Emocje w ruchu
Mazda poszukuje nowego wyrazu dla swoich samochodów. Mają wzbudzać emocje, obrazować ruch. – Naszym celem jest wyrażenie dynamiki ruchu i prędkości w nowych projektach – mówi Ikuo Maeda, główny projektant Mazdy. Nowy prototyp Shinari, zdaje się być idealnym wyrazem tej strategii.
Zamiar projektantów zdradza już nazwa prototypu. W języku japońskim shinari oznacza subtelną, ale i potężną moc jaka powstaje przy wyginaniu bardzo elastycznych materiałów, takich jak stal czy bambus. Jego drugie znaczenie to człowiek lub zwierzę spinający się do wykonania szybkiego ruchu.
Wybrano najmodniejszy ostatnio typ karoserii – Shinari to sedan z dynamicznym nadwoziem i obłym dachem przypominającym coupe. Wyraźnie zaznaczone, muskularne nadkola, duża atrapa chłodnicy i wąskie reflektory nadają samochodowi drapieżny wygląd. Łagodzi go nieco miękkość linii i elegancja detali. Kilka z nich może zaskoczyć. Najciekawszy jest neon biegnący wzdłuż dolnej krawędzi atrapy chłodnicy – po zmroku auto zyskuje dzięki niemu bardzo charakterystyczny „uśmiech". Na ujawnionych dotąd zdjęciach tego nie widać, ale prawdopodobnie podobnym neonem jest także pas na bagażniku.
Wnętrze jest jeszcze bardziej nowoczesne. Zwracają uwagę cztery białe, fotele łączące kształt sportowych kubełków i szerokich foteli klubowych.
Bardzo ciekawa jest także deska rozdzielcza w miejscu, gdzie zwykle znajduje się centralna konsola. Shinari ma w tym miejscu dwa wąskie grzbiety, które sięgając tunelu oddzielają miejsce kierowcy i pasażera. W górnej części jest trójkątny wyświetlacz, służący m.in. do sterowania klimatyzacją, w dolnej natomiast elementy sterowania z wielofunkcyjnym pokrętłem. Między nimi, na bocznej ściance, jest element sterowania działaniem skrzyni biegów. Co ciekawe, ustawiony tak, że kierowca musi chyba przełączać go na pamięć, nie widząc co robi.
Przed kierowcą jest gruba, sportowa kierownica o spłaszczonym dole i wielofunkcyjnych przyciskach. Za nią widać trzy okrągłe zegary. Pośrodku umieszczono duży analogiczny obrotomierz, a w centrum jest ciekłokrystaliczny wyświetlacz, pokazujący m.in. wskazania nawigacji. Po lewej mniejszy, analogowy prędkościomierz z małym wyświetlaczem pokazującym na jakim biegu powinien aktualnie jechać kierowca. Po prawej natomiast znajduje się wyświetlacz interfejsu użytkownika HMI z informacjami o pracy poszczególnych elementów samochodu. Można wybrać trzy tryby pracy interfejsu HMI – Business, Sport i Pleasure, czyli przyjemność. Pierwszy z nich pozwala na stały kontakt z zaplanowanymi zadaniami i zajęciami. W drugim zawieszenie staje się bardziej przygotowane do dynamicznej jazdy, a ilość docierających do kierowcy informacji jest ograniczona do tego, co jest potrzebne w czasie sportowej jazdy. W trybie Pleasure podstawą jest komfort jazdy i rozrywka.
Na razie trudno powiedzieć jakie są szanse na zobaczenie produkcyjnej wersji Shinari i jak bardzo będzie się ona różniła od prototypu. Warto jednak kibicować nowym rozwiązaniom Mazdy. Łączą piękno stylu z ciekawymi rozwiązaniami funkcjonalnymi.