Aston Martin Virage -Zakręcone coupe
Nowy model Aston Martina nazywa się Virage i ma wypełnić przestrzeń między eleganckim DB9 a sportowym DBS. Stylistyka jest podobna, ale znacznie więcej mocy - w detalach karoserii i możliwościach silnika.
Nadwozie ma charakterystyczne dla tej marki z daleka rozpoznawalne linie. Różnice tkwią w szczegółach. Część wzorowano na innych modelach Aston Martina, także na wyjątkowym One-77 (atrapa chłodnicy), ale wiele elementów jest stworzonych specjalnie dla tego modelu. Nowością są choćby światła, wykorzystujące diody LED. Z przodu mamy diodowe światła do jazdy dziennej, na aluminiowej listwie z boku znalazło się 6 diod LED tworzących boczne kierunkowskazy.
Karoseria samochodu jest zbudowana z aluminium, tytanu i włókien węglowych. Coupe o długości 4,7 m, szerokości 1,9 m, z sześciolitrowym silnikiem V12 i bogatym wyposażeniem waży więc 1785 kg, a odkryta wersja Volante 1890 kg. Nadwozie zaprojektowano jako typ 2+2, ale opcjonalnie dostępna jest także tylko dwuosobowa kabina. Paradę wielkości wypada zakończyć bagażnikiem, choć pod tym względem mamy raczej do czynienia z atrybutami miejskiego malucha – w wersji coupe ma on pojemność 184 l, a w kabriolecie 152 l. Dla usprawiedliwienia można powiedzieć, że przestrzeń za kabiną bagażnik musi dzielić ze skrzynią biegów i bakiem na 78 l. W małym bagażniku jest zamontowany standardowo oferowany parasol.
We wnętrzu dominuje klasyczna elegancja tej marki, ale metalowe detale w nieco ostrzejszym, prostym stylu mają mu dodawać wyczynowej surowości. Na tunelu nie znajdziemy drążka zmiany biegów – pracą skrzyni biegów sterują umieszczone w górnej części centralnej konsoli przyciski, między którymi umieszczono także włącznik silnika. Powyżej mamy chowany ekran nawigacji satelitarnej, a poniżej elegancki, dość oszczędnie zaplanowany panel sterujący klimatyzacją i zestawem audio. Część przycisków jest pokryta szkłem, co daje im charakter niespotykany w innych samochodach. Sama konsola może być wyłożona metalem, orzechowym drewnem lub pokryta czarnym, błyszczącym lakierem. Ekran nawigacji ma 6,5 cala. Jest więc nieco mniejszy niż w wielu luksusowych autach innych marek, ale ma to rekompensować wysoka rozdzielczość wyświetlacza. Sam system nawigacji stworzono przy współpracy z firmą Garmin. Skoro już przywołujemy inne firmy to nie sposób zapomnieć o duńskim producencie najwyższej klasy sprzętu audio, Bang & Olufsen, który przygotował zestaw audio dostępny jako opcja. Standardowe sportowe fotele są regulowano w 10 płaszczyznach i obszyte skórą, która zresztą dominuje w wykończeniu wnętrza. Ręczne wykończenie wnętrza zajmuje rzemieślnikom 70 godzin pracy, podczas gdy budowa całego samochodu to 200 roboczogodzin.
Ręcznie także budowany jest sześciolitrowy silnik V12, który ma moc 490 KM i maksymalny moment obrotowy 570 Nm. Silnik umieszczono z przodu i połączono wałem z włókien węglowych z umieszczoną z tyłu sześciostopniową skrzynią Touchmatic II, poprzez którą napędzane są tylne koła. Dzięki temu masę udało się po połowie rozłożyć między osie. Stabilność ma w tym aucie duży znaczenie, bo jego osiągi nie zostawiają wiele czasu na korygowanie błędów –Virage osiąga prędkość 100 km)h w 4,6 sekundy, a maksymalnie strzałka prędkościomierza zatrzymuje się na liczbie 299 km/h.
Skoro o zatrzymywaniu, to wewnątrz dwudziestocalowych felg Virage chowają się duże ceramiczne tarcze układu hamulcowego Carbon Ceramic Matrix. Ceramiczne tarcze są od stalłowych lżejsze i bardziej odporne na fading. Oprócz skutecznych hamulców kierowcę wspomagają układy elektroniczne z systemem kontroli trakcji oraz systemem stabilizacyjnym DSC, który ma specjalny tryb do jazdy po torach wyścigowych. Samochód ma także adaptacyjne zawieszenie Adaptive Damping System, przypominające charakterystyką Aston Martina GT. Każdy z amortyzatorów ma 5 poziomów sztywności.
Nowe samochody Aston Martina debiutują podczas salonu samochodwego w Genewie i niedługo potem mają wejść do produkcji.