Fiat Doblo Easy 1.6 MultiJet - bez udawania
Współczesne samochody powinny być prestiżowe, ekskluzywne i świetnie wykończone. Fiat Doblo niczego nie udaje. Oferuje bardzo przestronne i rozsądnie urządzone wnętrze, odpowiednie wyposażenie i efektywne silniki za uczciwe pieniądze.
Doblò wzmocniło ofertę Fiata 15 lat temu. Kombivan występował w wielu wersjach. Zarówno osobowe, jak i użytkowe zyskały uznanie klientów. Towarowy model okazał się świetną propozycją dla przedsiębiorców i rzemieślników. Zalety osobowego Doblò, czyli bardzo pojemne wnętrze i korzystny stosunek ceny do jakości, doceniły rodziny i amatorzy aktywnego trybu życia. Nic dziwnego. Po otwarciu ogromnej pokrywy bagażnika do wnętrza można było zapakować wszystko, co niezbędne. Bez ograniczania się i sortowania bagażu, czego w przypadku minivanów czy kompaktowych kombi uniknąć nie sposób.
W 2005 roku Doblò przeszło kurację odmładzającą. Pięć lat później Fiat wprowadził na rynek zupełnie nowy model. Kluczową zmianą, z punktu widzenia funkcjonalności samochodu, było poszerzenie karoserii aż o 11,5 cm. Doblò zostało także wydłużone i podwyższone, co w towarowej wersji Cargo dało 3400 l miejsca na bagaż, a w wariancie Cargo Maxi z wydłużonym rozstawem osi nawet 4200 l. Klienci mogli zdecydować się także na osobowo-towarowe Kombi (krótkie i długie), wariant XL z podniesionym dachem, podwozie do indywidualnej zabudowy czy osobowe Doblò z miejscami dla pięciu bądź siedmiu osób. W obliczu rozbudowanej oferty świetne wyniki sprzedaży nie powinny dziwić. Przez 15 lat zarejestrowano 1,4 mln praktycznych Doblò.
Teraz przyszedł czas na modernizację Doblò II (Fiat mówi o czwartej generacji). Karoseria z przeprojektowanym przodem wygląda atrakcyjniej i dojrzalej od nadwozia dotychczas oferowanego modelu. Warto dodać, że nowe Doblò ma bliźniaka, oferowanego za Oceanem jako Dodge Ram ProMaster City.
Sporym zmianom poddano wnętrze, w którym pojawiła się nowa deska rozdzielcza z lepiej rozmieszczonymi wlotami powietrza, wskaźnikami z odświeżonym tłem, bardziej atrakcyjną kierownicą i nowymi systemami audio. W standardzie lub za dopłatą oferowany jest - znany z osobowych Fiatów - system multimedialny Uconnect DAB z 5-calowym, dotykowym ekranem, Bluetooth oraz nawigacją (w Uconnect Nav DAB).
Projektanci zadbali, by wnętrze osobowego Doblò nie straszyło ponurymi szarościami i czerniami. Nabywca wersji Easy może bez dopłaty wybrać fotele z czerwonymi boczkami. Z kolei dla poziomu Lounge przewidziano alternatywę w postaci tapicerki, deski rozdzielczej i boczków drzwiowych z beżowymi akcentami.
Fiat deklaruje, że zmienione materiały wyciszające zredukowały hałas w kabinie o 3 dB. Ludzkie ucho odbiera to jako dwukrotne zmniejszenie natężenia nieprzyjemnych dźwięków. W kabinie faktycznie może być cicho - pod warunkiem, że nie jedziemy zbyt szybko, a pod kołami nie znajduje się skrajnie zniszczona droga. Fizyki oszukać nie sposób. Pudełkowate nadwozie jest źródłem wielu zawirowań powietrza, a także potrafi działać jak pudło rezonansowe, które multiplikuje odgłosy zawieszenia wybierającego największe nierówności. Trzeba jednak przyznać, że poziom hałasu nigdy nie zaczyna irytować, a fabryka w tureckiej Bursie solidnie poskręcała Doblò. Irytujące brzęczenia czy skrzypienia elementów nie towarzyszyły pokonywaniu nawet bardzo wyboistych odcinków.
