Szukaj

Crossover zginie poza miastem? Niekoniecznie!

Kiedy myślimy o crossoverach, zazwyczaj jesteśmy świadomi tego, że są to tak naprawdę samochody miejskie z większym prześwitem i modnym obecnie wyglądem. Często brakuje w takich samochodach systemów wspomagających np. zjazd ze stromego wzniesienia, trybu jazdy po gorszej nawierzchni, nie wspominając nawet o napędzie na wszystkie koła. Producenci, przez lata analizując nawyki kierowców w większości regionów świata, doszli do wniosku, że 90% „uterenowionych” mieszczuchów nigdy nie zjedzie z asfaltu. Stąd też wyposażanie takich aut w terenowy arsenał jest niepotrzebne. Podnosi jedynie cenę samochodu, przez co zmniejsza jego atrakcyjność i dostępność. Żyjemy więc w czasach, gdzie pięciometrowy SUV z prześwitem około 20 cm może być dostępny jedynie z napędem na jedną oś. Paranoja czy też idealne wyjście naprzeciw realnym potrzebom rynku?

Dodano: 5 lat temu,
zdjęcia: Michał Gruszczyk, Maciej Nowak
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Opel Crossland/Crossland X Crossover