Fiat 500L Trekking - przewodnik po rynku małych crossoverów, cz. 2
Choć Włosi mają w swojej ofercie Sedici, które w pełni zasługuje na miano samochodu nie tylko na asfalt, pod lupę postanowiliśmy wziąć Fiata 500L Trekking. Dlaczego? Po pierwsze, Sedici ma już na karku ładnych parę latek (jego produkcję rozpoczęto w 2005 roku), a po drugie, czasy się zmieniły i dziś coraz mniej osób potrzebuje auta, które poradzi sobie w warunkach terenowych. Poza tym Fiat bardzo chwali swoje nowe dziecko - zobaczymy, czy słusznie.
Trekking jest kolejnym już członkiem coraz liczniejszej rodziny “pięćsetek”. Podczas gdy standardowe 500L zostało odsłonięte w marcu ubiegłego roku, na Salonie Samochodowym w Genewie, “uterenowiona” odmiana miała swoją premierę mniej więcej rok temu, podczas targów w Los Angeles. Na polski rynek auto wjechało zaledwie kilka miesięcy temu. Dodajmy, że jego konstrukcja powstała w oparciu o platformę SCCS, której historię zapoczątkowało Grande Punto wraz z Oplem Corsą D.
Z zewnątrz łatwo rozpoznać, czy mamy do czynienia ze zwykłym modelem 500L, czy jego modnym odpowiednikiem - wystarczyło podnieść nieco prześwit (dokładnie o 145 mm) i dołożyć zestaw plastikowych nakładek, aby z minivana zrobić crossovera. Warto zauważyć, że zmiany te wpłynęły nieco na rozmiary nadwozia - długość zwiększono do 4270 mm, szerokość do 1800 mm, zaś wysokość do 1679 mm. Jeśli chodzi o wnętrze, jego modernizacje ograniczono do minimum, fundując kabinie wyłącznie nowe materiały wykończeniowe.
Silniki - co znajdziemy pod maską?
Nabywca bazowej wersji Fiata 500L Trekking ujrzy pod maską swojego auta 1,4-litrowy, 16-zaworowy silnik benzynowy, osiągający 95 KM przy 6000 obr./min oraz 127 Nm przy 4500 obr./min. Te niezbyt wysokie wartości przekładają się na niespecjalnie dobre osiągi - ważący 1245 kg pojazd mija pierwszą “setkę” po 13,2 sekundy od ruszenia i przestaje przyspieszać przy 165 km/h. Zużycie paliwa w cyklu mieszanym kształtuje się na poziomie 6,4 l/100 km, a silnik współpracuje z 6-biegową przekładnią manualną.
Drugi w kolejce silnik benzynowy ma zaledwie 0,9 litra pojemności oraz 2 cylindry, ale dzięki kilku patentom (na czele z turbodoładowaniem) rozwija aż 105 KM (przy 5500 obr./min) i 145 Nm (przy 2000 obr./min). Przekłada się to na nieco lepsze niż w przypadku motoru 1.4 16V osiągi - sprint do 100 km/h w 12,6 sekundy, 173 km/h prędkości maksymalnej. Co ciekawe, lepsze jest też spalanie (5,1 litra), ale należy pamiętać, że rzeczywiste zużycie małych, ale mocno wysilonych jednostek sporo różni się od zapewnień producentów. Silniczek TwinAir sprzężony jest z 6-stopniową skrzynią ręczną, a całe auto waży 1260 kg.
Oprócz dwóch “benzyniaków” Trekking proponuje również dwa diesle. Ten mniejszy, oznaczony jako 1.3 MultiJet II, ma do zaoferowania niewiele, bo 85 koni (przy 3500 obr./min) i 200 niutonometrów (przy 1500 obr./min), a jego nabywca może wybrać wersję z 5-biegowym “manualem” lub 5-biegową przekładnią zautomatyzowaną Dualogic. W zależności od skrzyni, sprint 0-100 km/h wynosi odpowiednio 15,3 i 16,1 sek., prędkość maksymalna 160 i 158 km/h, średnie spalanie 4,3 i 4,2 l/100 km, a masa własna 1315 i 1320 kg.