Przestronność przedziału pasażerskiego jest imponująca. Przy pierwszym kontakcie z pewnością zwrócimy uwagę na szerokość wnętrza oraz wysoko poprowadzoną linię dachu. Wrażenie przestrzeni potęgują pionowo ustawione ściany boczne oraz przednia szyba – daleko wysunięta i o dużej powierzchni. Kształt nadwozia i powierzchnia czołowa dają o sobie znać przy próbach szybszej jazdy. Powyżej 90 km/h, kiedy opór powietrza zaczyna lawinowo rosnąć, wyraźnie narasta poziom hałasu w kabinie, spada dynamika, a wartości spalania skaczą do poziomu znanego z cyklu miejskiego.
Przesuwne drzwi boczne zapewniają świetny dostęp do przedziału pasażerskiego. Ich obecność można docenić m.in. podczas przypinania dzieci do fotelików. Utrzymanie porządku ułatwiają schowki. Do dyspozycji jest ponad 20 skrytek. Najwięcej pomieści półka ulokowana między dachem i krawędzią przedniej szyby.
Wnętrze wykończono lepiej niż można by się spodziewać po samochodzie osobowo-towarowym. Twarde plastiki są wszechobecne, ale nie sprawiają wrażenia tandetnych. Poza górną częścią tylnych drzwi nie sposób znaleźć gołej blachy. Nawet bagażnik jest w pełni tapicerowany, posiada gniazdo 12V, punkt świetlny i wnęki na drobne przedmioty. Zabrakło jedynie uchwytów na siatki z zakupami. Plus za umieszczenie koła zapasowego pod podłogą – jego wymiana nie będzie wiązała się z koniecznością rozładowania bagażnika. Szkoda, że pełnowymiarowy „zapas” podnosi cenę samochodu o 700 zł. Standardem jest zestaw do naprawy przebitych opon.
W 5-osobowym Doblò można cieszyć się aż 790-litrowym bagażnikiem z nisko położonym progiem. Złożenie kanapy zajmuje kilka sekund. Pochylamy oparcia, wraz z siedziskami podnosimy je do pionu i uzyskujemy 3200 l przestrzeni z płaską podłogą. To najlepsze wyniki w segmencie. Tylną część kabiny można dostosować do indywidualnych preferencji. Oferowane są dwa dodatkowe fotele (4000 zł), uchylne szyby dla trzeciego rzędu (100 zł; składowa pakietu Family) czy zastępująca roletę półka (200 zł), która udźwignie do 70 kg.
Zastąpienie klapy drzwiami dwuskrzydłowymi kosztuje 600 zł. Warto dopłacić. Zgoda, dzielone drzwi przypominają rozwiązania stosowane w samochodach dostawczych, ale są szalenie praktyczne. Docenimy je chociażby podczas pakowania dużej ilości bagażu – wystarczy uchylić jedno skrzydło i wrzucić torby. W Doblò z klapą przedmioty muszą być układane w sposób, który nie pozwoli na ich wypadnięcie przed zamknięciem piątych drzwi. Do zamknięcia klapy trzeba użyć sporej siły (czytaj: trzasnąć nią), a otwarcie jej na parkingu jest możliwe wyłącznie, gdy dysponujemy sporą ilością wolnej przestrzeni za samochodem. W garażu lub podziemnym miejscu parkingowym trzeba zwrócić uwagę, czy nie obijemy krawędzi piątych drzwi o przedmioty przytwierdzone do ścian lub sufitu (półki, rury, itd.).
Mocnym punktem Doblò jest niezależne zawieszenie tylnej osi, określane przez Fiata mianem Bi-Link. Pozostałe kombivany posiadają belkę skrętną, której optymalne ustawienie jest nie lada sztuką. W wielu przypadkach można zaobserwować nerwowość tyłu i przeciętny komfort jazdy z istotną zmianą na lepsze po obciążeniu przedziału bagażowego. Doblò prowadzi się dobrze nawet bez ładunku, jak również sprawnie absorbuje mankamenty asfaltu. Stabilizatory o odpowiednio dobranej średnicy nie pozwalają na przechyły nadwozia na szybciej pokonywanych zakrętach. Szkoda, że siła wspomagania układu kierowniczego nie jest niższa – przyjemność z jazdy po krętych drogach byłaby jeszcze wyższa.
