Volvo V40 Ocean Race z wizytą w... Muzeum Volvo
Za kierownicą Volvo V40 Ocean Race z oszczędnym turbodieslem D2 wyruszamy do Volvo Museum, które jest zlokalizowane w Göteborgu, tuż obok fabryki, jak również głównej siedziby koncernu.
Prezentowane są w nim nie tylko modele będące kamieniami milowymi w dziejach Volvo. Nietuzinkową atrakcją jest... największy na świecie samochód z klocków Lego. To wiernie odwzorowane XC90 pierwszej generacji. Model w skali 1:1 waży 1329 kg, składa się z 201 076 klocków, które osadzono na... płycie podłogowej szwedzkiego SUV-a. Konstrukcja była projektowana przez trzy tygodnie. Kolejne dziesięć pochłonęła budowa.
Bazowy diesel D2 jest zarazem najoszczędniejszym z silników przewidzianych dla V40. Grzechem byłoby nie powalczyć o niskie spalanie, sprawdzając przy okazji, jak deklarowane wartości mają się do rzeczywistego zużycia paliwa. Katalogowe spalanie dla V40 D2 z automatyczną skrzynią biegów wynosi 3,8 l/100km. To homologowana wartość dla cyklu mieszanego. Na wypływający ze Świnoujścia prom jechaliśmy niemal wyłącznie autostradami i drogami ekspresowymi. Przy średniej prędkości na poziomie 109 km/h V40 zużyło skromne 5,8 l/100km.
Po wizycie w muzeum Volvo, testowane V40 odwiedzi jeszcze dwa ciekawe miejsca w Skandynawii. Jakie? Nie uprzedzajmy faktów. Zainteresowanych zachęcamy do śledzenia tej wyprawy w dziale Wyprawy!