wątpliwa. W drugim rzędzie miejsca na nogi jest wystarczająco dla dwóch dorosłych osób i nawet nie jest najgorzej nad głową. Mając 1,86 m wzrostu, byłem w stanie się wyprostować.
Pojemność bagażnika Hyundaia i30 Fastback wynosi 450 litrów. I to aż o 55 litrów więcej niż oferuje hatchback, ale też o 152 litry mniej niż w kombi. Prawdziwego kombi nie zastąpi, ale na pewno jest to bardziej praktyczna wersja niż hatchback.
Hyundai i30 Fastback – w środku stawki
W przypadku Hyundaia i30 Fastback do wyboru mamy dwa silniki benzynowe – 1.0 T-GDi 120 KM i 1.4 T-GDi 140 KM oraz diesla 1.6 CRDi o mocy 136 KM.
Testujemy 1.4 T-GDI z automatyczną, dwusprzęgłową skrzynią biegów o siedmiu przełożeniach. Maksymalny moment obrotowy wynosi tu 242 Nm, już przy 1500 obr./min. Moc rozsądna, przyspieszenie do 100 km/h zajmuje mniej niż 10 sekund, a prędkość maksymalna to 203 km/h.
Skrzynia biegów przez większość czasu pracuje poprawnie, ale w połączeniu z systemem start-stop trochę irytuje powolne załączanie jedynki. W porównaniu do hatchbacka, zawieszenie fastbacka jest o 5 mm niższe i nieco twardsze przy tylnej osi, by lepiej współpracować z innym rozkładem masy nadwozia.
Prowadzenie jest poprawne, bardzo neutralne, ale ciężko mówić, by i30 z silnikiem 1.4 czymś się wyróżniał podczas jazdy. Plusem jest na pewno dość sztywne nadwozie, dzięki któremu samochód szybko reaguje na ruchy kierownicą, ale dokładności brakuje w samym układzie kierowniczym.
Najważniejsze jednak, że jest komfortowo, a samochód sprawdza się zarówno w trasach, jak i w mieście. W tej klasie, za tę cenę nie oczekiwałbym niczego więcej – Hyundai i30 Fastback jest po prostu gdzieś w środku stawki.
Ważne też, żeby samochód zużywał niedużo paliwa. Producent zapewnia o 5 l/100 km w trasie, 6,5 l/100 km w mieście i średnio 5,5 l/ 100 km. Zbiornik paliwa mieści 50 litrów. W praktyce, spalanie zależy oczywiście od stylu jazdy. Częstsze wykorzystywanie turbosprężarki i bardziej dynamiczna jazda po mieście może zaowocować spalaniem rzędu 10-11 l/100 km.
Ile kosztuje Hyundai i30 Fastback?
Myśląc o zakupie Hyundaia i30 Fastbck, do wyboru otrzymamy trzy wersje wyposażenia – Classic Plus, Comfort i Premium.
1.0 T-GDi występuje tylko w wersji Classic Plus – za 77 tys. zł i wersji Comfort – za 83 tys. zł.
Silnik 1.4 T-GDi z 6-biegową manualną skrzynią biegów dostaniemy w Comfort za 86 000 zł i w Premium za 100 900 zł. Z kolei z 7-biegową automatyczną skrzynią biegów w wyposażeniu Comfort Hyundai i30 Fastback kosztuje 92 000 zł, a w Premium 110 000 zł.
Mamy do wyboru kilka pakietów dodatkowych. Pakiet Business za 1100 zł, Pakiet LED za 1200 zł, Pakiet Zimowy i Pakiet Smart za niecałe 2000 zł czy Pakiet Skórzana Tapiecerka za 7500 zł.
Cena testowanego samochodu to około 100 tys. zł.
Dobre urozmaicenie oferty Hyundaia
Wprowadzenie Fastbacka do gamy i30 to bardzo dobry ruch ze strony Hyundaia. Oprócz typowych wersji nadwoziowych, mamy też ciekawego liftbacka, który choć mniejszy od Octavii, to staje się dla niej naturalnym konkurentem. Osoby, które będą szukały ciekawego nadwozia, połączonego z dużym bagażnikiem mają teraz w czym wybierać.
Jak na to, co Fastback oferuje, trzeba też przyznać, że ma bardzo dobrze skalkulowaną cenę. Nie jest droższy od reszty stawki, a zapewnia dobry poziom wyposażenia. Gdybyśmy mieli jednak go kupować, trochę bardziej zaszalelibyśmy z konfiguracją wnętrza.
Redaktor