W Polsce dostępne będą benzynowe silniki 1.4 16V (95 KM) i 1.4 T-Jet (120 KM) oraz turbodiesle 1.6 MultiJet (105 KM) i 2.0 MultiJet (135 KM). Pod maską testowanego Doblò pracował słabszy diesel. To wystarczające źródło sił napędowych. Na papierze 13,4 s do „setki” i maksymalne 164 km/h nie wyglądają obiecująco, jednak subiektywne wrażenia z jazdy są znacznie lepsze. 290 Nm przy zaledwie 1500 obr./min oznacza, że silnik praktycznie zawsze jest gotowy do współpracy z kierowcą, a dodanie gazu przekłada się na zwiększenie prędkości. Przejście od 60 do 100 km/h na czwartym biegu zajmuje ok. dziewięć sekund. Wynik jest porównywalny z uzyskanymi przez Polo 1.2 TSI czy nową Hondę Civic 1.8. By skrócić czas wyprzedzania można pokusić się o redukcję biegu – 6-stopniowa skrzynia odznacza się niezłą precyzją i krótkimi drogami prowadzenia lewarka. Silniki MultiJet słyną z oszczędności. Fiat mówi o 5,5 l/100km w cyklu mieszanym. W rzeczywistości z baku ubywa ok. 7,5 l/100km. Rozsądnie, biorąc pod uwagę rozmiary samochodu.
Nowe Doblò będzie oferowane w trzech wersjach wyposażeniowych – Pop, Easy i Longue. Optymalną jest druga z wymienionych. Specyfikacja Easy obejmuje elementy właściwe dla wariantu Pop (ESP, cztery poduszki powietrzne, kolumnę kierownicy z dwupłaszczyznową regulacją, elektrycznie sterowane szyby oraz zderzaki w kolorze nadwozia), dodając elektrycznie sterowane lusterka z podgrzewaniem, manualną klimatyzację oraz system audio z USB i Bluetooth. Podczas siarczystych mrozów ogrzanie pojemnego wnętrza może zająć nawet 30 minut. Dla własnego dobra warto wyłożyć 1200 zł na podgrzewane fotele, a w przypadku diesli także 600 zł na elektryczny podgrzewacz powietrza PTC. Wymienione elementy są dostępne we wszystkich wersjach wyposażeniowych.
Debiut nowego Doblò wspiera kampania promocyjna. W rezultacie wersję 1.4 16V Easy można kupić za 57 900 zł, 1.4 T-Jet za 63 900 zł, a 1.6 MultiJet za 70 900 zł. To bardzo ciekawie skrojona oferta. Tańszego kombivana oferuje jedynie Dacia, przy czym decydując się na Dokkera, trzeba pogodzić się z gorzej wykończonym wnętrzem, mniejszą liczbą udogodnień i słabszymi silnikami.
Osobowy Fiat Doblò jest kierowany do szerokiego grona odbiorców – od rodzin, poprzez osoby prowadzące aktywny tryb życia, skończywszy na kierowcach szukających auta z wyżej osadzonym siedziskiem fotela, które daje poczucie bezpieczeństwa i ułatwia obserwację drogi. Na dobrą sprawę można mówić o racjonalnej alternatywie dla vanów, kompaktowych kombi, a nawet crossoverów, i SUV-ów – 17 cm prześwitu oraz wzmocnione opony (195/60 R16 C 99T) nie zmuszają do zachowania szczególnej ostrożności podczas forsowania krawężników. Doblò jest wolniejsze, gorzej wykończone i nieco mniej komfortowe. Nie sposób mówić jednak o przepaści, która uzasadniałaby od kilkunastu do nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych różnicy w cenie zakupu.