Honda Jazz - Jazzowa jesień
Pierwsza jazda nową wersją najmniejszej Hondy oferowanej w Polsce. Czym różni się od poprzedniczki?
Krótko po oficjalnym debiucie w Paryżu, Honda zaprezentowała nową odsłonę modelu Jazz także w Polsce. Tym razem japońscy konstruktorzy postanowili rozszerzyć krąg odbiorców tego auta, które dotychczas było postrzegane, jako preferowane przez osoby nieco starsze oraz rodziny. Przetłoczenia na masce, nadające bardziej dynamiczny wygląd, poprawiona aerodynamika, większe szyby oraz szeroka paleta oferowanych kolorów nadwozia mają zachęcić także młodych klientów. Do poprzedniej generacji nawiązują duże reflektory przednie, zaś zderzak i dolny grill stwarzają optyczne wrażenie obniżonego nadwozia. Jazz dostał także nowe, większe koła z 15- i 16-calowymi felgami.
„Mały" Jazz został wydłużony o 5 cm i poszerzony o kolejne 2. Zmienił się kąt pochylenia szyby czołowej. Bagażnik mieści teraz od 375 do 892 l. Bardzo praktyczne jest składnie tylnych siedzeń do zupełnie płaskiego poziomu, co pozwala przewozić tym niewielkim pojazdem, naprawdę rzeczy o dużych gabarytach. Ponadto, po całkowitym położeniu przedniego fotela pasażera, uzyskujemy przestrzeń umożliwiającą transportować deskę surfingową. Tutaj musiałem uwierzyć na słowo, bo takowej nie używam, a producent nie dostarczył egzemplarza pokazowego. Pewnie ze względu na porę roku. Tę sporą przestrzeń bagażową uzyskano m.in. dzięki centralnie umieszczonemu zbiornikowi paliwa.
Silniki
Samochód jest dostępny z dwoma silnikami: 1,2 l i-VTEC 16V o mocy 90 KM oraz 1,4 l i-VTEC 16V o mocy 100 KM. Są to te same jednostki, które pracowały w poprzedniej generacji, ale zaopatrzone w nowe oprogramowanie. Dzięki temu średnie zużycie paliwa podawane przez producenta dla tych modeli nieco spadło i wynosi odpowiednio 5,3 i 5,4 l Pb95/100km. Do obu silników montowana jest 5-biegowa skrzynia. Producent nie przewiduje w naszym kraju oferowania automatycznej skrzyni biegów. Nowy Jazz nie będzie oferowany z silnikiem wysokoprężnym i trudno jednoznacznie ocenić, czy to dobrze, czy nie. Być może decydowały względy oszczędnościowe i praktyczne, ponieważ zwiększył się stopień unifikacji dwóch, benzynowych jednostek napędowych. W samochodzie zastosowano system SVRS określający moment wymiany oleju. Działa on nie tylko poprzez analizę przebiegu, ale także w oparciu o śledzenie sposobu jazdy kierowcy. Powinno to nastąpić raz w roku lub średnio co 20 tys. km. Wg informacji uzyskanych od przedstawicieli firmy, w skrajnych przypadkach ten czas wymiany oleju może wynosić od 8,5 do 30 tys. km, a wszystko, jak wspomniałem, zleży od stylu jazdy.
Bezpieczeństwo
Samochód został wyposażony w dwustopniowe przednie poduszki powietrzne, poduszki boczne oraz kurtyny powietrzne. Przednie pasy bezpieczeństwa mają napinacze, zastosowano także aktywne zagłówki z przodu. W uzasadnionych przypadkach istnieje możliwość wyłączenia przedniej poduszki pasażera. Ponadto koncern szczyci się technologią zaawansowanej kompatybilności pojazdów ACE. W systemie tym rozbudowana struktura przestrzenna przedniej części nadwozia pozwala ograniczyć siły działające na pasażerów przy zderzeniu czołowym. ACE pozwala rozłożyć energię zderzenia na większą ilość przystosowanych do tego elementów struktury nadwozia, czyli lepiej rozproszyć energię ewentualnego zderzenia z przeszkodą lub innym pojazdem.
Wrażenia z jazd
Wnętrze pojazdu jest duże i przyjemne. Po obejrzeniu kilku wersji od razu należy polecić te, z klimatyzacją, skórzaną kierownicą oraz, dla sympatyków takiego rozwiązania, z panoramicznym dachem. Silnik 1.2 to typowa jednostka miejska, od której nie można wymagać dużych prędkości lub dobrego przyspieszenia. O wiele lepiej prezentuje się wersja 1.4. Ale to też jest silnik, przede wszystkim, dla oszczędnych i chcących spokojnie poruszać się po drogach. Porównując wskazania komputera pokładowego z danymi producenta, zużycie paliwa jest większe. Ale trasa jazd próbnych była dość krótka, więc może w dłuższej eksploatacji da się osiągnąć lepszy wynik. Inna sprawa, że jechałem sam. Może więc należało jednak pomyśleć o dieslu?
Wspominałem już o płaskim składaniu tylnych siedzeń, które jest ogromnym plusem. Moją uwagę zwróciły także diodowe światła tylne, ale zwolennicy Hondy z pewnością dostrzegą jeszcze inne zalety tego modelu. Liczy na to sam koncern, który zamierza znacząco poprawić lokatę, jaką dotąd zajmował Jazz w segmencie B5 (pięciodrzwiowe), jeśli chodzi o liczbę sprzedawanych egzemplarzy. Mają temu sprzyjać m.in. podstawowa gwarancja na 3 lata lub 100 000 km, 3-letnia gwarancja na powłokę lakierniczą, 5-letnia gwarancja na układ wydechowy oraz 12 lat gwarancji na korozje perforacyjną. A to wszystko za cenę od 42 900 do 56 900 zł.