Corvette - auto, którego przedstawiać nie trzeba
Camaro, Pickup, Bel Air - amerykański Chevrolet, który w 2011 roku świętuje setną rocznicę swojego istnienia, doprawdy ma powody by celebrować i czym się pochwalić. W swoim dorobku ma niejedno auto, które w pamięci Amerykanów wyryło głębokie znamię. Jednak pośród tych wszystkich półciężarówek i stylowych kabrioletów jest także jeden samochód, który przez wielu uznawany jest za najlepszy samochód sportowy na świecie.
I żadne dokonania Ferrari, Lamborghini, Porsche czy Koenigsegga tego nie zmienią. Corvette, Chevrolet Corvette. Żyjąca legenda Ameryki. Born in USA.
Zresztą Corvette ma jak najbardziej uzasadnione powody do tego, by pretendować do miana najlepszego i jednego z najszybszych aut sportowych na świecie. Całkiem niedawno, bo kilkanaście dni temu (11 czerwca 2011 r.), świat obiegła sensacyjna wiadomość – Corvette ustanowiło nowy rekord okrążenia najbardziej wymagającego niemieckiego toru testowego - Nurburgring Nordschleife. Północna Pętla (Nurburgring Nordschleife), przez wielu uznawana jest za najbardziej wymagający tor testowy na świecie, liczy sobie niespełna 21 km długości (20.8 km) i ponad 150 zakrętów o mniejszym lub większym stopniu nachylenia. Całkowicie produkcyjna wersja Corvette ZR1 (rok modelowy 2012), pozbawiona jakichkolwiek modyfikacji poza nowymi oponami Michelin Pilot Sport Cup Zero Pressure, zdołała pokonać okrążenie w 7 min 19 s i 63 setne sekundy, bijąc dotychczasowy rekord o ponad 6 sekund. Za kierownicą żółtego, 638-konnego auta zasiadł inżynier modelu Corvette – Jim Mero. Zresztą, wraz z informacją prasową o pobiciu rekordu, w Internecie pojawiło się także nagranie, na którym zarejestrowano owe dokonanie.
I kto by pomyślał, w 1953 roku, kiedy pierwsza generacja modelu pojawiła się na rynku, że wkrótce Corvette osiągnie status auta kultowego, i jednocześnie stanie się jednym z najbardziej pożądanych samochodów na świecicie. Zresztą, doskonale wycenionym, bo podstawowa wersja modelu obecnie kosztuje w USA 55 tys. dolarów. Wersja ZR1 to już wydatek 111 tys. dolarów, co i tak w porównaniu do Porsche i Ferrari, okazuje się ceną niemal okazyjną.
Model z 1953 roku, którego projektantem był Harley Earl, miał był odpowiedzią Chevroleta na zalewającą Amerykę falę samochodów sportowych importowanych z Europy. Pierwsze 300 egzemplarzy w kolorze śnieżnobiałym, zbudowane ręcznie na rok modelowy 1953, obecnie zaliczane jest do najbardziej poszukiwanych kolekcjonerskich aut na świecie.
Już wówczas Corvette mogło być wyposażone w elementy, które w innych autach zadebiutowały kilkanaście lat później, m.in. wtrysk paliwa, elektrycznie sterowane szyby, czy też hydraulicznie otwierany dach.
Druga generacja modelu, oznaczona C2, zadebiutowała w 1963 roku i była dziełem Larryego Shinoda. Nawiązujący kształtem do sylwetki rekina model przemianowano na groźnie brzmiący Sting Ray. Corvette z lat 1963 – 1967 mogło być wyposażone w ośmiocylindrowe jednostki napędowe, z których najmocniejsza osiągała moc 430 KM (choć nieoficjalnie mówi się, że jednostka L88 mogła generować nawet 560 KM!).
Prezentację trzeciej generacji modelu (C3) pierwotnie planowano na 1967 rok, jednak problemy natury jakościowej opóźniły debiut modelu o rok. W 1968 oczom świata przedstawiono jedną z najbardziej zmysłowych Corvette w historii. Produkowane aż do 1982 roku auto, mimo wysokiej ceny i niekorzystnych regulacji dotyczących emisji spalin wprowadzonych w reakcji na pustoszący amerykańską gospodarkę kryzys paliwowy, okazało się jednym z najlepiej sprzedających się modeli Chevroleta.
W 1983 roku miała pojawić się kolejna generacja Corvette, ale po raz kolejny problemy jakościowe oraz nieporozumienia z dostawcami podzespołów spowodowały, że nowy model zadebiutował w 1984 roku. Niemal wszystkie 44 egzemplarze (poza jednym, będącym eksponatem w Muzeum Corvette w Kentucky) zbudowane w 1983 roku nigdy nie trafiły do sprzedaży, tylko… zostały zniszczone na terenie fabryki!
W 1997 roku rozpoczęła się produkcja piątej generacji modelu, zdecydowanie poprawionej jakościowo w stosunku do generacji C4. Większa sztywność nadwozia, lepiej zestrojone zawieszenie, skuteczniejsze hamulce oraz obniżona masa własna sprawiły, że najmocniejsza 405-konna Corvette Z06 osiągami oraz łatwością prowadzenia biła model C4 na głowę. Agresywna stylistyka, zmysłowa linia nadwozia oraz doskonałe osiągi sprawiły, że piąta generacja modelu uchodzi za przełom w dziejach Corvette.
W 2005 roku pojawiła się Corvette C6, będąca ewolucją filozofii zaprezentowanej w modelu C5. Wersja Z06 pojawiła się na rynku pod koniec 2005 roku, jako model na rok 2006, i urzekała osiągami. Siedmiolitrowy silnik widlasty o mocy 505 KM rozpędzał auto do 60 mil/h w 3.8 s i pozwalał na uzyskanie niemal 320 km/h! Jednak i to nie wszystko – w grudniu 2007 roku oczom świata pokazano Corvette ZR1 – najmocniejsze produkcyjne auto Chevroleta, które z mocą 638 KM uzyskiwaną z doładowanej jednostki o pojemności 6.2 l umożliwiało autu osiągnięcie aż 330 km/h! Wszystko za 111 tys. dolarów! Okazja!
Już coraz częściej pojawiają się pogłoski o nowej Corvette, C7, planowanej na 2012 rok. Z pewnością jeszcze szybszej i jeszcze doskonalszej. O ile jest to w ogóle możliwe…