Alfa Romeo Giulietta QV TCT & Alfa Romeo 147 GTA - charakterne włoszki
Samochody spod znaku Alfa Romeo od zawsze budziły wielkie emocje. Niezależnie od modelu i daty narodzin każda Alfa kusiła kształtami, uwodziła stylem i prowokowała osiągami. Dodatkowo, jeśli do gry wchodziły topowe egzemplarze z czterolistną koniczynką w tle lub z trzema magicznymi literami GTA w nazwie robiło się bardzo gorąco. Specjalnie dla Was zestawiliśmy dwie zadziorne i sportowe Alfy. Zupełnie nową Giuliettę Quadrifoglio Verde oraz jej bardziej doświadczoną siostrę, model 147 GTA. Kuszenie czas zacząć.
W przypadku wielu kompaktowych samochodów stylistyka zewnętrzna gra drugorzędną rolę. Producenci dwoją się i troją, aby ich auto wyglądało najbardziej ”bezpiecznie” i trafiało w gusta jak najszerszej grupy osób. Niewątpliwym plusem takiej strategii są rosnące słupki sprzedaży, ale dla klientów mniej zafascynowanych Excelem, wpatrywanie się w nudnego kompaktowego hatchbacka budzi tyle emocji, co zakupy karmy dla kota w markecie. Alfy były i w dalszym ciągu są inne. Zresztą popatrzcie na zdjęcia, na których prężą się dwie główne bohaterki tego tekstu.
Giulietta kusi już od pierwszego kontaktu. Jej krągłości momentalnie wpadają w oko nie tylko przedstawicielom płci brzydkiej. Dodatkowo, krwistoczerwony lakier jakim mógł poszczycić się testowany egzemplarz zdecydowanie uwydatnia wszystkie uroki prężnej linii nadwozia. Kompaktowa Alfa odwraca za sobą dziesiątki głów i robi wokół siebie dużo zamieszania pośród szaro-burej rzeczywistości. Do tej zewnętrznej efektownej otoczki swoje trzy grosze dorzucają detale, będące znakiem rozpoznawczym topowej odmiany QV. Detale, których tak naprawdę jest niewiele (emblematy czterolistnej koniczyny na nadkolach, delikatnie zmieniony przedni grill i progi boczne). Z jednej strony chwała Włochom za to, że nie zepsuli krzykliwymi dodatkami atrakcyjnego nadwozia Giulietty, ale odróżnienie sportowej odmiany kompaktowej Alfy od wersji z silnikiem wysokoprężnym pod maską jest bardzo trudnym zadaniem.
W przypadku towarzyszącej Giuliettcie Alfie 147 GTA problemu z odróżnieniem topowej odmiany od bardziej plebejskich wersji nie ma. Co prawda tutaj również wyzbyto się nachalnej tendencji do ”upiększania” nadwozia wieloma spojlerami i innymi tanimi chwytami, ale ”napompowanie” przednich i tylnych nadkoli tchnęło masę czarnego charakteru w nadwozie niepozornej Alfy. Także przedni i tylny zderzak uległy przemodelowaniu. Całość prezentuje się bardzo prężnie i groźnie, a mający kilkanaście lat projekt nadwozia skutecznie broni się przed upływającym czasem.
Swego rodzaju ciekawostką są różnice w typach nadwozia. Poczciwa Alfa Romeo 147 oferowana była jako 3- oraz 5-drzwiowy hatchback. Odmiana GTA występowała tylko i wyłącznie w mniej praktycznym czyli 3-drziowywm wariancie. Giulietta, niezależnie od wersji silnikowej zawsze jest samochodem z pięcioma drzwiami. Nawet w drapieżnej odmianie QV.
Samochody Alfa Romeo to nie tylko kuszące linie nadwozia, ale także wyrafinowane i dopracowane stylistycznie wnętrza. Pomimo wielu smaczków stylistycznych jakie można było spotkać chociażby w kabinie modelu 156 czy 159, wnętrze modelu 147 GTA prezentuje się nad wyraz spokojnie. Konsola środkowa nie krzyczy na nas swoją wulgarnością, ale także nie daje poczucia obcowania ze sztuką najwyższych lotów. Charakterystyczną cechą są natomiast zegary ulokowane w głębokich tubach. W przypadku odmiany GTA na pierwszy plan wysuwa się prędkościomierz. Co prawda wygląda on dość zwyczajnie, ale wyskalowanie cyferblatu do 300 km/h budzi respekt. Kończąc temat wnętrza 147 GTA, nie sposób nie zwrócić uwagi na mocno wyprofilowane skórzane fotele. Fotele, o bardzo dobrym trzymaniu bocznym, a także nienagannych komfortowych manierach.