Komu mizerne osiągi jednostki 1.3 nie odpowiadają, ten powinien sięgnąć po większego diesla. Motor 1.6 MultiJet II generuje 105 KM przy 3750 obr./min oraz aż 320 Nm przy 1750 obr./min, dzięki czemu rozpędza ważący 1386 kg pojazd do 100 km/h w ciągu 12 sekund, a maksymalnie do 175 km/h. Podobnie jak w przypadku pozostałych wersji silnikowych Fiata 500L Trekking, nie są to pierwszorzędne osiągi, ale narzekać nie można zarówno na elastyczność, jak i spalanie (wg danych fabrycznych średnio 4,7 litra). 1,6-litrowy diesel dostępny jest wyłącznie z 6-stopniową skrzynią ręczną.
Żaden z silników włoskiego crossovera nie jest łączony z napędem na cztery koła. Zamiast tego przydatnego, ale ciężkiego i drogiego mechanizmu, Fiat proponuje system Traction+. Jego działanie polega na kontrolowaniu przyczepności kół przedniej osi i przekazywaniu momentu obrotowego ze strony, która traci przyczepność na stronę, która jest w stanie wydostać auto z opresji. W praktyce taki elektroniczny układ nigdy nie zastąpi prawdziwego napędu AWD, ale w pewnym stopniu poprawia bezpieczeństwo czynne.
Wyposażenie - co dostaniemy w serii, a za co musimy dopłacać?
Włoska marka nie zdecydowała się na oferowanie wyposażenia w różnych odmianach - wersja wyposażeniowa jest tylko jedna i nosi nazwę… Trekking. Do zaoferowania ma ona komplet poduszek przednich, bocznych i kurtynowych, ESP (połączone m.in. z systemem dokonującym automatycznych korekt toru jazy za pomocą wspomagania układu kierowniczego), elektrycznie regulowane szyby przednie i tylne, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka, manualną klimatyzację, tempomat, komputer pokładowy, zestaw multimedialny z 6 głośnikami, 5-calowym ekranem, radiem CD/MP3, systemem Bluetooth i sterowaniem z poziomu kierownicy, skórzane wykończenie gałki zmiany biegów i koła kierownicy, składany fotel pasażera, zestaw naprawczy, światła do jazdy dziennej, lampy przeciwmgłowe z funkcją doświetlania zakrętów, przyciemniane szyby tylne, 16- lub 17-calowe alufelgi oraz układ Start&Stop (niedostępny w 1.4/95 KM).
Na długiej liście wyposażenia standardowego Fiata 500L Trekking znajdziemy ponadto wszelkie nakładki uatrakcyjniające wygląd nadwozia, a komu to nie wystarcza, ten może sprawić sobie lakier pastelowy (w cenie 1000 złotych), lakier metalizowany (koszt 2000 złotych) albo lakier bi-colore łączący różne barwy dachu i reszty karoserii (za 3500 złotych). Miłośnicy szklanych dachów mają do dyspozycji dwa takie elementy - stały z elektrycznie sterowaną roletą (3000 złotych) oraz elektrycznie otwierany (4000 złotych).
Katalog dodatków na tym oczywiście się nie kończy. Chcąc poprawić poziom bezpieczeństwa, za 1000 złotych możemy zamówić poduszkę kolanową kierowcy, za 1500 złotych system zapobiegający najechaniu na poprzedzający pojazd, a za 800 złotych fotochromatyczne lusterko wewnętrzne. Nasz komfort podniesiemy natomiast, kupując automatyczną, dwustrefową “klimę” (1500 złotych), czujniki zmierzchu i deszczu (700 złotych), podgrzewaną szybę przednią (1200 złotych) oraz pakiet na niskie temperatury (1500 złotych, niedostępny w 1.3 MultiJet).
Komfort siedzenia możemy poprawić, decydując się na fotel kierowcy z elektryczną regulacją lędźwi (750 złotych) i podłokietnikiem (500 złotych), jak również fotel pasażera z manualną regulacją odcinka lędźwiowego (500 złotych) i regulacją wysokości (500 złotych). Dodatkowo do przednich foteli możemy dorzucić podgrzewanie (1000 złotych) oraz zestaw kieszeni i składanych stolików (400 złotych). Jeśli obawiamy się o cofanie naszym Trekkingiem, powinniśmy skusić się na tylne czujniki lub kamerę cofania. Co zaskakujące, kosztująca 1200 złotych kamera jest o 100 złotych tańsza od czujników.
Do pozostałych elementów, jakie Fiat 500L Trekking oferuje za dopłatą zaliczymy dojazdowe koło zapasowe (300 złotych), schowek pod fotelem pasażera (400 złotych), dodatkowe lusterko wewnętrzne do obserwowania tylnej kanapy (200 złotych), pakiet zapalniczka + popielniczka (250 złotych), nawigację Uconnect Nav (2000 złotych) oraz 520-watowy zestaw nagłośnienia Beats Audio (3000 złotych).
