Fiat Ulysse - włosko-francuski van
Współpraca między producentami samochodów w dobie coraz bardziej rosnących kosztów projektowania nowych modeli nie jest niczym zaskakującym. Piętnaście lat temu było podobnie.
W 1994 roku do salonów sprzedaży wjechały vany stworzone w wyniku kooperacji Fiata i francuskiego koncernu PSA. Historia współpracy PSA i Fiata sięga jeszcze końca lat siedemdziesiątych - wtedy to zawiązano spółkę Sevel, która pozwalała na wspólne opracowywanie lekkich samochodów dostawczych. Projekt Eurovan zakładał stworzenie dużego vana produkowanego z małymi zmianami przez czterech producentów - Fiata, Lancię, Peugeota i Citroena. Wspólna fabryka została zlokalizowana we Francji.
Fiat Ulysse zadebiutował razem ze Citroenem Evansion, Lancią Zeta oraz Peugeotem 806 jako konkurent dla Renault Espace. Później do boju o klienta dołączył się również Volkswagen Sharan, Ford Galaxy i Seat Alhambra, które również zbudowano w kooperacji. Po czterech latach od rozpoczęcia produkcji Ulysse przeszedł drobny facelifting karoserii, a w 2001 roku - wnętrza. Rok później pokazano nową generację modelu, która produkowana była do ubiegłego roku.
Projekt Eurovana był dość stonowany i dziś, po blisko 17 latach od premiery może wydawać się zbyt „kwadratowy”, szczególnie na tle nowoczesnych, opływowych samochodów tej klasy. Mimo wszystko, miłośnicy „starej szkoły” produkcji samochodów mogą docenić klasyczną bryłę. Wnętrze choć niegdyś prawie luksusowe, dziś kojarzy się bardziej z samochodami użytkowymi niźli vanami (deska rozdzielcza). Oddać trzeba jednak fakt, że Fiat mimo wszystko zapewnia większy komfort podróży niż większość sedanów i kombi klasy średniej produkowanych w latach dziewięćdziesiątych. W wielu egzemplarzach odnajdziemy klimatyzację, a wnętrze zorganizowano w sposób bardzo rozsądny – jest sporo schowków (choć nie aż tyle, co w dzisiejszych samochodach tego segmentu), chwytaków na napoje, a także lampki ułatwiające czytanie podczas nocnych wojaży.
Druga generacja przyniosła sylwetkę bardziej obłą, idącą zgodnie z europejską modą. Konstrukcja wnętrza nowego Ulysse wyróżnia się większą ilością schowków w desce rozdzielczej oraz zegarami umiejscowionymi na środku. Dźwignia zmiany biegów, podobnie jak w pierwszej generacji, znalazła się w konsoli środkowej.
Już w podstawowej wersji Ulysse (II generacji) było całkiem bogato wyposażone - szczególnie pod względem bezpieczeństwa. Pasażerów w przedniej części chronią dwie przednie poduszki powietrzne, dwie boczne oraz kurtyny. Poza tym fotele posiadają uchwyty Isofix, a każdy egzemplarz wyposażono ABS z EBD. Z dodatków umilających podróżowanie zaliczyć można ręczną klimatyzację, komputer pokładowy i system audio z odtwarzaczem CD i ośmioma głośnikami. W bogatszej wersji wyposażenia (Dynamic) znajdowała się automatyczna klimatyzacja i dodatkowa kanapa powiększająca liczbę miejsc do siedmiu. Jak przystało na rodzinnego vana, w Ulysse możliwe było rozmieszczanie foteli wedle różnych schematów, a dodatkowym plusem okazuje się płaska podłoga. Niestety w wyposażeniu standardowym nie można było odnaleźć przegrody przestrzeni bagażowej.
Rodzinny Fiat w pierwszym swoim wcieleniu oferowany był z ośmioma silnikami - począwszy od niezbyt nowoczesnego, stukonnego ośmiozaworowego motoru 1.8, a skończywszy na 2-litrowym silniku o mocy 132 KM. Do 1999 roku montowano również jednostkę 2.0 Turbo generującą 147 KM. W ofercie odnaleźć można zarówno klasycznego 90-konnego diesla 1.9 jak i jednostki JTD 2.0 i 2.1 (109 KM). Wprowadzenie do produkcji nowej generacji przyniosło znaczne zmiany w jednostkach silnikowych –2.0 (136 KM) gwarantująca zadowalające osiągi na poziomie 11 s do setki stała się najsłabszym wariantem w Ulysse. Topowy motor to mocne V6 wytwarzające 204 KM (10 s. do 100 km/h, V max - 205 km/h). Pomiędzy tymi dwiema skrajnymi ofertami znajdowały się dwa diesle - mniej żwawe (13,5 s. do 100 km/h dla 2.0 JTD i 12,6 s. dla 2.2 JTD) ale bardziej oszczędne - zadowalające się nawet 7 litrami oleju napędowego w cyklu mieszanym. Ich benzynowi bracia potrzebowali co najmniej dwa litry więcej.
Ulysse sprzedawany do 2002 roku był wyceniony na ok. 83 tys. zł (w 1997 r.), więc był o kilka tys. zł tańszy niż Citroen, Peugeot i Lancia. Z racji dość dużego wieku najstarszych egzemplarzy, Ulysse można kupić nawet za pięć tysięcy złotych. Egzemplarze pierwszej generacji z końca produkcji to wydatek ok. 10 -15 tys. zł. Model drugiej generacji był wyceniany już na około 100 tys. zł, a najtańsze egzemplarze można znaleźć za 20 tys. zł. Porównując go do konkurentów bardziej renomowanych marek takich Volkswagen Sharan, to włosko-francuski van jest kilka tysięcy zł tańszy. Rozważając zakup Fiata Ulysse II warto zastanowić się czy nie lepiej sięgnąć po Lancię Phedrę - klona Ulysse, który ma bardziej przytulne wnętrze - wykonane z lepszych materiałów i prezentujące się luksusowo.
Produkcja vana Fiata i Lancii zakończyła się w 2010 roku, a na rynku pozostały ich francuskie klony. Na miejsce Ulysse do oferty Fiata wskoczył model Freemont będący europejską wersją Dodge'a Journey'a. Czy stanie się popularniejszy od poprzednika? Czas pokaże.