Piękne nadwozia budzące zachwyt, niesztampowe wnętrza dopełniające całości – tym wszystkim w przypadku prezentowanych modeli szczerze można się zachwycać. Jak już Oba prezentowane auta mają jednak jeszcze jednego asa w rękawie będącego prawdziwą wisienką na torcie. Clou programu są bez wątpienia silniki.
Giulietta Quadrifoglio Verde jest aktualnie najmocniejszą i najbardziej jadowitą odmianą tej kompaktowej włoszki. 147 GTA w czasach swojej świetności było pokazem siły Alfy i absolutnym topem pozbawionym kompromisów. Bo jak inaczej nazwać włożenie 3,2-litrowego silnika V6 pod maskę kompaktowego 3-drzwiowego samochodu? Już sam fakt posiadania tak prężnego mechanicznego serca odpowiadającego za napęd unosi poziom charakteru i niepowtarzalności w bardzo wysokie rewiry. Rewiry niedostępne dla aktualnie oferowanych aut. Pomimo tego, że Giulietta QV jest poniekąd kontynuatorką tradycji 147 GTA, jej silnik jest niemalże o połowę mniejszy od bardziej doświadczonej kuszącej włoszki. 1,75 l pojemności, 4 cylindry ułożone w rzędzie oraz pokaźna turbosprężarka dziś już nie robią takiego wrażenia. Szczególnie na tle ”V-szóstki” z modelu 147 GTA.
Pomimo drastycznego i wymuszonego przez ”zielonych” zmniejszenia jednostki napędowej parametry techniczne oraz osiągi nie tylko się nie pogorszyły, ale także poprawiły zwinność usportowionej Alfy. Silnik pracujący pod maską 147 w najostrzejszej odmianie GTA generuje 250 KM oraz 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Całość rzucona na przednią oś i spięta 6-biegową manualną skrzynią biegów pozwala na sprint do pierwszych 100 km/h w 6,3 sekundy. Motor odpowiadający za napęd najmocniejszej Giulietty ma 240 KM, oraz 340 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co głównie dzięki automatycznej skrzyni TCT pozwala na osiągnięcie 100 km/h w ok. 6,1 s. Również w kwestii średniego apetytu na paliwo nowsza jednostka ma więcej do powiedzenia. Ponad 3-litrowe V6 w zależności od stylu jazdy potrafi spożyć od 10 do 20 litrów na każde 100 km. W takim towarzystwie 1,75 TBi jest niemalże abstynentem zadowalając się średnio 8-11 l/ 100 km. Nowoczesność jeszcze bardziej przygniotła by klasykę, gdyby nie brzmienie. 3,2-litrowe serce 147 GTA po prostu miażdży swoim dźwiękiem. Nowszej jednostce nie pomaga nawet fakt, iż pracuje ona także pod maską supersportowego modelu 4C. Silnik Giulietty QV nie brzmi źle i także stara się być zajadliwy, ale przy arii swojej starszej siostry zdecydowanie chowa się w cień.
Wrażenia z jazdy oboma autami są zbliżone. Zarówno Giulietta QV jak i 147 GTA są samochodami szybkimi i chętnymi do współpracy z bardziej dynamicznymi kierowcami. W dziedzinie surowości i swego rodzaju zespolenia kierowcy z autem na prowadzenie wysuwa się starsza siostra. Jej silnik z impetem ciągnie samochód do przodu już od najniższych obrotów, a sama Alfa szturcha i prowokuje kierowcę do bardziej żwawych poczynań. Giulietta również ma wiele do zaoferowania w kwestii dynamiki jazdy, ale pełnie swych możliwości ukazuje dopiero po uaktywnieniu trybu Dynamic. Dwie pozostałe dostępne opcje czyli Normal oraz All Wather czynią z najostrzejszej Giulietty potulną i zalotną włoszkę, która nie do końca ma ochotę na igraszki. Możliwość wyboru humoru (czyt. charakterystyki) ”Julki” sprawia, że to auto jest bardziej uniwersalnym środkiem transportu na co dzień niż model 147 GTA. Na korzyść Giulietty przemawia także bardziej praktyczne nadwozie oraz swego rodzaju zwinność. Olbrzymi, blisko 12-metrowy promień skrętu starszej z sióstr potrafi skutecznie dać się we znaki podczas manewrów parkowania lub poruszania się ciasnymi miejskimi uliczkami.