Hummer H2 - kolos dla celebryty
Amerykańska motoryzacja jest pełna irracjonalnych projektów. Jednym z nich był Hummer H1, czyli cywilna wersja wojskowego Humvee - samochód skrajnie niepraktyczny podczas jazdy w mieście, paliwożerny, a do tego mało dynamiczny i niekomfortowy. Mimo ogromnej ilości wad zyskał popularność i w niewielkich ilościach był produkowany przez czternaście lat. Jego zaprezentowany w 2000 roku następca jest konstrukcją nieco bardziej cywilizowaną, ale nadal to pojazd dla megalomanów, a nie miłośników praktyczności.
W 1999 roku General Motors przejął prawa do marki Hummer i rozpoczął pracę nad modelem H2 – samochodem, który z pojazdem wojskowym miał mieć znacznie mniej wspólnego niż poprzednik. Podwozie zostało przygotowane wskutek kompilacji rozwiązań stosowanych w półciężarówkach koncernu, natomiast do napędu użyto silnika Vortec o pojemności 6-litrów, który generował 325 KM i ok. 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Był to ogromny krok naprzód, biorąc pod uwagę fakt, że model H1 przez wiele lat był napędzany niezbyt mocnymi dieslami o mocy do 200 KM.
Mocarna jednostka była sprawdzana w boju od lat – wprawiała w ruch największe samochody koncernu – Cadillaca Escalade, Chevroleta Suburbana oraz Chevroleta Silverado. W 2008 roku pod maską zaczęto montować mocniejszy motor o pojemności 6,2-litra i mocy 395 KM (565 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który pochodził również z rodziny Vortec. Oba silniki zespolono z automatycznymi skrzyniami biegów. Wersja 6.0 pracowała wraz z 4-biegowym automatem, natomiast większa jednostka dostała skrzynię o sześciu przełożeniach.
Przy projektowaniu Hummera H2 głównym priorytetem była wygoda użytkowania, a nie możliwości terenowe. Samochód, który opuszczał fabrykę w Mishawaka nie nadawał się do jazdy terenowej tak jak poprzednik. Na drogowych oponach to monstrum nie będzie równie zaradne w terenie jak Land Rover Defender czy Hummer H1. Samochód charakteryzuje się zdolnością pokonania wzniesienia o kącie ok. 40 stopni. W opcji jest podwyższane zawieszenie, które zwiększa kąty natarcia do 42 stopni. Hummer H1 jest w stanie podjechać pod górę o kącie 72 stopni. Głębokość brodzenia H2, to według producenta 60 centymetrów, czyli o 16 cm mniej niż w poprzedniku. Patrząc na ważącego trzy tony, lśniącego mastodonta nie ma jednak złudzeń – to samochód do lansowania się; idealny do zwracania uwagi podczas jeżdżenia po mieście.
Podczas eksploatacji miejskiej, H2 będzie znacznie bardziej dynamiczny niźli ociężały pierwowzór. Przyspieszenie o 100 km/h zajmie mu 7,8 s (wersja 6.2), natomiast prędkość maksymalna nie jest podawana przez producenta, jednak można przyjąć że samochód na autostradzie nie będzie takim zawalidrogą jak poprzednik, który z ledwością przekraczał 100 km/h.
Mimo, że pod względem stylistycznym widać nawiązania do wersji H1, to wewnątrz czeka nas miła niespodzianka – nie ma ogromnego tunelu, który znacznie ograniczał przestrzeń kabiny. Zamiast tego znajdziemy dwa (lub trzy) rzędy podgrzewanych, skórzanych siedzeń oraz masę dodatków umilających podróżowanie.
Hummer H2 mimo wysokiej ceny (od 63 tys. dolarów) sprzedawał się całkiem nieźle – przez niemal cały okres produkcji z fabryki zjeżdżało co najmniej kilkanaście tysięcy egzemplarzy tego olbrzyma. Dopiero w czasie kryzysu sprzedaż tych drogich i nieekonomicznych terenówek spadła do 1,5 tys. sztuk rocznie.
Ci, którzy recesji gospodarczej się nie bali mogli zmówić swojego SUV-a (lub SUT-a) w trzech wersjach wyposażenia (H2, H2 Adventure oraz H2 Luxury). Wyposażenie standardowe nawet najuboższej wersji było daleko bardziej bogate niż poprzednika: Bluetooth, klimatyzacja, radio ze zmieniarką CD oraz głośnikami Bose, kontrola trakcji, podgrzewane siedzenia z przodu i tyłu, poduszki powietrzne etc. W wersjach lepiej wyposażonych odnaleźć można było DVD, trzeci rząd siedzeń czy nawigację z panelem dotykowym.
Na zakończenie produkcji pojawiła się limitowana wersja H2 Silver Ice dostępna w wersji SUV i SUT (z małą paką) od niespełna 70 tys. dolarów. Posiadała wyjątkowe 20-calowe felgi, nawigację, kamerę cofania, system DVD, pakiet głośników 5.1 od Bose oraz szyberdach. Samochód dostępny był rzecz jasna tylko w kolorze srebrny metalik. We wrześniu 2008 roku zaprezentowano również H2 Black Chrome z 22-calowym felgami, licznymi chromowanymi elementami i brązowym nadwoziem oraz tapicerką. Liczba pojazdów została limitowana do 1300 sztuk.
Hummer H2 jest ulubieńcem tunerów, którzy za każdym razem chcą zamontować większe felgi i założyć system audio mogący wygenerować jeszcze więcej decybeli niż pojazd konkurencyjnej stajni. Pod względem wielkości felg na pierwszy miejscu jest chyba Hummer H2 od Geigera, którego wyposażono w 30-calowe obręcze. Poza tym powstał już trzyosiowy H2, gąsienicowy H2 Bomber oraz wersja cabrio, którą spotkać można w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Niestety popularność Hummera H2 wśród raperów, celebrytów, koszykarzy (H2 znajduje się w garażu gwiazdy Miami Heat LeBron Jamesa) nie pozwoliła utrzymać się marce. Sprzedaż H2 definitywnie zakończyła się w 2009 roku, natomiast model H3, którego produkcja rozpoczęła się w 2005 roku potrwała jeszcze rok dłużej.
W 2010 roku zakończyła się historia Hummera. Początkowo przy życiu utrzymać miał ją kapitał chińskiej firmy Sichuan Tengzhong Heavy Industrial Machines, jednak nic z tego wyszło. Hummer przeszedł do historii jako ofiara kryzysu i ekologicznego trendu w motoryzacji.
Fot. GM Corp. na lic. CC 3.0; Geigercars