Audi Q5 - facelifting SUV-a z Ingolstadt
Audi Q5, obok A6 i A4, jest najchętniej wybieranym przez Polaków modelem marki z Ingolstadt. Mimo dużej konkurencji na największych rynkach świata, niemiecki SUV sprzedaje się znakomicie, choć bez wątpienia - drobny lifting nie mógł zaszkodzić. Właśnie dlatego, Audi na targach w Chinach, zaprezentowało odświeżone Q5, które niebawem wejdzie do salonów.
Jest to pierwszy facelifing wprowadzonego w 2008 roku modelu, który musi konkurować na trudnym rynku SUV-ów klasy średniej, gdzie musi stawić czoła między innymi odświeżonemu w tym roku Mercedesowi GLK, zadziornemu BMW X3 oraz Volvo XC60, który jest hitem sprzedaży w Polsce.
Audi, znane z konserwatyzmu stylistycznego, nie zdecydowało się na odważne kroki jeśli chodzi o przeprojektowywanie nadwozia. Model na rok 2013 otrzymał nowe reflektory, w których światła LED stanowią niejako obwódkę świateł drogowych. Podobny zabieg zastosowano w tylnych lampach. Inaczej wyglądają również zderzaki, rury wydechowe oraz osłona chłodnicy, w której nieco przestylizowano chromowaną ramkę. Ewidentnie widać, że kuracja odmładzająca Q5 poszła w kierunku obranym przez Audi w przypadku modelu Q3, który zadebiutował w 2011 roku.
Wewnątrz dokonano nieznacznych korekt stylistycznych oraz zwiększono funkcjonalność. Do najważniejszych zmian należy zaliczyć usprawnienie oprogramowania systemu multimedialnego (MMI Navigation plus) oraz urządzeń z zakresu komfortu podróży: zmieniono przyciski w kierownicy wielofunkcyjnej oraz obsługę podgrzewanych siedzeń. Ponadto zwiększono wydajność klimatyzacji. Wnętrze posiada również więcej chromowanych akcentów. Audi gwarantuje większe możliwości personalizacji kabiny za sprawą wprowadzenia do palety trzech nowych kolorów tapicerek oraz trzech typów jej jakości, co da 35 kombinacji wykończenia wnętrza. Paleta kolorów nadwozia również uległa powiększeniu o 4 nowe barwy i teraz można wybierać spośród 15 wariantów.
Wraz ze zmianami stylistycznymi, Audi przeprowadziło również modernizacje technologiczne, z których najważniejsza to odświeżenie palety silnikowej. W ofercie będzie pięć tradycyjnych jednostek napędowych oraz hybryda. Każdy egzemplarz Q5 będzie wyposażany w system start&stop oraz system odzyskiwania energii podczas hamowania. Audi przekonuje, że nowe jednostki spowodowały obniżenie średniego zużycia paliwa o 15%.
Podstawowa jednostka napędowa Audi Q5 nie uległa zmianie – to 2.0 TDI o mocy 143 KM, które zasilać będzie najtańsze wersje, niewyposażone w napęd quattro (wersja z napędem na cztery koła i najsłabszym silnikiem będzie również dostępna). Mocniejszy wariant dwulitrowego silnika zyskał już na mocy (o 7 KM): ma 177 KM. Niewielki wzrost zanotowano również w przypadku motoru 3.0 TDI, z którego udało się wykrzesać dodatkowe 5 KM, co łącznie dało 245 KM. W połączeniu z standardową w tej wersji silnikowej, siedmiostopniową przekładnią S-tronic, samochód osiągnie 100 km/h w 6,5 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 225 km/h. Osiągi, mimo wzrostu mocy, nie uległy więc zmianie, ale samochód stał się oszczędniejszy. Oczywiście przy korzystaniu z pełnej mocy samochodu, niemożliwe będzie osiągnięcie deklarowanego spalania na poziomie 6,5 litra oleju napędowego w cyklu mieszanym. W momencie premiery Q5, 3-litrowy diesel potrzebował 7,7 litra paliwa na przejechanie 100 kilometrów, więc postęp jest całkiem spory.
Więcej udało się wycisnąć z jednostek benzynowych: 2.0 TFSI będzie osiągało 225 KM i 350 Nm momentu obrotowego, dzięki zmianom w ustawieniu zaworów, wtryskach, turbosprężarce oraz modyfikacji wydechu. W miejsce jednostki 3,2 FSI o mocy 270 KM, która jest jeszcze w sprzedaży (od 209 700 zł), wejdzie wariant 3.0 TFSI o mocy 272 KM, zespolony standardowo z ośmiobiegowym automatem typu tiptronic. W tej wersji pierwsze 100 km/h na prędkościomierzu może pojawić się już po upływie 5,9 sekundy. Stary model z siedmiobiegowym automatem (S-tronic) potrzebował na to 6,9 sekundy. Prędkość maksymalna 234 km/h nie uległa zmianie, ale spalanie już tak: nowy model zadowoli się średnio 8,5 litra benzyny na 100 km, a motor 3.2 FSI potrzebował 9,3 l. paliwa.
Mimo tak znakomitych osiągów, motor 3.0 TFSI nie będzie najdroższym wariantem bowiem najwięcej pieniędzy będą musieli wyłożyć miłośnicy ekologii. 2.0 TFSI hybrid nie zostało poddane modernizacji, więc zespół napędowy będzie nadal generował 245 KM, co pozwoli na osiągniecie 225 km/h i rozpędzenie się do 100 km/h w 7,1 sekundy. Przy spokojnej jeździe będzie można uzyskać spalanie na poziomie 6,9 litra. Cena wersji sprzed modernizacji to 229 900 zł.
Nowe Audi Q5 wejdzie do sprzedaży tego lata. Nie znamy jeszcze polskiego cennika, ale na Zachodzie odświeżone modele zdrożeją o kilkaset euro: 2.0 TDI 177 KM będzie kosztować 39 900 euro, czyli 150 euro więcej niż poprzednik z silnikiem 170 KM. W Polsce cennik modelu sprzed liftingu zaczyna się od 132 400 zł. Wariant 2.0 TDI 170 KM jest wyceniony na 155 700 zł.
Audi Q5 w segmencie premium SUV-ów klasy średniej powinno być nadal najtańszym z wielkiej trójki niemieckich producentów. BMW X3 kosztuje przynajmniej 158 400 zł, a Mercedes GLK aż 161 500 zł, jednak trzeba pamiętać, że produkt z Bawarii w najsłabszej wersji ma 184 KM, co przekłada się na wyraźnie lepsze osiągi. SUV z gwiazdą na masce nie wyróżnia się już mocniejszą bazową jednostką napędową, bowiem podstawowy diesel ma 143 KM.
W ubiegłym roku w segmencie SUV-ów premium liderem na polskim rynku było Volvo XC60 – zarejestrowano 381 sztuk tego modelu. Tuż za nim uplasowało się BMW X3 (347 egzemplarzy). Audi Q5 (176 sztuk) stanęło na ostatnim stopniu podium, wyraźnie wyprzedzając Mercedesa GLK (69 sztuk), który ze względu na wygórowaną cenę, nie liczy się w walce o najwyżej lokaty sprzedaży.
Odświeżone Audi Q5 nie jest z pewnością rewolucyjną, ale podąża ścieżką w wytyczoną przez model Q3. Zmiany stylistyczne oraz modernizacja palety silnikowej nie powinna wpłynąć drastycznie na cenę, więc firma z Ingolstadt zapewne utrzyma swoją mocną pozycję w segmencie SUV-ów.