Elektryzujące Taxi
Czyżby koniec z erą Mercedesa? Zdaje się, że motoryzacyjne koncerny coraz precyzyjniej chcą uderzać w wymagania i potrzeby klientów. Niemiecki Volkswagen w bezpośredni sposób pokazał właśnie, że zamierza swe modele lokować w konkretnych gałęziach rynku. Najnowsze, zielono – czarne dzieło jest wspaniałym tego przykładem.
Od wielu lat w zachodniej Europie, Mercedes Klasy E jest autem, które idealnie sprawdza się jako miejskie Taxi. Nadszedł jednak czas, gdy doczekał się on poważnego konkurenta. Na ostatnich targach w Hanowerze VW zaprezentował interesujący model „Milano Taxi". Został przedstawiony jako niewielki, lecz pakowny samochód, do tego szybki, zwrotny i przede wszystkim przyjazny dla środowiska naturalnego.
Milano, ważący 1,5 tony, napędzany jest elektrycznym silnikiem generującym w przeliczeniu 115 KM. Dzięki litowo – jonowym bateriom o wydajności 45 Kwh samochód ten rozpędza się do 120 km/h a zanim nadejdzie czas podłączenia go do gniazda sieciowego w celu naładowania akumulatorów, jest w stanie pokonać 300 kilometrów. Spokojnie zatem jest on w stanie obsługiwać klientów przez cały dzień w dużym mieście, czy dotrzeć do odległego nawet lotniska. Co ważniejsze, naładowanie akumulatorów w 80 procentach zajmuje zaledwie jedną godzinę.
Zastąpienie poczciwego Diesla silnikiem elektrycznym nie jest jedyną zmianą jakże widoczną w porównaniu do tradycyjnych taksówek. Warto zauważyć, iż Volkswagen postawił także na praktyczność. Ten niewielki van bez wahania zastąpić ma tradycyjne limuzyny czy kombi. Mimo niewielkich wymiarów 3,73 m długości oraz 1, 60 m wysokości wewnątrz znajduje się wystarczająco dużo miejsca dla podróżnych jak i dla bagaży. Wszystko dzięki pionierskiemu przemeblowaniu wnętrza auta. Tylna kanapa kosztem bagażnika cofnięta została maksymalnie do tyłu. W zamian za to wewnątrz znalazło się mnóstwo miejsca na bagaż a jego wkładanie lub wyciąganie wcale nie zmusza kierowcy do opuszczania samochodu.
Również duże i przeszklone drzwi auta zostały zaprojektowane specjalnie z myślą o wygodzie i bezpieczeństwie podróżnych. Przesuwają się one do przodu, ułatwiając wsiadanie czy wysiadanie z auta oraz nie stanowią problemu w ciasnych czy zatłoczonych uliczkach lub parkingach.
Wewnątrz samochodu oprócz standardowych systemów, przeszklonego wnętrza czy strefowej klimatyzacji, umilać jazdę ma duży, dotykowy wyświetlacz. Dzięki niemu pasażer ma możliwość wyboru celu podróży, śledzenia przebiegu trasy czy aktualnego stanu pogody. Ale to nie wszystko. Dzięki zintegrowanemu czytnikowi kart płatniczych, klient może w szybki sposób uiścić opłatę.
Kiedy „Milano Taxi" wejdzie do seryjnej produkcji, nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzone. Jednak według zapewnień producenta, wdrożenie projektu w życie na dzień dzisiejszy nie stanowi większego problemu. VW jest przekonane, iż konstrukcja ta zrewolucjonizuje miejskie życie w takich aglomeracjach jak Milan, Berlin, New York, Moskwa, Londyn czy Kapsztad.
„Milano Taxi" bez względu na to czy pojawi się niebawem czy też nie, jest wspaniałym świadectwem na to, że miejskie taksówki to najodpowiedniejsze miejsce dla elektrycznych źródeł napędu.