Tych, którzy zamierzają zamówić kilka opcjonalnych elementów, powinny zainteresować pakiety dodatków. Zestaw Komfort, zawierający fotele z regulacją odcinka lędźwiowego i podłokietnik przedni, został wyceniony na 1300 złotych. Zestaw Park, obejmujący kamerę cofania i czujniki tylne, kosztuje 1500 złotych. Ostatni z pakietów, noszący nazwę Klima, oferuje automatyczną, dwustrefową klimatyzację, czujniki zmierzchu i deszczu oraz fotochromatyczne lusterko wewnętrzne, a jego cena sięga 2000 złotych.
Jak przystało na auto dla indywidualistów, nowy model Fiata ma do zaproponowania gruby katalog akcesoriów. Znajdziemy w nim m.in. różnego rodzaju naklejki i inne elementy ozdobne nadwozia, siatki, szyny czy maty podnoszące funkcjonalność wnętrza, jak również bagażniki umożliwiające transport rowerów czy innych narzędzi szeroko pojętej rekreacji. Wszak Trekking do rekreacji został właśnie stworzony.
Ceny, gwarancja, wyniki crash-testu
- 1.4/95 KM, 6MT - 69.990 zł (61.990 zł w obowiązującej obecnie promocji);
- 0.9 TwinAir Turbo/105 KM, 6MT - 73.990 zł (63.990 zł w promocji);
- 1.3 MultiJet II/85 KM, 5MT - 79.990 zł (68.490 zł w promocji);
- 1.3 MultiJet II/85 KM, Dualogic - 83.990 zł (72.490 zł w promocji);
- 1.6 MultiJet II/105 KM, 6MT - 85.990 zł (72.990 zł w promocji).
Nabywcy Fiata 500L Trekking mogą liczyć na 2-letnią gwarancję mechaniczną (bez limitu kilometrów) oraz 8-letnią gwarancję perforacyjną. Trekking nie był poddawany crash-testom EuroNCAP, ale wiemy, że zwykły model 500L osiągnął 5-gwiazdkowy wynik, uzyskując 94 % punktów za ochronę dorosłych, 78 % za ochronę dzieci, 65 % za ochronę przechodniów oraz 71 % za systemy wspomagające bezpieczeństwo.
Podsumowanie - po którą wersję sięgnąć?
Największym minusem gamy “uterenowionego” Fiata jest brak mocnych silników - najżwawsza oferowana wersja silnikowa, wysokoprężna 1.6 MultiJet II, ma zaledwie 105 KM. Wysoki moment obrotowy osiągany przy niskich obrotach sprawia jednak, że jednostka ta jest bardzo elastyczna i w zupełności wystarcza podczas normalnej eksploatacji. Trekking z tym silnikiem jest, co prawda, najdroższy w gamie, ale okazuje się za to bardzo oszczędny.
Jeszcze bardziej ekonomiczny jest mniejszy, 1,3-litrowy diesel, jednak spodoba się on wyłącznie bardzo spokojnym kierowcom - dynamiczne przyspieszanie to dla tego motoru pojęcie abstrakcyjne. Alternatywą dla silników wysokoprężnych są odmiany benzynowe, które polecamy osobom chcącym zaoszczędzić parę groszy przy zakupie, a które poruszają się głównie po mieście.
Który z “benzyniaków” wybrać? Choć to turbodoładowana jednostka może pochwalić się znacznie nowocześniejszą konstrukcją, my polecamy sięgnąć po wolnossącą “1,4-litrówkę”. Powodów jest kilka - motor ten niewiele ustępuje TwinAirowi pod względem osiągów, jego spalanie nie powinno być dużo wyższe, a na dodatek ma wyższą kulturę pracy, bardziej sprawdzoną konstrukcję i wreszcie niższą cenę.
Mocnym punktem Fiata 500L Trekking jest wyposażenie. Zamiast z góry narzuconych specyfikacji, ograniczających wybór silnika i elementów dodatkowych, mamy do czynienia z jedną listą wyposażenia seryjnego i jedną listą opcji. Co najistotniejsze, obie te listy są bardzo długie, a jakby tego było mało, wiele dodatków oferowanych jest w pakietach, pozwalających zachować grubszy portfel.